Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Sylwester!
jaka ?
my mieliśmy wiśniową ;]
do tego bols, sobieś, jakaś ruska, żołądkowa i smirnoff
my mieliśmy wiśniową ;]
do tego bols, sobieś, jakaś ruska, żołądkowa i smirnoff
cebulowe pringlesy to był błąd, niedobrze mi do teraz, sranie, rzyganie :P ale nie było źle, ok 4 się skończyło i potem uspokojona sytuacja :P za to godziny przed północne były dobre :]
Gural [del] para
dawid. [del]
o dziwo zyje i to swietnie sie czuje ! jak nigdy :O
pierw na imprezie od 22-23:30 wypiłem 250 mln trunku jakiegos ( 20 % ), i z 5 kieliszkow wodki....pozniej poszedlem patrzec na fajerweerki i odbewac stary rok wypilem szampana ...wrocilem do kumpla i od 2 do 4:30 wypilismy 3 wodki po 0,7 na 4 i do tego po 2 piwka i jest dobrze :))
cud
pierw na imprezie od 22-23:30 wypiłem 250 mln trunku jakiegos ( 20 % ), i z 5 kieliszkow wodki....pozniej poszedlem patrzec na fajerweerki i odbewac stary rok wypilem szampana ...wrocilem do kumpla i od 2 do 4:30 wypilismy 3 wodki po 0,7 na 4 i do tego po 2 piwka i jest dobrze :))
cud
tylko mnie tak łeb boli i mam suchara jak stad do Hiuston. musze jakis sklep poszukać
no to niezle
ja tak
19:00 pierwsszy Carls
19:30 idziemy po kumpla witamy go 0,5l
20:30 drugi Carls
21:15 wpada kumpel z wiśniówką.pijemy
22:00 0,7 Bols na 3 chłopaków + dziewczynę
23:00 trzeci Carls
24:00 lecą dwa szampany raptownie robi się 10 (?) osób
01:00 leci kolejne 0,5
02:00 pojawiają się kolejne osoby (skąd oni wiedzieli ?) przynoszą kolejną wódkę (ruska jakaś xD). Pijemy
03:00 pierwszy zgon na imprezie z 15 osób zostaje 12 bo parka jedna poszła na piętro
04:00 ostatni Carls i idę spać. Reszta ludzi pije (nauczyli się mnożyć alko chyba)
06:30 przebudzenie zeruję z kumplem końcówkę ruskiej wódki
08:00 wszyscy śpią
10:00 wszyscy wstają
10:05 a jednak nie
10:45 ale teraz już tak
11:00 zbieram się i wracam do domu. Oni piją
ja tak
19:00 pierwsszy Carls
19:30 idziemy po kumpla witamy go 0,5l
20:30 drugi Carls
21:15 wpada kumpel z wiśniówką.pijemy
22:00 0,7 Bols na 3 chłopaków + dziewczynę
23:00 trzeci Carls
24:00 lecą dwa szampany raptownie robi się 10 (?) osób
01:00 leci kolejne 0,5
02:00 pojawiają się kolejne osoby (skąd oni wiedzieli ?) przynoszą kolejną wódkę (ruska jakaś xD). Pijemy
03:00 pierwszy zgon na imprezie z 15 osób zostaje 12 bo parka jedna poszła na piętro
04:00 ostatni Carls i idę spać. Reszta ludzi pije (nauczyli się mnożyć alko chyba)
06:30 przebudzenie zeruję z kumplem końcówkę ruskiej wódki
08:00 wszyscy śpią
10:00 wszyscy wstają
10:05 a jednak nie
10:45 ale teraz już tak
11:00 zbieram się i wracam do domu. Oni piją
U nas tego za dużo było. Aż ciężko zliczyć ;d
A no i jeszcze mój kumpel lizał się z najbrzydszą dziewczyną w szkole hahahah będę się z niego śmiał do końca roku.
A no i jeszcze mój kumpel lizał się z najbrzydszą dziewczyną w szkole hahahah będę się z niego śmiał do końca roku.
nic nie jadłem cały dzien -tylko 1 kebab i wieczorem 3 bronki dębowe i z kumpela litra na pół ocknąlem sie o 6 rano bez kurtki i wogóle szkoda gadać:)
Ja jako współorganizator biby u kumpla ogarnąłem w miarę, bo laski pomogły, no ale jeden agent grubo nie ogarnął niestety... No i co panowie, kolejny rok się zaczyna, jakieś nadzieje?
Cytat z wątku o 2012:
eldamianos(KLAN) do Bart668
bo ja dziś nie balowałem hehe .
Zdecyduj się :p
eldamianos(KLAN) do Bart668
bo ja dziś nie balowałem hehe .
Zdecyduj się :p
hah, a ja bylem w akademiku :D
jakis driniacz, potem mojito no i rum+cola
potem na 12 pojechalismy na plac wolnosci (poznan), gdzie przyczepily sie do mnie jakies 2 laski i ogolnie przytulaly, calowaly itp(w sumie prawie godzine) ;p
wszystko zepsula wiara z akademika bo sie po mnie wrocili i dziewczyny se poszly : |
pojechalismy znowu do akademika, tam jkies dokonczenie chlansa i o 3 do domciu
edit: sposob na kaca: wpierdzielic z 5-6 lyzeczek cukru i popic co najmniej 0,5l wody/soku przed spaniem
jak rano suszy czy cos jeszcze, to dobre sa izotoniki (powerade, gatorade itp), takze jak ktos ma kacyka, to polecam wycieczke po izotonika do sklepu :D
(editado)
jakis driniacz, potem mojito no i rum+cola
potem na 12 pojechalismy na plac wolnosci (poznan), gdzie przyczepily sie do mnie jakies 2 laski i ogolnie przytulaly, calowaly itp(w sumie prawie godzine) ;p
wszystko zepsula wiara z akademika bo sie po mnie wrocili i dziewczyny se poszly : |
pojechalismy znowu do akademika, tam jkies dokonczenie chlansa i o 3 do domciu
edit: sposob na kaca: wpierdzielic z 5-6 lyzeczek cukru i popic co najmniej 0,5l wody/soku przed spaniem
jak rano suszy czy cos jeszcze, to dobre sa izotoniki (powerade, gatorade itp), takze jak ktos ma kacyka, to polecam wycieczke po izotonika do sklepu :D
(editado)