Asunto: Trenerzy główni i asystenci?

+ 100 tys co tydzień
U mnie w sobotę zawszę na minusie:( i ten minus wcale nie jest mały.

u mnie prawie -700k co tydzień i jakoś żyje panie premierze, ba nawet sobie dobrze radzę

U mnie podobnie jest. Na początku sezonu posprzedawałem kogo się dało, tak że 10 defów dostała i 6 do pola, ale w trakcie sezonu kontuzje czy kartki, trzeba było kupować i na nowo minus się powiększał.

Jak zobaczysz u mnie na skład, to nie mam zbyt dobrego jak na V ligę, co za tym idzie małe pensje. Ale jakoś da radę się utrzymać, tylko trzeba trochę szczęścia. Nie mam też szkółki, to badziewie zżera dużo kasy.

nie mów..

chociaż Ty wcale lepszego składu nie masz oprócz GK.

i jakoś żyję ze szkółką i trenerem nieziemskim w niej
+ magiczny główny i 3 asy niesamowite

Jak lubisz, miałem szkółkę dwa sezony, jeden mi wyszedł 'godny', zarobiłem 1,6 mln plus teraz zbieram odsetki od transferów a tak to masakra. Trener olcha w pierwszym sezonie a w drugim mag. Niektórzy też mówią, że szkółka to zło ale mają trenera celującego, to się nie dziwię, olcha ledwo daje radę.

Całkowite wynagrodzenie zawodników: u mnie- 836 900 zł, u Ciebie 362 900 zł, tu już jest różnica zauważalna, no ale kimś lepszym trzeba grać, do tego dochodzi szkółka, asystenci i się naskłada. W piątej lidze też co sobota na plusie byłem ;).

Suma: 22 264 400 zł

to z juniorów jakich sprzedałem, byłoby jeszcze 11kk na plus gdyby nie fakt że jakiś typek co miał mojego junka skasował drużynę, a tak mam jeszcze kilku juniorów w składzie, z czego 5 będzie od nowego sezonu stanowiło trzon mojej defensywy, także nie narzekam

z resztą gdyby nie szkółka to chyba już dawno przestałbym w to grać

Szkółka to jednak fajna zabawa. Może kiedyś wrócę do niej ale na początek muszę stworzyć stabilniejszy skład seniorów, w sensie jeszcze trochę odmłodzić i potrenować.

Chociaż ten drugi juniorek ładnie się rozwija, wydawało mi się, że to będzie szrot a jednak coś tam gra.

Klik

no dokładnie, a wczoraj wpadło mi jeszcze 500k za transfery moich juniorów

Dobre i to, ale jednak wolę kupić i trenować, tak właśnie zrobiłem z napastnikiem, którego 3 sezony temu (prawie 4) kupiłem za 6,6 mln. Ale teraz mogę za niego wołać grubo ponad 10kk, lecz nie sprzedaję go, ma 25 lat pogra w V lidze. Żałuję, że nie mogłem drugiego takiego sprowadzić, ograniczenia finansowe niestety. Teraz znowu kupiłem fajną 18-tkę pod trening. Coś z niego będzie.

słaba kondycja tragiczny bramkarz
bardzo dobra +1 szybkość dobry obrońca
dobra technika mierny rozgrywający
tragiczne podania solidny strzelec

no nie wiem, zaraz 19 lat - dupy nie urywa
to samo z tym napadem kupiłeś za ponad 6 baniek i po 4 sezonach treningu 10 możesz wołać?
po takim czasie powinien być wart 4 krotnie więcej niż dałeś, coś tu leży..

2 sezony defa jechałem :D

ed. a ta 18-tka w prezencie za 60k
(editado)