Asunto: Religie

Jak ten twój istnieje, to obojętne mi czy będę pił piwo z diabełkiem, bo on nie lepszy...

Seta:
Uwazam, ze biblia to wspaniale dzielo, godne (a wlasciwie wymagajace) przeczytania... Ale zapewnij mi, ze to co w niej napisane nie jest basnia?
Basnia wymyslona po to, zebysmy byli lepsi.

Jiler: Do tego co Bog robi w czwartek... :))
(editado)

To, ze nie da się czegos udowodnic, to nie znaczy, ze to cos nie istnieje :)
Najbezpieczniejszą postawą jaką mozna przyjac w tej sprawie jest 'nie wiadomo, czy istnieje, ale ja osobiscie wierzę/nie wierzę' :)

yhy przeciez na tym polega wiara zeby uwierzyc w Boga mimo ze sie go nie widzalo czy nie ?;p

Wiesz, z mojej strony ironia... ;-)

Seta: Ale Biblie robili ludzie, a później ją cenzurowali pod siebie, więc wiesz...

Tobie mowia w kosciele, ze brak wiary jest lepszy od powatpiewnia...

pamietaj, abys dzien swiety swiecil ? :)

Tak, o to wlasnie chodzi :) Po prostu nie mozna mowic twardo 'nie istnieje'..

Tobie mowia w kosciele, ze brak wiary jest lepszy od powatpiewnia...

w kosciele nie bylem juz kilka lat..

Ale ja nie wątpię, ja wierzę calym sercem. Jednak nie mogę powiedziec, ze na pewno istnieje:)
(editado)

heh ja na pewno nie bede nikogo do tego przekonywac ;p

Ja tez... ;)

Dobranoc.

Nie napisałem, że opieram swoją wiarę na Biblii... To była moja odpowiedź odnośnie chodzenia co tydzień do Kościoła, czego nie robię, bo jest to niejako narzucone przez Kościól, który jest tylko instytucją, która pomaga lepsze poznanie Boga(to jest moja opinia i możecie się z nią nie zgadzać - tak jak napisałem, wiara każdego człowieka jest indywidualna)

Agro:
Co do Biblii, to ja zdaje sobie sprawę, ze jest to Wielkie Dzieło literackie, które zawiera wiele wskazówek jak postępować i zyć, trzeba jednak zauważyć, że przecież pasterz czy rybak w I czy tam II wieku, który nie umiał czytać ani pisać ł mimo to napisał np. Ewangelie, nie powiesz mi chyba, ze jak łowił ryby albo pilnował owiec to przy okazji uczył się alfabetu;]

Nie ma precyzyjnie określone w jaki sposób nalezy takowy dzień święcić ;]

a w jaki inny sposob, jesli nie poprzez pamiatke Zmartwychwstania ;)

wybaczcie jesli kogoś uraże ale niemam tego w zamiarze.
czy tego chcecie czy nie wychowaliście sie w katolickim kraju ,katolickich rodzinach ,czasem i katolickiej religii...
i nawet okreslając sie jako ateiści -co niektórzy i tak myślicie o sprawach wiary po katolicku...
mówie to do ludzi co próbuja sie wypowiadac tylko po to by wzmocnic swoje ego ,by usprawiedliwić sie poniekąd dlatego te fora są takie żywe i popularne
sprawy wiary są dziwne bo dzis wyznajesz i rozumiesz słowo Bóg tak a jutro inaczej
pozostają tylko kłótnie i spory
śmieszy mnie osobiście jak tutaj probuje sie rozprawiac o biblii - po co to
prawdziwośc słowa bożego objawia sie poprzez wasze życiae a nie wiedze
jeśliby na waszej drodze stanela dziewczyna ,która jest uzależniona od heroiny(pewnie i tak nie wie co to za nałóg)i tylko i wyłącznie dzięki 4 wersom z psalmu ta osoba zostawia swój nałóg bez odwyku i odmienia swoje życie ,albo alkocholik który umiera w szpitalu nagle dzięki słowu zaczyna życ zakłada rodzine i realizuje swoje marzenia to powiedzielibyście -oh siła woli psychomanipulacja
]ja wam powiem że cuda boże zawsze sie potwierdzaja nauką bo gdziez tedy wiara
mi to wystarczy co widzę w życiu ilu ludzi którzy dzięki sowu powstali do życia to mnie przekonuje
polecam wszystkim ...zagłębianie sie w biblie bez uprzedzeń bez okularów denominacyjnych a wtedy wasze życie bedzie nabierało prawdziwego sensu
wyrażam szacunek też do ludzi z tego forum którzy bronia wiary w boga bez względu na wypowiedzi innych dziwnych wypowiedzi dziwnych ludzi
pozdrawiam

aleś Ty mądry ja chyba po twoim poście zaczne wierzyć :| .....

widziałeś tą babę od heroiny na własne oczy lub tego alkoholika ? ... naprawdę jest sporo innych czynników które prędzej nawrócą uzależnionego niż wiara..
jednak co do pierwszego części twojego posta masz racje.. ale zauważ, że tu tataj są sami katolicy i ateiści praktycznie więc po co mam pisać o buddyźmie jak zaraz zostaje zjechany, że oni wierzą w Boga i inne religie ich nie obchodzą ? ;> ....

widzę w życiu ilu ludzi którzy dzięki sowu powstali do życia
ta empirycznie znam np jak córka powiedziała matce, że jak nie przestanie pić to nie będzie jej już kochać i wyprowadzi się do ojca.... i słowo ciałem się stało matka przestała pić... i nie była potrzebna religia...

dzieki za nazwanie mnie dziwnym ludziem ;p