Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Uradowani przez silnik

2009-04-19 23:39:41
89 minuta..
Bandurski wyłuskuje piłkę spod nóg przeciwnika. Bandurski dośrodkowywuje. Piłkę otrzymuje Giachi. Giachi wykonuje strzał. Bugajski rozpaczliwie próbuje złapać piłkę.
GOOOL!!!
MaNu FaNs - Fc Ruchodópki 1:0

:D

Ten gol zapewnił mi walke o V lige w barażach :D kurde jechal kolesia caly mecz bałem się ale silnik mnie tym razem nie wyruchał ;P
(editado)
2009-05-10 17:52:23
2009-05-10 17:57:11
jaka skutecznosć xD 4 strzały 4 gole:p
2009-05-10 18:00:13
no baa...a gosc ktory strzelil 3 gole u mnie ma celujacego strzelca i slaba technike:D

a przeciwnik sezon temu byl w V lidze;)
2009-05-10 18:01:09
o:D ja w moim meczu też chce mieć taką skutecznosć xD
2009-05-10 19:56:45
Nie wiem jak mój napastnik Budka to zrobił że dwa gole wklepał ale jestem pod wrażeniem tym bardziej bo on ma dostateczną celność strzałów :D
2009-05-10 20:06:54
u mnie w lidze praktycznie same remisy o.0 - tylko ja tak mam?
2009-05-10 20:07:38
tylko 2
2009-05-10 20:11:10
:D Człowieku tylko 2 remisy a są ligi gdzie są 4 remisy
2009-05-10 20:11:43
wszystko dobrze?
2009-05-10 21:50:15
Jestem uradowany, więc to dobry powód, aby się tu wpisać ;].

1:0 do przerwy, ale widać, że gra moich coś się nie klei. Wprost czuć w powietrzu bramkę wyrównującą dla przeciwników. Niestety, obawy spełniają się na jawie i po rożnym oraz kiksie obrońcy zawodnik rywali z bliska wpycha piłkę do siatki. Mijają minuty, lecz ataki moich są nieporadne, a przeciwnik prowadzi grę z daleka od swojej bramki. Zmiany u mnie - wnoszą co prawda trochę ożywienia, lecz wydaje się, że nie będą one wystarczające, aby przechylić szalę zwycięstwa na moją korzyść. Czas płynie, sekunda po sekundzie. Zwątpienie nasila się odbierając nadzieję. Bezradnie wpatruję się w monitor dopuszczając coraz bardziej myśl o stracie punktów. Wynik 1:1 nie zmienia się. 82 minuta, 83 minuta, 84 minuta... Nagle mój napastnik wychodzi nieoczekiwanie sam na sam z bramkarzem i strzela! 2:1! Kolejna akcja moich - 3:1! Niesamowite! Sędzia powoli zerka na zegarek, gdy po strzale zza pola karnego piłka ponownie ląduje w siatce - 4:1!
Ostatnie trzy akcje mojego zespołu przyniosły trzy bramki, które odmieniły losy tej rywalizacji. Nie można było wcześniej, panowie piłkarze? ;]
2009-05-10 21:54:44
Do pierwszej połowy dostawałem 0:2 ;( Głównie przez beznadziejną takse z równie beznadziejnym przeciwnikiem :) Ale dzięki guziczkowi i silnikowi wygrałem 4:2 :D I taksa już poprawiona :)
2009-05-10 21:54:46
jak bys mial ustawiona taktyke to bys nie musial tu pisac-przeciwnik majak gorszych zawodnikow zabil cie prawie taktyka
2009-05-13 18:45:51
w niedzielę kontuzja na 24 dni, dziś na 27 :) i pewnie po sezonie :> :P
2009-05-13 19:14:18
2009-05-17 18:25:51
Po raz pierwszy, mam nadzieję nie ostatni mogę tutaj napisac :) wygrana 3:1 z przeciwnikiem, z którym przegrywałem sezon wcześniej a bramki śmiechowe, szkoda, że pokazac nie mam jak ;]