Asunto: NBA

Kidd po 1 polowie 3 asisst i 7 pkt bedzie over 16.5 ;)?

brakuje asysty lub punktu a Kidd zszedl:/

przecież jeszcze cała kwarta i na końcówke wejdzie to coś tam dorzuci

oby wszedl ja sie na NBA nie znam wiec wiesz:P Westbroock 7 pkt brakuje rzuci?

z tym to raczej ciezko, a jakims wielkim ekspertem tez nie jestem. czasem cos obejrze, a dzis mnie nawet naszlo, zeby postawic na OKC-3.5

no to Wam dziadek Kidd pozamiatal Oklahome:P

Nowitzki ich rozwalił samym doprowadzeniem do dogrywki. Co on odwalał w koncowce to jest masakra :D

co się nie wyspałem ale Nowitzki to w nocy pokazał, że taką grą tytuł w tym roku trafi do Texasu ;)

ja pier....budzik mi nawalił w nocy!
KUR@@! A dogrywka była ; /!

Ja się specjalnie obudziłem :)

Oglądam właśnie highliste...OKC prowadziło 15-oma punktami na 5 minut przed końcem meczu.. jaki oni mogli to zremisowac : O

@OK- już zobaczyłem...
(editado)

Mistrz ? Do Teksasu ? W finale dostaną od Miami do zera, w porywach do jednego ;p

Może i tak ;), ale kto by się spodziewał, że w PO Memphis tak daleko zajdzie, że Lakersi i SAS tak szybko odpadną ;) no i, że Dallas będzie walczyło o Mistrzostwo ;)

ale czym wy się podniecacie, skoro finał będzie okc - bulls :)

Sam nie wierzysz w to co mówisz; ]

Chciałbym bardzo taki final,ale to niemożliwe już..nie po tym co dzisiaj w nocy zafundowało wszystkim OKC przegrywając wygrany mecz

OKC pokazało, że jest jeszcze za młode na PO. Takich błędów nie popełnia mistrz. Nie w tej fazie gry. Ale z drugiej strony, po takim laniu, w przyszłym roku wyjdą bardziej doświadczeni, na pełnej ku**ie i będą poważnym kandydatem co najmniej na finały konferencji.

Jakby nie patrzeć, jeszcze niedawno okc była najbardziej jajową drużyną. Mimo dobrego tegorocznego PO z ich strony, w zespole potrzeba zmian. Teraz są takim Miami w wersji light- ze słabszym star power, dużo mniejszym confidence, mniejszym wskaźnikiem potrzebnego cwaniactwa. Durant, mimo króla strzelców moim zdaniem nigdy nie będzie mógł być nawet porównywany do Lebrona, skoro nie potrafi się dzielić piłką. James już pokazał niesamowitą klase, że potrafi kreować grę, wykorzystywać lepsze dni kolegów, kiedy jemu rzut nie wchodzi. Durant niestety nie potrafi. Nie wspominając już o Westbrooku, który ma podobny problem, tylko że oprócz swojego one-man show, nie trafia tak często jak Durant. Ale, cholera, on jest rozgrywającym, więc ja się pytam o co tu, kurna chodzi.

Tak więc ten duet musi dojrzeć. Powiedziałbym nawet, że powinni WB wymienić, bo to nie jest pg, tylko kula u nogi dla drużyny.

Ed: Szkoda, że Miśki nie przeszły. Byłbym w stanie na nich teraz postawić w serii :)
(editado)