Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Religie

2008-12-30 02:02:47
W prost nie, ale od kilku postów do tego nawiązujesz...
2008-12-30 02:06:37
ja to chyba teizm agnostyczny..
2008-12-30 02:09:12
Wybacz, ale muszę sprawdzić w wikipedii :-P
2008-12-30 02:09:22
Wybacz, nie mialem takiego zamiaru..

Jak dla mnie to nie wiadomo czy Bog istnieje, na pewno poki co nie jestesmy w stanie dowiesc czy jest lub nie..poza tym nie wierzę w ksiegi, bo pojawilo się juz tyle sprzecznosci..

warto przeczytac "Bog urojony"..Jiler, czytales to chyba, nie?
2008-12-30 02:10:15
Bardzo mądre... szczerze
2008-12-30 02:11:17
ale ten teizm czy ksiazka? :>

wydaje mi się to najblizsze jakos..
2008-12-30 02:12:23
I ten teizm i książka :-D

Przykre tylko, że trochę inaczej odbierasz moje poglądy i moją osobę, choć przyznam, że czasem przeginam z ekspresją i ocenami :-)
2008-12-30 02:15:32
Nie mam prawa Cię oceniac. Nikt nie ma takiego prawa. Po prostu wkurzyles mnie dziisaj trochę:)

a jesli chodzi o poglady to juz nie rozumiem, przeciez nie skrytykowalem ich..mowisz, ze agnostycyzm jest Ci bliski, wiec chyba nie odbiega to daleko od moich pogaladow :)
2008-12-30 02:17:42
Cieszę się niezmiernie, że chociaż na koniec bez nerwów pogadaliśmy. Ja już spadam spać, bo jutro sporo pracy mnie czeka, a rozmawiać by można o tym latami :-)
2008-12-30 02:18:26
jesli przeczytales tę ksiazkę to chyba tez ciezko Ci uwierzyc w ksiegi czy rozne opowiesci..
2008-12-30 11:29:24
Jiler do gumiok
na wszystko można znaleźć odpowiedź...

@Hasiak: brak dowodów na istnienie równa się z tym, że nie istnieje. Chyba nie chodzi o to, żeby dowieść, że coś nie istnieje, tylko udowodnić, że istnieje. To trochę jak z orzekaniem winy, jak nie dowiedziesz, że ktoś jest winny, on jest nie winny.



a kto Ci tak powiedział??
morderca który nie został skazany bo nie było dowodów nie jest mordercą? mało takich ludzi??

tak jak Ci pisałem wyżej napiszę jeszcze raz i wyraziście :

nasza/moja wiara opiera się na tym że nie wiem czy Bóg istnieje (nie mam i nie będę miał żadnych dowodów) ale WIERZE że tak jest, jeśli miałbym jakikolwiek namacalny dowód na istnienie Boga wiara przestała by być wiarą i była by WIEDZA
2008-12-30 12:00:46
tak istnienia Boga nie można obalić Hasiak ale można co innego..

"Nie idzie tu o „obalanie istnienia Boga”. Obalone może być drzewo, my zaś możemy obalić testament, wyrok, mity, zarzuty, monarchię, a nawet możemy się obalić.
Nie wydaje mi się, by dzisiaj ktoś przy zdrowych zmysłach chciał uzasadnić błędność istnienia słonia albo wykazać bezpodstawność istnienia mrówki3. W każdym razie, obalać lepiej dowody na istnienie Boga, a jego istnienie – negować."
2008-12-30 15:20:38
Mensaje borrado

2008-12-30 15:47:58
Czytaj ze zrozumieniem- powiedział że nie wie naukowo czy Bóg istnieje ale w to wierzy.
2008-12-31 21:48:23
Mensaje borrado

2009-01-01 10:36:58
siemka widze że zawsze jest potrzeba o debacie na tematy duchowe... od czasu forum koniec świata 2012 ucichło ale i znów jest:)
wwklejam wam oto taki filmik jeśli chcecie obejżyjcie go i wtedy będzie można troche porozprawiać :)
filmik