Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Samochody :)
StrażnikForum para
jaceq_26
No to jako ze mam pewny wglad, moge ci powiedziec tak zeby trafic na 250-300 tys za te 12 tysiecy(wraz z kosztami rejestracji,+ auto ma wygladac).Nie ma opcji.Jak trafisz na 400-450 tys to naprawde nie bedzie zle(auto spokojnie jeszcze pojezdzi zanim sie zorientujesz co sie ugralo, zreszta i tak je wymienisz za te 3 lata pewnie) a najlepiej to wiesz samemu pojedz i sobie sprowadz prywatnie.Ludzie w Niemczech nie maja w zwyczaju klamac na kazdym kroku, zwlaszcza w waznych sprawach.
Polakow to sie strzez na kazdym kroku.Ja unikam z nimi interesow, zawsze wole cos sobie sprowadzic niz kupic od Polaka.Obojetnie czy jest to samochod czy telewizor..
unikaj takich aukcji http://allegro.pl/a4-z-niemiec-klimatron-alu-elektryka-156-tys-i5872292123.html
wszelkie zapewnienia sa slowem miroslawa.
Polakow to sie strzez na kazdym kroku.Ja unikam z nimi interesow, zawsze wole cos sobie sprowadzic niz kupic od Polaka.Obojetnie czy jest to samochod czy telewizor..
unikaj takich aukcji http://allegro.pl/a4-z-niemiec-klimatron-alu-elektryka-156-tys-i5872292123.html
wszelkie zapewnienia sa slowem miroslawa.
witam mam z pewnej reki auto, opel signum 2005 rok, 15tys + oplaty, 100tys przejechane, pierwszy lakier, nowe sprzeglo, bez alufelg, na stalowkach, fajna oferta zastanawiam sie nad oplem signum, albo vectra, silnik tego signum 1,9 cdti 120 konny
MG [del] para
miner91 [del]
100 tys to jest przebieg pewnie tylko z polski. a auto zostalo sprowadzone w 2014....
tak serwisowany w Austrii, sprowadzony 2 tyg temu do Polski, przez dobrego znajomego, tez zastanawia mnie to sprzeglo dlaczego tak szybko sie skonczyło.
W sumie to tylko opel. Zaraz zacznie się sypać skrzynia i mechanizm różnicowy... Oraz cała elektronika...
jaceq_26 para
CzechuXX [del]
ja właśnie nie mam przekonania do świeżo sprowadzanych aut z Niemiec... szukam tylko zarejestrowanych w Pl
I jeśli miałbym oglądać auto to tylko z zaprzyjaźnionym mechanikiem
może chce ktoś kupić audi a6 c6 2006r , 2.7TDI V6 180km , manual , jasna skóra ,navi itp ?
(editado)
(editado)
(editado)
(editado)
Ludzie w Niemczech nie maja w zwyczaju klamac na kazdym kroku, zwlaszcza w waznych sprawach.
Polakow to sie strzez na kazdym kroku.Ja unikam z nimi interesow, zawsze wole cos sobie sprowadzic niz kupic od Polaka.Obojetnie czy jest to samochod czy telewizor..
Nie może być, ze jakieś lewaki ze zgniłego zachodu (Niemiec) mogą mieć wyższą moralność od głęboko wierzących polskich katolików. Nie chce mi się w to wierzyć. Przecież ci Niemcy nie przechodzili żadnej ewangelizacji i indoktrynacji KK
To przecież niemożliwe, żeby lewaccy Niemcy, którym wpaja się takie wartości jak jakieś tolerancje, poszanowania, gendery itd. byli bardziej moralni od polskich katolików, którzy pałają bezgraniczna miłością bliźniego.
Te wpajanie bezgranicznej miłości bliźniego na lekcjach religii kosztuje budżet (czyli pieniądze podatnika) ponad miliard PLN rocznie.
Myślę, ze mylisz się. Przy takich nakładach finansowych moralność przeciętnego Polaka musi być wyższa!
(editado)
Polakow to sie strzez na kazdym kroku.Ja unikam z nimi interesow, zawsze wole cos sobie sprowadzic niz kupic od Polaka.Obojetnie czy jest to samochod czy telewizor..
Nie może być, ze jakieś lewaki ze zgniłego zachodu (Niemiec) mogą mieć wyższą moralność od głęboko wierzących polskich katolików. Nie chce mi się w to wierzyć. Przecież ci Niemcy nie przechodzili żadnej ewangelizacji i indoktrynacji KK
To przecież niemożliwe, żeby lewaccy Niemcy, którym wpaja się takie wartości jak jakieś tolerancje, poszanowania, gendery itd. byli bardziej moralni od polskich katolików, którzy pałają bezgraniczna miłością bliźniego.
Te wpajanie bezgranicznej miłości bliźniego na lekcjach religii kosztuje budżet (czyli pieniądze podatnika) ponad miliard PLN rocznie.
Myślę, ze mylisz się. Przy takich nakładach finansowych moralność przeciętnego Polaka musi być wyższa!
(editado)
Tony Halik [del] para
larsek
Ale tu też bym był ostrożny - zerkam czasami na niemieckie fora motoryzacyjne i akcje typu "nic nie puka, lać i jeździć", po czym na miejscu okazuje się, że samochód ma mało wspólnego z opisem, nie są odosobnione.
Dodam, żeby jasność była, że sprzedający to nie tylko Ahmed, Janusz i Slobodan, ale i rodowity Hans, w dodatku na emeryturze.
Skończyło się już kilka(naście) dobrych lat temu. To już nie te same Niemcy...
Dodam, żeby jasność była, że sprzedający to nie tylko Ahmed, Janusz i Slobodan, ale i rodowity Hans, w dodatku na emeryturze.
Skończyło się już kilka(naście) dobrych lat temu. To już nie te same Niemcy...