Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: NBA
Gosen [del] para
boogie
http://intsports.net/str10.html jakby kto szukał, dobra jakość i nie tnie - Bullsy vs LeBrony
(editado)
(editado)
Bieksio para
Gosen [del]
Byki niestety przegrają tą rywalizację. Mieli mega dużą szansę, ale są po prostu słabi w ataku. Grają zrywami, nie ma tutaj większego ładu i składu. Cavs grają bez Love, do tego Irving ledwo chodzi a i tak ich klepią. Źle to wygląda...a była taka szansa, w sumie dalej jest, ale teraz Gibson może być zawieszony. I nie wiadomo co z Gasolem. A Hawk i Wizards są tacy sobie. Mistrz na zachodzie to już pewne.
Gosen [del] para
Bieksio
ale jak widziałem to spotkanie to tam gdyby nie LeBron i Irving (pokazywali profil z zaznaczeniem ile miał kontuzji, czy ma i w jakim stanie gra :D faktycznie łamaga, ale koks i tak) to Bullsi mieliby szanse, a Wizards jeśli mniej chaotycznie będą w ataku grać to mają szanse, aczkolwiek musi zacząć ktoś grac poza Piercem
Malebo [del] para
Gosen [del]
Po prostu musi wrócić Wall, bez niego Washington nie ma większych szans. Bez niego ofensywny potencjał znacząco spada. Brak sensownej penetracji z możliwością odegrania na 3pt lub chociażby do dobrze grającego pick'n'roll'e Gortata.
Też się tego obawiam że byki popłyną. Oglądałem poprzedni mecz i nie trafili chyba 15 rzutów z rzędu i gdyby nie fenomenalna gra w obronie Buttlera który szachuje Jamesa to by Cleveland odjechało na 20 punktów i było by po meczu( a tak to w ostatniej sekundzie dopiero james ich załatwił :->). Trochę mnie dziś zdziwił wynik houston, ale Burnes jest tak słaby ostatnio że jak Griffin i Reddick mieli trochę slabszy dzień to nie miał kto rzucać-sam Paul meczu nie wygra. Dodam jeszcze że Golden zagrało świetny mecz w obronie, a jak D. Green dorzucił parę 3 to wreszcie ta gra wyglądała jak na przyszłego mistrza przystało
(editado)
(editado)
Bieksio para
Malebo [del]
O matko ale Wizards sfrajerzyli...Atlanta cały mecz grała padline i do tego Wiz mieli 9pkt. przewagi w samej końcówce i dali się dogonić. I jeszcze ta dobitka Harforda. Szykuje się mega słaby finał na wschodzie. Co zrobić, nie będzie kogo oglądać.
Gosen [del] para
Bieksio
masakra, oglądałem, do 5 i w****** tylko, same straty Atlanty a Wizards nic nie wykorzystywali w ogóle, wystarczyło jedną z tych kilkunastu... w dodatku sfrajerzyli końcówkę, bo mieli 8 sekund, mogli faulować i by wyszło na to samo - strata 1 pkt, ale by mieli z 7 sekund na akcję, a tak nie mieli już nic, bo dali rzucić rywalowi
--------------------------
edited by Kniaziu
(editado)
--------------------------
edited by Kniaziu
(editado)
Bieksio para
Gosen [del]
Ale wstyd mi zaserwowało Chicago w ostatnim meczu. Z bólem serca obejrzałem to klęskę do końca. Nie dało się na to patrzeć. Zbiórki przegrane 32 do 53 u siebie? Niby tacy podkoszowi dobrzy? Z czym do ludzi. Jakiś Delawedowa ich leje, a LBJ pudłuje i Irwing prawie cały mecz na ławie przesiedział. Mecz oddany bez walki i jest mi wstyd za nich. Bo to akurat nie była wina trenera. Pora na zmiany, trzeba odświeżyć skład i trenera i zacząć grać na poważnie.
No fakt przykro było patrzeć ale nie da się wygrać w kosza tak niemiłosiernie pudłując. Rezerwowi Chicago nieprzydatni-Brooks tragedia,Mirotic słabiutko(a tak fajnie grał w sezonie)reszta niedostrzegalna.Szkoda.Ale lepsze cuda działy się w LA ((((((((SPOJLER)))))).Na 2 minuty przed końcem 3 kwarty 89-70 dla LA.Myślę sobie-luzik jest już przeciwnik dla GSW w finale :->.no i szok. Harden na ławkę, Smith oszalał Houston wygrywa resztę meczu 49-18.Potwierdziło się to co mówili komentatorzy-bez pomocy Barnsa 4-12FG 1-8 za 3,Crawforda 4-13 FG 1-4 za 3 i Reddicka 4-13FG 3-9 za 3 może być problem. No i był.Trzymam dziś kciuki za GSW i Washington
Gosen [del] para
Bieksio
zgadza się, ja odpuściłem po 1 połowie, Irwing poza meczem, LeBron nic specjalnego nie gra, taka okazja by wygrać spokojnie, a tutaj 2 pkt na 6 minut zdobywane to krew zalała tylko, brakuje u nich gwiazdy, może by sobie o Bryanta skołowali, on się w tym LA marnuje, bo i tak nic nie osiągnie, chyba że ciągle ma kontuzje i bez formy, tam nie ogarniam jak to wygląda, ale taki drugi Jordan dla mnie to, jeśli nie on to ktoś podobny by w Chicago się przydał, bo mega słabi są w ataku
Gosen [del] para
Gosen [del]
Pierce znowu to zrobił! ale zasady nieubłagane, razem z zegarem koniec :(
no cóż... beznadziejna ofensywa, beznadziejne wolne, słabe rzuty za 3 i brak Marcina, który miał słaby początek, ale Nene też, a ten drugi grał długo... i tak LeBron zniszczy tą śmieszną Atlante, oni nic nie grają
edit: a jednak Marcin nie mógł grać do końca, bo miał zatrucie pokarmowe, ale cóż... poza Bealem reszta grała bardzo nieskutecznie, a żeby na tym poziome coś ugrać przynajmniej 2 zawodników musi rzucać skutecznie albo 3 dużo, z resztą dużo to rzucali bo Porter zbierał prawie każdą piłkę, miał chyba 7 zbiórek ofensywnych w jednej akcji, masakra
(editado)
no cóż... beznadziejna ofensywa, beznadziejne wolne, słabe rzuty za 3 i brak Marcina, który miał słaby początek, ale Nene też, a ten drugi grał długo... i tak LeBron zniszczy tą śmieszną Atlante, oni nic nie grają
edit: a jednak Marcin nie mógł grać do końca, bo miał zatrucie pokarmowe, ale cóż... poza Bealem reszta grała bardzo nieskutecznie, a żeby na tym poziome coś ugrać przynajmniej 2 zawodników musi rzucać skutecznie albo 3 dużo, z resztą dużo to rzucali bo Porter zbierał prawie każdą piłkę, miał chyba 7 zbiórek ofensywnych w jednej akcji, masakra
(editado)
Bieksio para
Gosen [del]
Brawo GSW! Nie lubię Memphis i miło, że ich wyeliminowali. Będzie komu kibicować w dalszej fazie, bo myślałem, że nie będę miał drużyny za którą trzymam kciuki. Miejmy nadzieję, że im się uda zdobyć tytuł, bo grają niesamowitą koszykówkę ;)
Clippers grało lepszą w PO, to co się wydarzyło w 4 kwarcie to jest tragedia.
Oby jutro zagrali jak pierwsze 4 mecze...
(editado)
Oby jutro zagrali jak pierwsze 4 mecze...
(editado)
nawet ogladalem :-) pierce to jest przegosc :-) nene byl tragiczny przez cala serie.