Asunto: WKS Śląsk Wrocław

co za różnica, ręka w polu karnym to ręka w polu karnym = karny hahaha.

dlatego mówię, że ten karny z kapelusza :>
wygrywa lepszy. :>

Zasłużony z kapelusza? Chyba pojęcia mylisz...

Mówię ponownie, nie macie co się czepiać spalonego, bo karny też mieliście z kapelusza. :>

Ja stwierdzam to jako osoba bezstronna w tym przypadku:]

no taki z niczego, sam sobie rękę nabił no to jak :> przypadkowy karny i tyle ;o
ale macie problemy ludzie. :F

Ty masz chyba jakis problem.

Karny sie nalezal i tyle..

Ja już swoje zdanie wypowiedziałem. Do rundy rewanżowej w Poznaniu.

A ja Ci probuje uzmyslowic jaki masz tepy sposob myslenia.. Poczytaj sobie o zasadach w takich sytuacjach, to zrozumiesz decyzje sedziego. Nie ma sensu wypowiadac swojego zdania jezeli nie zna sie zasad gry w pilke nozna, prawda ?

Weź przestań, takich karnych się nie dyktuje, Henriquez był w sumie nabity, nie miał szansy na reakcje. Poza tym linia spalonego z poprzedniej strony jest źle narysowana. Spalony był minimalny (wychylona głowa i klatka piersiowa), ale premiuje się grę ofensywną, więc nie płaczcie.

Ale o co Ci chodzi z tym placzem ? Ja nie placze. Jesli chodzi o kontrowersje ze spalonym mam identyczne zdanie jak Ty.

A reka byla i tyle. Co innego gdyby mial ja ulozona wzdluz ciala i przy sobie. Sytuacja rowniez kontrowersyjna, ale do decyzji nie mozna sie przyczepic z perspektywy zasad. Taka jest prawda.

I zeby nie bylo, jestem neutralnie nastawiony co do obu klubow.
(editado)

Z płaczem akurat to nie było do ciebie skierowane. W sumie sędzia także okradł nas z setki w pierwszej połowie, gdy gwizdnął spalonego Stilicia.

Ręka była, tylko zwróć uwagę że on skakał razem z Szewczukiem do piłki, Szewczuk podbił i piłka przypadkiem uderzyła w rękę Henriqueza, więc w sumie takiego czegoś nie gwiżdżą, ale fakt.. piłkę zatrzymał.

Tak czy siak.. jeśli ktoś mówi, że bramka Rudnevsa była zdobyta nieprawidłowo to to samo można powiedzieć o karnym.
(editado)

sędzia mógłby być lepszy, no ale jest jak jest - wygrał Lech a WKS to pech - ile jeszcze takich niemiłych niespodzianek? Śląsk przegrał minimalnie z mistrzem Polski, więc wstydu nie ma a że Lech gra tak sobie obecnie, to już inna sprawa;
jest tyle meczy tej jesieni, że piłkarze Tarasia mają okazje do udowodnienia, że są dobrzy albo, że trener jest ok; tylko, żeby nie było za późno, i że I liga czeka!

I jak się wczoraj okazało w Lidze+Ekstra, spalonego przy bramce Rudnevsa nie było ;)

jakoś elegancko w ps jest.. w obydwóch sytuacjach był spalony. A ręka byle gdzie i nabita czy nie w obecnych przepisach to rzut wolny/karny. Poczytać pooglądać i wtedy się wypowiadać.

No właśnie, poczytać i pooglądać. Sam Stępniewski mówił, że karny absolutnie z kapelusza. A spalonego nie było, bo ujęcie kamery było jakby za pleców, po przesunięciu linii komputerowo, wyszło że nawet paznokciem Rudnevs nie był na spalonym. Stilić w pierwszej połowie, gdy wychodził sam na sam zresztą też.

i jest o co się sprzeczać? wynik zapadł i tyle. kim jest stepniewski? nie znam go i nie mam zamiaru pogłębiać swojej wiedzy. Przepisy są tutaj istotne.. jeśli chcesz je podważyć idź kłócić się z pomysłodawcą. Co do spalonego to masz rację.. kamera zaokrągla przez co może być taki efekt.. lecz po mojej małej obróbce w AP wynika ewidentnie że liniowy jest "za akcją" i nie może widzieć spalonego do tego najbliższy punkt odniesienia - "liniowana murawa" która jest równoległa do linii końcowych wskazuje na około 1.5m spalony. Punkt odniesienia jest w odległości centymetra więc zaokrąglenie przez kamerę nie może być tak duże.
(editado)