Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Religie

2009-01-03 01:21:48
nie ma mojego czy Twojego Boga

jest jeden Bog
2009-01-03 01:23:44
o ile jest..
2009-01-03 01:24:36
wyrazaj spokojnie swoje zdanie, krytykuj :)

tylko obchodz sie troche delikatniej z sama osoba Boga, Chrystusa
2009-01-03 01:25:14
Szkoła już od poniedziałku, dobrze, bo czytanko ze zrozumieniem i ortografia się przydadzą...

@Szalbierz: Jeśli jest... "Twój Bóg" było ironicznym określeniem na to w co wierzysz...
2009-01-03 01:25:37
nie wieże tylko wierze to na poczatek ;p

wedlug wielu znanych badaczy podswiadomosci wlasnie tak moze byc:)
2009-01-03 01:25:50
a ogolnie w zycie pozaziemskie wierzysz ?
2009-01-03 01:26:24
Siekiera, to ty w końcu w co wierzysz? Bo sie pogubiłem? :-)
2009-01-03 01:27:07
zgadza się, ze nie trzeba być chrześcijaninem aby być dobrym człowiekiem... jednak czy nie łatwiej się żyje jezeli wiesz, ze ktoś u góry nad Tobą czuwa i wiesz, że w wielu momentach możesz na tego z góry liczyć? Jak ktoś z twoich bliskich zachoruje a lekarze nie dadzą szans na wyjście z choroby to do kogo się zwrócisz z pomocą? do siebie? Ile to bylo przypadków, że lekarze spisali człowieka na straty a on w niewytłumaczalny sposób przeżył?
2009-01-03 01:28:28
juz późno jest dlatego błędy popełniam, przepraszam za nie od razu;)

z polaka mam 5;PP
(editado)
2009-01-03 01:29:31
Jeśli wierzysz, że wiara w coś może do tego doprowadzić, to wiara w Boga jest zbędna... A chyba łatwiej się żyje, jeśli wiem, że od tego czy nie pójdę do kościoła nic nie będzie zależeć... Rocznie zaoszczędzam w ten sposób blisko 400 godzin, a więc coś koło 16 dni życia więcej... :-)
2009-01-03 01:30:10
Dla niektorych to jest bezsensowne, dla niektorych co innego ;)

Na dzialania mozgu w pewnych sytuacjach, sa dowody... na pewne rzeczy nie ma.
Nasz uklad nerwowy robi "cuda". ;)

Z reszta, co ja sie tu bede wypowiadal... jestem ateista... chociaz wole racjonaliste.
I wiem, ze zaraz uslysze jakie to moje zycie jest ubogie i w czym znajduje szczescie i spelnienie (jako pytanie)... ale mi jest z tym dobrze.
W kazdym razie, ja nie chce nikogo nawracac. Wiara jest kwestia kazdego z osobna (powtarzam sie) i to ja tu mam neutralne stanowisko, a nie Ty (Szalbierz) mowiac, ze do Was nalezy trudniejsze zadanie. Szczerze mowiac, to moglo mnie to urazic ;)
2009-01-03 01:30:13
Pogratulować, ja miałem opisowe oceny, albo słoneczko...
2009-01-03 01:30:43
wierzę w Boga (oczywiscie nie jest to w moich wyobrazeniach stary dziadek z brodą, ale materia..), aczkolwiek nie jestem tego pewien, zreszta nikt tego byc pewien nie moze :)
2009-01-03 01:31:10
ludzie spac a nie niewierzacym sie nie przetlumaczy ze Bog istnnieje ;p
2009-01-03 01:31:24
To chyba jesteś nieco bardziej tolerancyjny niż ja w tej kwestii, bo ja osobiście, jeśli kogoś mogę przekonać co do tematu wiary, to to robię... :-)
2009-01-03 01:31:51
Bo nie istnieje? :-)