Asunto: narkotyki

zależy jaki sport ... np.podnoszenie ciężarów na pewno zdrowe nie jest , boks też raczej sieje spustoszenie w głowie (raczej na pewno) ... przykłady można mnożyć :) nie mylisz sie , chodzi o to żeby robić to co sprawia przyjemnośc , życie jest krótkie , ale należy to robić z głową :) ja sam w ludziach w których widze fascynację narkotykami widze ćpunów :> czyli czasem w lustrze widze ćpuna ;)

@DawajMilion : dokładnie ... alkohol wzbudza agresje czego absolutnie nie można powiedzieć o marysze :) choć na pewno znajdą sie wyjątki potwierdzające regułe ;)

szczegolnie jak wrocisz z imprezy i spojrzysz na oczy ;p

wiadomo ze jakies tam skutki są zawsze i po wszystkim jak paliłem szlugi to męczył mnie duszący kaszel, szczerze to wolę czasem o czymś zapomnieć niż się dusić;p

Resocjalizantko ? Jest takie słowo?:P Jak już to pani pedagog:P
Resocjalizacja to owszem, bardzo kontrowersyjny temat. Czy istnieje w Polsce? Jasne. Pod warunkiem, że chcesz się z resocjalizować. Nie nakłonisz nikogo,nie zmusisz do tego. Ciężko będzie poddać przymusowej resocjalizacji cały zakład karny. Wręcz nie wykonalne. Ale wystarczy, że jeden z zamkniętych sam tego zechce to już są szanse :)
Co powiedzieć dziecku o narkotykach? Po pierwsze, prawdę. A po drugie, do moich obowiązków raczej nie będzie należało uświadamianie młodych ludzi o konsekwencjach używek a sprowadzanie ich na dobra drogę po ich użyciu ;)

szkoda że nie będą mogli Cie zrozumieć :) ale wcale nie namawiam żebyś aż tak sie poświęcała pracy i ludzkości żeby spróbować narkotyków :] dlatego doświadczenie które tu w tym wątku zbierasz na pewno sie przyda :) ja osobiście jestem podjarany że pomagam w tym momencie ludzkości ;D

Nie, podnoszenie ciężarów to raczej nie dla mnie ;) wolę inne sporty.
Pomijając już tą kontrowersyjną marihuanę, strasznie mnie nurtuje to dlaczego ludzie sięgają po inne narkotyki? THC, heroina, amfetamina.. itp itd. Każdy wie jakie są konsekwencje a i tak ludzka psychika doprowadza do tego, że ciekawość bądź złudna myśl o zwalczeniu problemów w ten sposób okazuje się silniejsza.

szkoda że nie będą mogli Cie zrozumieć :)

Nie rozumiem. Dlaczego nie będą mogli mnie zrozumieć?

akłonisz nikogo,nie zmusisz do tego

no widzisz bo to jest taka polska resocjalizacja. Tu nie chodzi o zmuszanie ludzi do czego kolwiek, tych ludzi trzeba najpierw czymś zainteresować, dotrzeć do nich poprzez wprowadzenie zajęć po przez które, więźniowie beda mieli zajęcie a nie nudzenie sie w celi i wymyślanie zabaw typu walki pająków. Do ludzi można dotrzec na rózne sposoby, przez sztuke, muzykę lub sport, a nie przez teksty typu chcesz szybciej wyjść? to nie grypsuj. taka jest wasza resocjalizacja ze ludzie z wiezień wychodzą zdemoralizowani a nie zresocjalizowani.

nielegalne - zakazany owoc najlepiej smakuje

musisz się wpierw o nich czegos dowiedziec:) a nie tylko thc, amfetamina i heroina..
i nauczyc się spojrzenia na swiat tych ludzi, ktorzy nie potrafią zatrybic w zyciu..
(editado)

nie dotrzesz do ich problemów emocjonalnych ... bedziesz gadała o igle , o sporcie a oni będą mysleć : "jeezu żebym tylko mógł stąd wyjść i załadować sobie działke" .

A nie zrozumieją Cię, bo prawdopodobnie nie przyjmą do siebie Twojego spojrzenia. Tego, ze powiesz im, ze mozna się inaczej bawic.
(editado)

bo samym gadaniem nic sie nie zdziała tym ludziom trzeba to najpierw pokazać

po inne narkotyki sięgaja z tych samych powodów co po nieinne :)) z ciekawości , dla porównania , żeby znów coś zobaczyć z innej strony :) na mnie akurat marycha działa źle , nie śmieje sie jak inni a na dokładke jestem pewien że inni śmieją sie ze mnie :) co nie jest miłe ;p

Czy to nie Ty przed chwilą pisałeś, że nie należy generalizować, wrzucać wszystkich narkotyków do jednego worka i tworzyć stereotypów? Dlaczego więc teraz tworzysz stereotypy na temat działania pedagogów i całej resocjalizacji? Myślisz, że czego uczą przyszłych pedagogów, którzy mają zamiar pracować w więzieniach, zakładach karnych itp? Tego jak należy przywitać się z więźniem? Naprawdę nie musisz mi tłumaczyć jak należy dotrzeć do człowieka, jak otworzyć go i zachęcić do współpracy.
taka jest wasza resocjalizacja ze ludzie z wiezień wychodzą zdemoralizowani a nie zresocjalizowani.
Jeśli nie będą spotykać na swojej drodze ludzi z takim nastawieniem jak Twoje to dobra nasza!

To o generalizowaniu to chyba ja pisalem. I nie zgadzam się z argumentami Dawajmilion'a:)
Aczkolwiek myslę, ze ciezko bedzie Ci dotrzec do takich osob..
(editado)