Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Żużel

2008-06-16 22:06:06
jest ktos
2008-06-16 23:35:09
hahaha i jeszce raz ha
zalosne
2008-06-16 23:47:07
żal.pl d jak dekiel :D

niech żyje speedway
2008-06-17 08:18:39
owszem ja za Gorzowem ;]
2008-06-17 09:29:00
przyjeżdzają kibice Gorzowa do Rzeszowa?
2008-06-17 10:29:39
Troszke daleko maja. My z Czestochowy jechalismy 11h do Gorzowa i 8h powrot.
2008-06-18 10:13:22
ja sie nie wybieram a szczerze mowiac to dokladnie nie wiem czy ktos jedzie czy nie ;[
2008-06-18 15:39:20
ja jeżdżę na mecze Unii Tarnów byłem już duuużo razy za każdym razem super atmosfera
2008-06-19 20:41:23
Pisac cos ludziska
2008-06-20 16:37:48
Jak pisać, to pisać...
W niedzielę odrabiamy dwa punkty do Polonii :P
2008-06-21 03:49:39
yooo
2008-06-21 08:40:43
No i rzeszów wtopił... szkoda :( Przejechałem ponad 150km w obie strony :( Ale mecz mógł się podobać... A Holta? to nie jest zawodnik z klasą... mógł kontynuowac bieg 13 spokojnie, Walczył pod koniec pierwszego łuku z Vaculem... Obaj mieli problemy z opanowaniem motorów, szybko poradził sobie z tym młody Słowak i pojechał, a Holta kontunuował jazdę, by zaraz po wyjściu się położyć... W tamtym roku gdy Holta wywiózł pod bandę Nickiego, Pedersen jechał dalej... I wyprzedził obu (Koldi i Rune) tarnowian na dystansie... Holcie uciekajace pieniążki "kazały" położyć się i czekać na dobrą dęcyzję sedziego... I to się Norwegowi udało... :( inną sprawą jest to, że w drugiej połowie zawodów na torze nie pojawiła się polewaczka... i tor z przyczepnego - stał się twardy... Czyja to zasługa? Webbomanii sędziowskiej :(
2008-06-21 09:07:16
150 km w obie strony to bym powiedział pikuś;> Co do Holty - nigdy nie byłem jego fanem. Jeśli chodzi o sam mecz to mimo wszystko liczyłem, że Rzeszów spokojnie (ok. 48:42) klepnie gorzowskie dziadki. Na dobrą sprawę załatwił Was "Czysty jak łza":p No i PiKej jak na wyjazd pojechał rewelacyjnie.
Niespodzianka też w Toruniu, bo tam wszyscy chyba liczyli na Krzyżaków. A Falubaz jak to Falubaz... Zaczął jechać NKI to przestali krajowi. Życie:>

Zobaczymy co tam W I lidze się wydarzy w niedzielę:> Zapowiada się całkiem niezła kolejka.Z lekka drze o wynik Ostrowa;> Bez Gomóły i Kylmakorpiego, z poobijanymi Drymlem (pytanie czy w ogóle wystąpi) i Harrisem no i z młodzieżą jak "za najlepszych czasów pary B&L". Może być ciekawie w Ostrowie. Poza tym licze, że łotewska lokomotywa poradzi sobie z Polonistami:>
W Rawiczu faworyt jest jeden:> niby spokojnie powinien sobie GKS poradzić ale... Bydgoszcz już tam drogę przez mękę przechodziła tak więc;> Może być ciekawie, choć tak jak mówie, była by to megasensacja. Ciekawie będzie w Poznaniu, bo tam ostatnia szansa dla ROW-u na włączenie się do walki o pierwszą czwórkę. Choć faworytem jest "pechowiec I ligi".

Tak więc byle do jutra:> I oby bez desczu, upadków, kontuzji, defektów itp:>

To mówiłem ja - Bartucha.

EDIT: Ostrów w niedzielę bez Harrisa... Nie daj Boże jak jeszcze zabraknie Drymla... co by nie mówić pojawia się wielka szansa dla GKM-u na 3 punkty. Bez 3 (4) liderów o zwycięstwo gospodarzom będzie cholernie ciężko.
(editado)
2008-06-21 09:53:34
Czemu bez Harrisa? już wiem upadek wczoraj w Anglii... Jutro na PS Poznań - Rybnik o 17stej
(editado)
2008-06-21 16:22:58
Jedziemy bez czterech liderów... Zapowiada się super mecz;).
Pocieszenie? W ub sezonie jazda bez czterech liderów oznaczałaby wstawienie do składu Szostaków, Kryjomów i innych, jutro skład zapowiada sie mimo wszystko znacznie lepiej ;).
2008-06-22 23:33:28
Dramatycznie zakończył się wyjazd Startu Gniezno na mecz ligowy na Ukrainie. Na jednym z postojów spłonął bus, w którym były przewożone wszystkie motocykle gnieźnieńskich żużlowców. Doszczętnie spłonęło 11 maszyn. Starty liczone są w setkach tysięcy złotych, dlatego klub najprawdopodobniej będzie zmuszony wycofać się z rozgrywek.O problemach Startu Gniezno w drodze na mecz ligowy do Równego informowaliśmy już w sobotę. Gnieźnieński zespół miał duże kłopoty z przekroczeniem granicy w Dorohusku. Kiedy po 6 godzinach oczekiwania na Ukrainę wjechał autokar z zawodnikami, to celnicy postanowili nie wpuszczać busa z motocyklami. Okazało się, że brakowało dokumentów, za których przekazanie odpowiedzialna była strona ukraińska.

Aby dojechać na zawody gnieźnianie spędzili na granicy kolejne kilkanaście godzin. Uzupełniali niezbędną dokumentację jednak wszystko przedłużało się w czasie. Po spędzeniu kilkunastu godzin na granicy w niedzielę przed południem w końcu zostali wpuszczeni na Ukrainę. Zarówno autokar jak i bus z motocyklami. Wtedy wydawało się, że wszystkie problemy są już za nimi. Nic bardziej mylnego.

Na jednym z postojów w drodze do Równego spłonął bus, w którym były przewożone motocykle. Aby ograniczyć koszty wyjazdu (a te i tak były nie małe) w jednym samochodzie znalazło się 11 motocykli. Po dwa: Dawida Cieślewicza, Piotra Palucha, Mirosława Jabłońskiego, Sławomira Musielaka oraz po jednym: Tomasza Cieślewicza, Marcina Kozdrasia i Linusa Ekloefa. Po kilku chwilach bus eksplodował razem z całą swoją zawartością. Wszystko doszczętni spłonęło. Szczęście, że nie było ofiar w ludziach, bowiem widok był dramatyczny.

Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Udało nam się jedynie ustalić, że straty liczone są w setkach tysięcy złotych. Nie można zatem wykluczyć, że gnieźnieński klub będzie zmuszony wycofać się z rozgrywek i najprawdopodobniej zakończyć działalność. Chyba, że nadejdzie pomoc, która pozwoli gnieźnianom dokończyć sezon.