Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: narkotyki

2017-02-02 00:08:02


Kremówka i freszpack to najwieksze cymbały sokkera, nie zwracaj na nich uwagi
2017-02-02 00:48:57
również nie czuję się wyprutym intelektualnym warzywem.

Moze byc tak, ze nie zauwazasz swojego ograniczenia :> Że paląc stopniowo twoje zdolnosci umyslowe sie pogarszają, ale dzieje sie to tak wolno, że nawet tego nie zauwazasz.
Na podobnej zasadzie jak kazdy glupek mysli, ze jest mądry i bystry. Taka osoba nie zdaje sobie sprawy z ograniczenia. A i nie wiesz przeciez jak bys funkcjonował, gdybys w ogole nie palił.

Na uposledzenie umyslowe i pogorszenie pamieci dowodow naukowych nie brakuje. Zreszta jak sie czyta wpisy osob, ktore duzo palily i przestaly to czesto sie pojawia, ze po x czasu odkad nie palą ich mozg zaczyna na nowo pracować jak burza :p

(editado)
2017-02-02 07:37:46
dziwne, mój ciągle działa jak przecinak - a wczoraj za Wasze zdrowie i pokój na ziemi wypaliłem konkretnego lolka :)

p.s. jeśli chodzi o zmiany w mózgu to raczej boję się o siebie ze względu na tendencję do krótkiego spania :>
2017-02-02 08:06:27
To było wysoce nieprofesjonalne zachowanie z twojej strony ale jako menager nie dam się wciągnąć w gierki słowne.


Marihuana tworzy w mózgu ,,złe" połączenia prowadzące do schizofreni. Zwiększamy w ten sposób ryzyko rozwóju choroby psychicznej, wahania nastrojów.

Nie jest prawdą, że osoby które przestały palić odzyskują pełną sprawność mózgu jak przed paleniem tego narkotyku. Ich wartość IQ nigdy już nie wraca, zawsze jest to wartość mniejsza niż przed paleniem tego syfu na własne życzenie.

W PL bieda pali w systemie 50% tytoń i 50% mj czyli nikotyna+marihuana. Takie połączenie jest idealne do rozwoju raka mózgu, raka płuc, raka krtani.

Naukowcy z Uniwersytetu Teksańskiego w Dallas (USA) wykazali, że jednoczesne stosowanie marihuany i wyrobów tytoniowych prowadzi do zmniejszenia objętości hipokampa w mózgu

W combo podwójna sieczka, samo palenie papierosów też na to wpływa ale w mniejszym stopniu niż np. sama marihuana.


Według logiki taki proces powinien sprzyjać rozwoju chorobie Parkinsona jednak obecnie naukowcy twierdzą, że jest na odwrót. Tylko teraz pytanie czy taki człowiek warzywo z pamięcią ograniczoną praktycznie jak u chorych na tą chorobę może mieć w jakiś sposób jeszcze bardziej zepsuty mózg?
Pewnie uszkodził już 70%, dodatkowe 10% z Parkinsona niewiele zmieni.
Ja bym to nazwał beta-Parkinsonem.




Miłośnicy marihuany z reguły bardzo głęboko się zaciągają i długo przetrzymują dym w płucach, przez co bardziej narażają je na uszkodzenia. W efekcie jeden skręt może być równie szkodliwy co pięć papierosów.


Kolejny destrukcyjny wpływ marihuany na organizm. Zwłaszcza organizm męski. Jak pokazują badania, palenie trawki szczególnie źle wpływa na panów. Powoduje problemy hormonalne i w konsekwencji - powiększenie piersi.




2017-02-02 19:04:19
Kremówka i freszpack to najwieksze cymbały sokkera, nie zwracaj na nich uwagi

Zwracam uwagę, bo tego wymaga kultura osobista - lecz "jednym uchem wpuszczam, a drugim wypuszczam"...chyba, że są jakieś merytoryczne wnioski/uwagi poparte niepropagandowymi informacjami.

Moze byc tak, ze nie zauwazasz swojego ograniczenia :> Że paląc stopniowo twoje zdolnosci umyslowe sie pogarszają, ale dzieje sie to tak wolno, że nawet tego nie zauwazasz.
Na uposledzenie umyslowe i pogorszenie pamieci dowodow naukowych nie brakuje. Zreszta jak sie czyta wpisy osob, ktore duzo palily i przestaly to czesto sie pojawia, ze po x czasu odkad nie palą ich mozg zaczyna na nowo pracować jak burza :p


Miewam okazje do sprawdzania wydajności swojej mózgownicy czy sprawności pamięci (choćby psychotesty związane z wojskiem czy zwyczajnie praca w transporcie wymagająca zapamiętywania nowych miejsc/tras itd...i nie tylko to) i to pozwala mi twierdzić, że nie jest gorzej. Ale jak już wspomniałem wcześniej - nigdy nie byłem w tej kategorii osób, które nie są w stanie wyobrazić sobie dnia bez tłustego blanta. Zdarza mi się okazjonalnie. Chyba, że przebywam w kraju gdzie nie jest to gorsze od morderstwa to znacznie więcej - lecz z racji, że płacę za to co chciałem kupić i nie obawiam się, że dostanę mieszankę domestosa, dopalaczów i namiastki jakiegoś staffu. Podsumowując - psychomotoryka na poziomie ponad normy, IQ również niezmiennie zdecydowanie ponad normy.

dziwne, mój ciągle działa jak przecinak - a wczoraj za Wasze zdrowie i pokój na ziemi wypaliłem konkretnego lolka :)

To jak możesz to przykopć jeszcze troszkę, bo dalej się trochę smarkam :P

Naukowcy z Uniwersytetu Teksańskiego w Dallas (USA) wykazali, że jednoczesne stosowanie marihuany i wyrobów tytoniowych prowadzi do zmniejszenia objętości hipokampa w mózgu


A 100% ludzi, którzy piją wodę - uwaga - umiera !
Nie jest istotne kto robi badania - istotne jest który "obóz" zlecił takowe badania.
U nas w mediach słyszy się tylko o fatalnych skutkach kontaktu z marihuaną (w dowolnej postaci).
W krajach rozwiniętych czy zwyczajnie ogarniętych - są badania wykazujące zły jak i dobry (o jeżu przenajświętszy! jak to możliwe?!) wpływ maryhuaniny na człowieka. I nawet u nas powoli ten totalny beton zaczyna lekko popękiwać i zaczyna być stosowana medyczna marihuana.

Ludzie piją wódę, jarają faje, żrą tłusto i ciężko - i nikt nie krzyczy - 'zakazać, bo niezdrowe'. Ale wielu lubi sobie w lato usiąść przy grillu, zjeść boczek i karkóweczkę, którą popiją wódeczką czy zimnym piwkiem, a na koniec zapalą papierosa po posiłku. Po prostu tak jest, było i będzie. Nie zapominajmy, że jest to okropnie niezdrowe...ale czujemy się dzięki temu jakiś czas lepiej. A nie możemy zapominać, że przyjemność = poprawa kondycji psychicznej. Dobra kondycja psychiczna / pozytywne nastawienie / dobre samopoczucie = dużo lepsza chociażby odporność organizmu. Co również ma swoje potwierdzenia w nauce i badaniach. Czasem trzeba ściągnąć klapeczki z oczu i popatrzeć szerzej, a wtedy można dostrzec, iż nie wszystko jest tylko czarne albo białe, dobre albo złe.

Kolejny destrukcyjny wpływ marihuany na organizm. Zwłaszcza organizm męski. Jak pokazują badania, palenie trawki szczególnie źle wpływa na panów. Powoduje problemy hormonalne i w konsekwencji - powiększenie piersi

Marihuana jest używana również w leczeniu impotencji, zaburzeń "chuci". Pomaga przywrócić "chętkę", a również niekiedy może pomóc w "rozpaleniu konara" :)

Poza tym - jeśli już tak bardzo wielbią tu niektórzy "badania" i "naukowców" - udowodniono, iż gdy przed stosunkiem oboje z partnerów zapalą sobie małego blancika - to doznania są znacznie intensywniejsze i seks jest jeszcze przyjemniejszy. Organizm jest bardziej podatny na bodźce co przekłada się na sympatyczniejsze efekty igraszek.
2017-02-02 22:54:28
2017-02-02 23:10:52
zniszczyłeś
2017-02-03 13:14:50
A jak często palisz?
2017-02-03 13:39:19
Wysoce profesjonalny komentarz. Cieszy mnie, że zacząłeś korzystać z argumentów. To może być sygnał, że ewoluowałeś z człowieka zręcznego popierającego PIS (Homo Habilis) w człowieka rozumnego (Homo Sapiens). Jesteś najlepszym przykładem, że ewolucja to nie fikcja, jak twierdziła pani minister edukcji Zalewska. Teraz jak równy z równym mogę się oddać polemice.


Nie jest prawdą, że osoby które przestały palić odzyskują pełną sprawność mózgu jak przed paleniem tego narkotyku. Ich wartość IQ nigdy już nie wraca, zawsze jest to wartość mniejsza niż przed paleniem tego syfu na własne życzenie.

Jesteś pewien? Czy masz źródło?
Ja kiedyś czytałem, ze mózg potrafi odbudować połączenia nerwowe w zdumiewający sposób.


Naukowcy z Uniwersytetu Teksańskiego w Dallas (USA) wykazali, że jednoczesne stosowanie marihuany i wyrobów tytoniowych prowadzi do zmniejszenia objętości hipokampa w mózgu

Nie wiedziałem.


Tylko teraz pytanie czy taki człowiek warzywo z pamięcią ograniczoną praktycznie jak u chorych na tą chorobę może mieć w jakiś sposób jeszcze bardziej zepsuty mózg?

Oczywiście, że może! Przy agresywnym paleniu taki palacz może się cofnąć nawet do poziomu umysłowego żaby lub pszczoły.


Miłośnicy marihuany z reguły bardzo głęboko się zaciągają i długo przetrzymują dym w płucach, przez co bardziej narażają je na uszkodzenia. W efekcie jeden skręt może być równie szkodliwy co pięć papierosów.

To prawda. Mam wskazówkę dla narkomanów, otóż udowodniono, że długość zaciągania nie wpływa na banię. To mit, te dodatkowe efekty "większej bani" wynikają z niedotlenienia. Nie musicie się długo zaciągać. Będzie zdrowiej, a efekt wcale nie gorszy.



Kolejny destrukcyjny wpływ marihuany na organizm. Zwłaszcza organizm męski. Jak pokazują badania, palenie trawki szczególnie źle wpływa na panów. Powoduje problemy hormonalne i w konsekwencji - powiększenie piersi.



A widzisz. Ja do tej pory czytalem wyłącznie o zmniejszeniu potencji i pogorszenia jakości nasienia.
Niestety narkomani są krótkowzroczni, modne podejście "carpe diem", ma być mocna piz.a, ostra bania, dopiero potem okazuje się, że nie mogą mieć dzieci i jest płacz i bieganie po naukowcach od invitro.
2017-02-03 14:25:56
Nie jest istotne kto robi badania - istotne jest który "obóz" zlecił takowe badania.

Nie węszmy spisków tam gdzie ich nie ma. Piszesz tak jakby kazde badanie bylo zlecane, zeby udowodnic z góry założoną tezę. Gdyby bylo jak mowisz to nie byloby komu ufać. Mase badan robią niezalezni naukowcy, a do badań robionych na zlecenie firm np. tytoniowych faktycznie trzeba podchodzic ostroznie.


U nas w mediach słyszy się tylko o fatalnych skutkach kontaktu z marihuaną (w dowolnej postaci).

No nie zartuj, juz od dobrych paru lat w Polsce mowi sie o pozytywnych skutkach marihuany medycznej albo o glupocie ustawy, przez ktora ludzie za smieszne ilosci idą do więzienia. Takich materialow w ostatnim czasie bylo naprawde sporo , za to dawno nie widzialem materialu przedstawiajacego trawke w zlym swietle.


A nie możemy zapominać, że przyjemność = poprawa kondycji psychicznej. Dobra kondycja psychiczna / pozytywne nastawienie / dobre samopoczucie = dużo lepsza chociażby odporność organizmu.

Niestety, ale to tak nie działa.
Rzadkie palenie nie poprawi trwale twojego nastroju, za to regularne palenie moze spowodowac tylko pogorszenie nastroju.

Regularne dostarczanie przyjemnosci powoduje to, ze twoje receptory w ukladzie nagrody stają się mniej wrazliwe i zwykle czynnosci, ktore kiedys sprawialy ci przyjemnosc typu żarcie przestają cię ieszyc. Osoby, ktore dużo palą maja obnizony nastroj i brak motywacji.





2017-02-03 19:12:21
Rzadkie palenie nie poprawi trwale twojego nastroju, za to regularne palenie moze spowodowac tylko pogorszenie nastroju.

Regularne dostarczanie przyjemnosci powoduje to, ze twoje receptory w ukladzie nagrody stają się mniej wrazliwe i zwykle czynnosci, ktore kiedys sprawialy ci przyjemnosc typu żarcie przestają cię ieszyc. Osoby, ktore dużo palą maja obnizony nastroj i brak motywacji.



Padam na pysk, więc odniosę się tylko do tego i to w bardzo krótki sposób :P

"Wszystko jest dla ludzi - o ile znają umiar i nie popadają ze skrajności w skrajność" :)
2017-02-03 19:38:27
strzelanie sobie z pistoletu w głowę też jest dla ludzi?

tylko nie popadajmy ze skrajności w skrajnośc, nie strzelajmy sobie od razu 100 razy dziennie no ale też nie 0 razy. Tak 2-3 razy dziennie myśle powinno być zdrowe
2017-02-03 20:40:36
W przypadku niektórych byłoby to nawet wskazane :)
Tak choć raz, na spróbowanie... Ewentualnie kilka razy, gdyby próby kończyły się jak w przypadku Dominiki z "Poranku Kojota" :)

2017-02-03 21:12:29
strzelanie sobie z pistoletu w głowę też jest dla ludzi?

Jest. Spróbuj i przekonaj się sam
2017-02-03 21:13:00
Zycie to nie film amerykański, że umierasz od jednego strzału w głowę
2017-02-04 18:05:38
Przestroga. Dwóch kolekcjonerów na poznańskim osiedlu.




(editado)