Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Robert Kubica w F1

2014-03-16 12:53:20
Ja oglądałem na Polsat Sport, ale bardziej niż dźwięk dupczących od rzeczy komentatorów, zasmucił mnie dźwięk samych bolidów. Niestety F1 teraz to taki wyścig kosiarek w ulepszonej wersji. Szczęście że miałem okazje oglądać wyścigi GP sprzed wielu lat, bo taka prawdziwa F1 z czasów Senny, Prosta a nawet Schumachera już nigdy nie wróci.
(editado)
2014-03-16 17:46:33
Ricciardo zdyskwalifikowany
2014-03-16 17:47:05
Za co?
2014-03-16 17:50:20
Zdyskwalifikowany za powtarzające się przekraczanie limitu w przepływie paliwa (100 kg/godzinę).
2014-03-16 18:40:41
Wiedziałem, już w czasie wyścigu go o to podejrzewałem.
2014-03-16 18:54:51
Tu z innego bajki trochę o RK wypowiedź z Rajdu Szwecji

"W zeszłym roku cały sezon poświęciłem jeździe i na pewnym etapie skończyły się moje operacje. Szczerze mówiąc teraz sytuacja jest podobna. Od tamtej pory nie miałem żadnego zabiegu. Oczywiście, kiedy postanowiłem zostać w rajdach na sezon poświęciłem się w stu procentach rajdom. Inaczej nie byłoby to fair wobec moich partnerów i sponsorów, gdybym traktował rajdy jak zwykłe hobby.
W tym punkcie możliwość rehabilitacji jest mocno ograniczona. Są problemy z blokadami. Oczywiście moja ręka mocno się poprawiła przez ten czas, ale kilka rzeczy mógłbym poprawić przechodząc kolejną operację, ale muszę wybrać, co robię. Jeśli przechodziłbym operacje, nie mógłbym wrócić do sportu, lub musiałbym czekać. Jest też ryzyko, że robiąc zbyt wiele operacji, zamiast się poprawiać, mój stan by się pogarszał. Zawsze jest takie ryzyko, więc postanowiłem, że zrobię przerwę i zobaczymy, co dalej.
Z pewnością przejdę więcej operacji w przyszłości, ale przede wszystkim trzeba poprawić rzeczy, które można poprawić teraz i zobaczę, co dalej.
Cieszę się, że mam to wyzwanie, bo to zajmuje mój umysł, Skupiam się na czymś innym, bo kiedy koncentrujesz się na jeżdżeniu od szpitala, do szpitala, od kliniki do kliniki i od doktora do doktora, może się to robić dość irytujące.

- Na jakich torach mógłbyś jeździć w F1?
- Prawie na wszystkich. OK. Tory z ciasnymi nawrotami. Monaco, Singapur... Kanada byłaby na limicie, ale dałoby się wykorzystać jakieś tricki, żeby było to możliwe, więc nie jest tak, że trzeba by było kompletnie przebudować samochód. Można by było zrobić inne przełożenie na sterach i dałbym radę. Tak naprawdę w Kanadzie przejechałem całkiem sporo okrążeń w zeszłym roku, gdy jeździłem w symulatorze Mercedesa. To mniej lub bardziej idealne odwzorowanie rzeczywistości, jeśli chodzi o ustalenie, gdzie mam ograniczenia. Węgry byłyby trudne. Tory takie jak te. Ale z drugiej strony... Teraz jednak koncentruję się na rajdach i nie ma znaczenia, że... Wiesz, to kwestia ambicjonalna. Na to wyzwanie patrzę jak na każde wielkie wyzwanie. Jestem ambitną osobą i chcę robić postępy w tym wyzwaniu.
Co to da? Zobaczymy. Może pewnego dnia wrócę do F1, a może nie. Dla mnie najważniejszą rzeczą jest to, że jestem szczęśliwy. To najważniejszy cel."
2014-03-17 14:56:06
Organizatorzy GP Australii zawiedzeni głosem bolidów.

- Silniki były trochę bardziej przytłumione niż wcześniej, a to jest właśnie częścią tej mieszanki i tworzy chemię wyścigów - tłumaczył Westacott na antenie Radia Fairfax. - Ron rozmawiał z Ecclestone'em po wyścigu i powiedział mu, że kibicom zgromadzonym na torze bardzo się to nie podobało - dodał.

- Płacimy za produkt, mamy na to kontrakty. I patrzymy na to bardzo, bardzo poważnie. Według nas doszło tutaj do pewnych uchybień - zadeklarował dyrektor GP, dodając, że stojąc w alei serwisowej na początku wyścigu, nie potrzebował nawet zatyczek do uszu. Dźwięk wydawany przez bolidy określił jako "klawesyny orkiestry kameralnej". Przewiduje on także, że ekstremalni fani F1 w Europie będą jeszcze bardziej rozczarowani tymi samochodami.


Porównanie dźwięku z sezonu 2013 i obecnym.



Jak słychać V8 aż ciarki przechodzą :)
(editado)
2014-03-17 17:11:30
to już nie to samo:
2014-03-17 19:51:48
Ale może wrócą za sezon może dwa silnik V8 bardzo bym chciał bo oglądanie F1 bez tego dźwięku to jak pisałeś to nie to samo
2014-03-17 20:35:52
haha, żenada;)
2014-03-19 02:14:58
ku**a co to jest? To już mój stacjonarny głośniej chodzi
2014-03-19 16:12:38
niestety trzeba będzie się przyzwyczaić
2014-03-19 17:04:13
Może wprowadzą jakieś zmiany odnośnie wydechów aby ten dramat poprawić :P


Tak samo jak te nosy, mam nadzieję, że poprawią przepisy na następny sezon...
2014-03-19 17:36:37
Nosy mają być zmienione bo są za niskie i niebezpieczne



FIA od tego sezonu poprzez zmiany w regulaminie zmodyfikowała nosy bolidów. Główny powód zmian? Były one niebezpieczne. Zbyt wysokie konstrukcje groziły konsekwencjami przy zderzeniach bocznych. Teraz okazuje się, że nowe niższe nosy również są niebezpieczne.

Wszystkie oczywiście spełniają założenia regulaminowe, ale wydaje się, że FIA ponownie zasiądzie przed regulaminami, by je zmodyfikować przed sezonem 2015.

Dobitnie pokazuje to zdjęcie powyżej. Kamui Kobayashi wbił się pod skrzynię biegów i dyfuzor Felipe Massy wyrzucając go w powietrze. Gdyby Williams Brazylijczyka podniósł się jeszcze wyżej, mógłby zawadzić o głowę Japończyka.

Do tej pory uderzenie z tyłu skutkowało co najwyżej obróceniem zawodnika jadącego z przodu.

Drugie niebezpieczeństwo to łatwo odpadający czubek nosa bolidu zespołu McLaren. Wczoraj podczas wyścigu odpadł on po kontakcie z przednim podnośnikiem w czasie wymiany opon.

Nos jest w tym przypadku nisko zawieszony, ale po odpadnięciu tej zaślepki jego wysokość przypomina zeszłoroczne konstrukcje. Już nie będę wspominał, że taka sytuacja w McLarenie zdarzała się też podczas zimowych testów i wygląda to co najwyżej komicznie. Zapewne końcówka po kontakcie z innym bolidem odpada równie łatwo co przy wymianie opon.

FIA już wcześniej zapowiedziała, że będzie chciała poprawić wygląd bolidów w sezonie 2015. Teraz okazuje się, że muszą jeszcze brać pod uwagę kwestie bezpieczeństwa i naprawdę nie wiem jaki będzie końcowy rezultat.
2014-03-19 17:40:56
Obecne szpetne nosy wynikają z błędów w formułowaniu przepisów.

Swoją drogą Ecclestone mówi, że on nigdy by nie odszedł od V8...Więc ja się pytam kto o tym decyduje? FIA?
2014-03-19 18:23:21
Jak gdzieś czytałem że to właśnie Ecclestone był za wprowadzenie zmian w F1.