Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: »Champions League/Puchar UEFA
ty pajacujesz bo szukasz teorii ,ktora potwierdzi ze karny z kapelusza .... moze na lazienkowskiej macie inne teorie karnych ale one poza sloiczym grodem sie nie sprawdzaja .... zakoncz żale i płacze i przyjmij na klate wynik :) bedzie sugerowal ze sedziowie z LaLiga to experci buehheheheeh
ps. poza tym jak rzucasz textami ze KTOS TAM COS twierdzi ... jakas gazeta cos napisala ( Marca ? w zyciu !! ) to link by sie przydal bo marny z ciebie autorytet by wierzyc na slowo ssiekiero
(editado)
ps. poza tym jak rzucasz textami ze KTOS TAM COS twierdzi ... jakas gazeta cos napisala ( Marca ? w zyciu !! ) to link by sie przydal bo marny z ciebie autorytet by wierzyc na slowo ssiekiero
(editado)
Czy sa tu w ogole kibicie realu ktorzy twierdza ze niesluszny?:d
czemu mają twierdzić że był niesłuszny, skoro był słuszny ? :d
czemu mają twierdzić że był niesłuszny, skoro był słuszny ? :d
Ale zdajesz sobie sprawę, że ci sami sędziowie mówią, że pajacowanie Suareza z zeszłego sezonu z PSG to były ewidentne karne?
Nikt nie mówi, że zna się lepiej od sędziego, który sędziował 500 spotkań. Ja np. mówię tylko o tym, że oni nie mają związku z obiektywnością.
Tak samo masz mnóstwo opinii sędziów, którzy mówią, że był faul*.
*Za każdym razem jak to piszę to uświadamiam sobie, że naprawdę istnieją ludzie, którzy twierdzą, że tam nic nie było :D
Nikt nie mówi, że zna się lepiej od sędziego, który sędziował 500 spotkań. Ja np. mówię tylko o tym, że oni nie mają związku z obiektywnością.
Tak samo masz mnóstwo opinii sędziów, którzy mówią, że był faul*.
*Za każdym razem jak to piszę to uświadamiam sobie, że naprawdę istnieją ludzie, którzy twierdzą, że tam nic nie było :D
Marek1234itd para
Adam
Nie ma różnych głosów.
Osoby mówiące, że karnego nie było to osoby, które były za Juventusem/chciały dogrywki.
Jedyne argumenty jakie widziałem to takie, że:
-"W takim meczu się nie gwiżdże"
-"W 93 minucie się nie gwiżdże"
-"Juventus grał świetny mecz, więc Real nie powinien dostać karnego"
-"Skoro doliczony czas gry i karny dla Realu to znaczy, że wałek"
-"Ronaldo pedał"
Trudno to uznać, że merytoryczne argumenty. Po prostu mecz się zakończył inaczej niż by chcieli.
Z tym karnym to jest trochę tak jak z teoriami spiskowymi typu płaska ziemia. Co z tego, że ewidentnie nie mają racji jak w kółko powtarzają to samo :P
(editado)
Osoby mówiące, że karnego nie było to osoby, które były za Juventusem/chciały dogrywki.
Jedyne argumenty jakie widziałem to takie, że:
-"W takim meczu się nie gwiżdże"
-"W 93 minucie się nie gwiżdże"
-"Juventus grał świetny mecz, więc Real nie powinien dostać karnego"
-"Skoro doliczony czas gry i karny dla Realu to znaczy, że wałek"
-"Ronaldo pedał"
Trudno to uznać, że merytoryczne argumenty. Po prostu mecz się zakończył inaczej niż by chcieli.
Z tym karnym to jest trochę tak jak z teoriami spiskowymi typu płaska ziemia. Co z tego, że ewidentnie nie mają racji jak w kółko powtarzają to samo :P
(editado)
szwamb para
Marek1234itd
No, karny na zasadzie mógł/nie musiał, ale się wybroni, prawda jest taka, że Juve przegrało (kolejny raz), bo:
a) zmienili swój skład w ciągu 3 lat niemalże o 100% (nie ma stałej, stabilnej kadry),
b) mimo, że grali mecz roku (ostatni tak dobry to chyba Juve v Barca 3-0?) to w 70 minucie po trzeciej bramce tradycyjnie odpuścili i czekali na dogrywkę. Gdyby na miejscu Juve był Real, Barca, L'Pool, Bayern czy nawet Roma xD to ich trener wykorzystałby przynajmniej jedną zmianę z dwóch dostępnych i cisnął na strzelenie czwartej bramki,
c) w meczu u siebie Juve już było przegrane po 10 minutach zamiast cisnąć na strzelenie chociażby honorowej, czy dwóch bramek i przegrać nawet 4-1 czy 4-2 (czy tam 3-1), no... ale kapitanem Juve jest Buffon, który pocieszał CR po tym jak ten nie strzelił 100% sytuacji na 4-0 (dogranie z prawej i czysta sytuacja CR z 11 metrów), tylko mu się w rewanżu przypomniało, że powinien zachowywać się "jak trzeba".
Po prostu szkoda/ból dupy, ale trzeba to przeżyć, i tak Juve pewnie odpadłoby z Bayernem/Lpoolem w 1/2, bo nie mają i NIGDY nie mieli mentalności killerów. Nawet wtedy kiedy mieli najlepszą pakę na swiecie w latach 80 (w pierwszej połowie z mega ekipą złożoną z gwiazd kadry Italii + dwóch najlepszych zagraniczniaków na świecie wówczas- Paltini i Boniek) udało im się wygrać tylko jeden PE po karnym którego nie było w meczu, który nie powinien się odbyć (Hesley). W latach 90 to samo- team ostre top 3 w Europie wówczas (nie wiem kto się mógł równać? Nikt?) i dwa przegrane finały z dwiema wówczas wyraźnie słabszymi ekipami (BVB i Real). Gdyby ten klub menadżerowali Niemcy lub Hiszpanie a nie połączenie włoskich żydów + włoskiej myśli trenerskiej to mieliby pewne z 5 Pucharów Europy więcej (przynajmniej ze 3 zdobyte w latach 80 + 1 w latach 90, + 1 w 02/03 czy później z Barcą czy Realem).
Przykre to jest po prostu, ze "człowiek kibicuje" od tego 2001 roku i nie wie jak to jest patrzeć na to jak "jego" klub zdobywa PE XD niedługo wejdzie mi "30"stka i to już nie będzie to samo, bo już nie jestem tak "nakręcony" jak w 2003 roku czy 2004/2005 :P. Boję się, że skończę tak pewien kibic philadelphia eagles, który czekał na triumf jego ekipy w super bowl od... 1933 roku do 2018 (wygrali w roku jego 100ych urodzin :D)/ do wygooglowania, ale możecie mi wierzyć na słowo.
a) zmienili swój skład w ciągu 3 lat niemalże o 100% (nie ma stałej, stabilnej kadry),
b) mimo, że grali mecz roku (ostatni tak dobry to chyba Juve v Barca 3-0?) to w 70 minucie po trzeciej bramce tradycyjnie odpuścili i czekali na dogrywkę. Gdyby na miejscu Juve był Real, Barca, L'Pool, Bayern czy nawet Roma xD to ich trener wykorzystałby przynajmniej jedną zmianę z dwóch dostępnych i cisnął na strzelenie czwartej bramki,
c) w meczu u siebie Juve już było przegrane po 10 minutach zamiast cisnąć na strzelenie chociażby honorowej, czy dwóch bramek i przegrać nawet 4-1 czy 4-2 (czy tam 3-1), no... ale kapitanem Juve jest Buffon, który pocieszał CR po tym jak ten nie strzelił 100% sytuacji na 4-0 (dogranie z prawej i czysta sytuacja CR z 11 metrów), tylko mu się w rewanżu przypomniało, że powinien zachowywać się "jak trzeba".
Po prostu szkoda/ból dupy, ale trzeba to przeżyć, i tak Juve pewnie odpadłoby z Bayernem/Lpoolem w 1/2, bo nie mają i NIGDY nie mieli mentalności killerów. Nawet wtedy kiedy mieli najlepszą pakę na swiecie w latach 80 (w pierwszej połowie z mega ekipą złożoną z gwiazd kadry Italii + dwóch najlepszych zagraniczniaków na świecie wówczas- Paltini i Boniek) udało im się wygrać tylko jeden PE po karnym którego nie było w meczu, który nie powinien się odbyć (Hesley). W latach 90 to samo- team ostre top 3 w Europie wówczas (nie wiem kto się mógł równać? Nikt?) i dwa przegrane finały z dwiema wówczas wyraźnie słabszymi ekipami (BVB i Real). Gdyby ten klub menadżerowali Niemcy lub Hiszpanie a nie połączenie włoskich żydów + włoskiej myśli trenerskiej to mieliby pewne z 5 Pucharów Europy więcej (przynajmniej ze 3 zdobyte w latach 80 + 1 w latach 90, + 1 w 02/03 czy później z Barcą czy Realem).
Przykre to jest po prostu, ze "człowiek kibicuje" od tego 2001 roku i nie wie jak to jest patrzeć na to jak "jego" klub zdobywa PE XD niedługo wejdzie mi "30"stka i to już nie będzie to samo, bo już nie jestem tak "nakręcony" jak w 2003 roku czy 2004/2005 :P. Boję się, że skończę tak pewien kibic philadelphia eagles, który czekał na triumf jego ekipy w super bowl od... 1933 roku do 2018 (wygrali w roku jego 100ych urodzin :D)/ do wygooglowania, ale możecie mi wierzyć na słowo.
Po drugie, rozstrzygnęli grą - nie zapominajmy o pierwszym meczu
:D:D:D
Nie wiem co Ty popijasz, ale zaczynam zazdrościć :-)
:D:D:D
Nie wiem co Ty popijasz, ale zaczynam zazdrościć :-)
zakoncz żale i płacze i przyjmij na klate wynik :) bedzie sugerowal ze sedziowie z LaLiga to experci buehheheheeh
w ogole sie nie zale i akurat zawsze kibicowalem realowi. po prostu szkoda mi bylo juve, ze odpadli po takim farfoclu.
ps. poza tym jak rzucasz textami ze KTOS TAM COS twierdzi ... jakas gazeta cos napisala ( Marca ? w zyciu !! ) to link by sie przydal bo marny z ciebie autorytet by wierzyc na slowo ssiekiero
zamiast mi zarzucac i błaznować mogłeś w 3 minuty sprawdzić. Takie naziwska padly w programie przeglądu sportowego La liga loca (czy jakos tak), akurat go oglądałem dlatego na szybko wymienilem takie nazwiska
w ogole sie nie zale i akurat zawsze kibicowalem realowi. po prostu szkoda mi bylo juve, ze odpadli po takim farfoclu.
ps. poza tym jak rzucasz textami ze KTOS TAM COS twierdzi ... jakas gazeta cos napisala ( Marca ? w zyciu !! ) to link by sie przydal bo marny z ciebie autorytet by wierzyc na slowo ssiekiero
zamiast mi zarzucac i błaznować mogłeś w 3 minuty sprawdzić. Takie naziwska padly w programie przeglądu sportowego La liga loca (czy jakos tak), akurat go oglądałem dlatego na szybko wymienilem takie nazwiska
Ja np. mówię tylko o tym, że oni nie mają związku z obiektywnością.
A nie no jak Ty tak mówisz to mnie przekonuje. LoL.
Rozumiem, ze ci, ktorzy potwierdzają twoje zdanie są obiektywni, a ci którzy nie potwierdzają - nie są :P
W oczach dziennikarzy PS jakoś nie byly to osoby niewiarygodne. To jest Twoja opinia, nie fakt (może być faktem, ale wcale nie musi)
Osoby mówiące, że karnego nie było to osoby, które były za Juventusem/chciały dogrywki.
Mylisz przyczynę ze skutkiem. Chcialy dogrywki, ale dlatego bo karny wg nich się nie nalezal.
A nie twierdzily ze nie ma karnego, dlatego ze chcialy dogrywki. Zasadnicza roznica.
Jedyne argumenty jakie widziałem to takie, że:
Jak zwykle probujesz udowadniac swoje racje robiąc z drugiej strony kretynów, ale pominąłeś jeden, najwazniejszy, że "Karnego po prostu nie było"
(editado)
A nie no jak Ty tak mówisz to mnie przekonuje. LoL.
Rozumiem, ze ci, ktorzy potwierdzają twoje zdanie są obiektywni, a ci którzy nie potwierdzają - nie są :P
W oczach dziennikarzy PS jakoś nie byly to osoby niewiarygodne. To jest Twoja opinia, nie fakt (może być faktem, ale wcale nie musi)
Osoby mówiące, że karnego nie było to osoby, które były za Juventusem/chciały dogrywki.
Mylisz przyczynę ze skutkiem. Chcialy dogrywki, ale dlatego bo karny wg nich się nie nalezal.
A nie twierdzily ze nie ma karnego, dlatego ze chcialy dogrywki. Zasadnicza roznica.
Jedyne argumenty jakie widziałem to takie, że:
Jak zwykle probujesz udowadniac swoje racje robiąc z drugiej strony kretynów, ale pominąłeś jeden, najwazniejszy, że "Karnego po prostu nie było"
(editado)
Rozumiem, ze ci, ktorzy potwierdzają twoje zdanie są obiektywni, a ci którzy nie potwierdzają - nie są :P
Nic z tych rzeczy.
Wystarczy poczytać jak oni oceniają sytuacje w meczach Barcelony i Realu. Przecież Oni często wprost narzekają na to, że Real wygrywa (nie wspominając nic o błędach sędziowskich o tak po prostu chcieliby aby przegrywał :d). No ale ok, może takie coś świadczy o obiektywności i wiarygodności :D
Mylisz przyczynę ze skutkiem. Chcialy dogrywki, ale dlatego bo karny wg nich się nie nalezal.
A nie twierdzily ze nie ma karnego, dlatego ze chcialy dogrywki. Zasadnicza roznica.
Tak, a nie należał się bo był doliczony czas gry i Juve tak fajnie grało i w ogóle szkoda Buffona :D
Serio, nie widziałem żadnych sensownych argumentów za tym, że karnego nie powinno być.
Jak zwykle probujesz udowadniac swoje racje robiąc z drugiej strony kretynów, ale pominąłeś jeden, najwazniejszy, że "Karnego po prostu nie było"
To nie jest najważniejszy bo to nawet nie jest argument. "Nie było bo nie było" - no super.
Karny był ewidentny, na KAŻDEJ powtórce widać, że Benatia wpada w Vazqueza, bez szans na wybicie piłki... Gdyby to była 15 minuta/karny dla Juve to dyskusji by nie było a tak jest ból dupy...
(editado)
Nic z tych rzeczy.
Wystarczy poczytać jak oni oceniają sytuacje w meczach Barcelony i Realu. Przecież Oni często wprost narzekają na to, że Real wygrywa (nie wspominając nic o błędach sędziowskich o tak po prostu chcieliby aby przegrywał :d). No ale ok, może takie coś świadczy o obiektywności i wiarygodności :D
Mylisz przyczynę ze skutkiem. Chcialy dogrywki, ale dlatego bo karny wg nich się nie nalezal.
A nie twierdzily ze nie ma karnego, dlatego ze chcialy dogrywki. Zasadnicza roznica.
Tak, a nie należał się bo był doliczony czas gry i Juve tak fajnie grało i w ogóle szkoda Buffona :D
Serio, nie widziałem żadnych sensownych argumentów za tym, że karnego nie powinno być.
Jak zwykle probujesz udowadniac swoje racje robiąc z drugiej strony kretynów, ale pominąłeś jeden, najwazniejszy, że "Karnego po prostu nie było"
To nie jest najważniejszy bo to nawet nie jest argument. "Nie było bo nie było" - no super.
Karny był ewidentny, na KAŻDEJ powtórce widać, że Benatia wpada w Vazqueza, bez szans na wybicie piłki... Gdyby to była 15 minuta/karny dla Juve to dyskusji by nie było a tak jest ból dupy...
(editado)