Asunto: Uradowani przez silnik

Temat: Pokrzywdzeni przez silnik
Strona: 1 2 3 4 ... 164 165 166
2007-11-18 17:39:55
Bart668 do Wszyscy
Oto jeden wielki temat dla ludzi, którzy chcą podzielić się z innymi swoim wspaniałym szczęściem sokkerowym.
Ja zacznę (po czwartej kolejce):
Kurna, trzeci raz z rzędu przegrana jedną bramką. W pierwszej kolejce remis. W poprzednich trzech meczach miałem lepsze staty od przeciwnika, a w tym do 85 minuty prowadziłem...
Wspomnę też o sześciokrotnym zwiększeniu się kontuzji oraz czerwonych kartek dla moich zawodników.

przeciwność tego tematu :)
Oto jeden wielki temat dla ludzi, którzy chcą podzielić się z innymi swoim wspaniałym szczęściem sokkerowym.(3 strzały 3 gole dla nas :)
Wychwalać silnik pod niebiosa,radować się z kartek i kontuzji przeciwnika.

heh

obawiam, się że ten temat nie przetrwa.
Ale - to moje zdanie, w takim razie mógłby być i temat "Najgorsi w Aklasie" :P

no to ja tydzień temu miałem takiego farta że aż mi żal przeciwnika było :p gniótł mnie cały mecz , moją rezerwe która nic nie grała ... a w 3 minuty strzeliłem 2 farciane bramki i zremisowałem 2-2 :D

"Najgorsi w Aklasie" :P

temat botom raczej nie jest potrzebny :)

a teraz już się nie udało ;p

w sumie udało sie :p wyłaczyłem przy 0-4 ... w 35 minucie a tu sie okazało że skonczyło sie 1-4 ;p mogłem wcześniej wyłączyć :p

a to co napisze se ;-) moi rywale mają jakiegoś pecha ;d

Dziś gracz który próbował odebrać mojemu piłkę zlapał kontke na 34 DNI!!

W zeszłym tygodniu było tak samo.. ale wtedy rywał sam sobie wyeliminował z kadry dwóch graczy.. efekt?
22 dni i 16 dni ;-)

no to co się dzieje ?:)

prezes kazał zdobyć Puchar Polski ;/

co on pijany czy co ?:>

bardziej ;]

eh ;p

w takim razie ja uradowany :P

6:0, zero kontuzji - miodzio :)

Ja w sumie tez, 1:1 z jedna z legendarnych postaci sk Tonym Halikiem. Jak zaczynalem grac trafilem po...hm...paru miesiacach do federki MS w ktorej byl Tony. Wowczas nawet mi sie nie snilo ze kiedys bede z nim w stanie grac jak rowny z rownym :).

A mogla byc nawet wygrana...

no ale i tak gratki awansu.

haha a ja dzisiaj wygralem 4:0 z gosciem z ktorym nie moglem wczesniej wogole wygrac xD