Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Uradowani przez silnik
w sumie też moge sie tutaj wpisac xD ladna wygrana moja xD i rekord klubowy w pp pobity
Spokojne 5-0 choć grałem cały mecz w 10 bo nie miałem zawodników a do tego żadnych kontuzji więc już w niedzielę zagram mecz 11 zawodnikami bo czerwona kartka minęła
zobaczcie na moj mecz dziś hehe wkońc silnik dymnął mojego rywala:)
Mój ostatni mecz w Pucharze Polski włahahaahaha ;D takie staty a wygrałem 3-1 dodając, że pogodziłem się z porażką i dla treningu cała pomoc to juniorki z rezerwy, a off-mida musiałem na obronę wrzucić, żeby dziurę załatać ;DD
LKP Dynamo Lublin(JA) FC STRZEMIĘCIN
4-5-1 taktyka ostatnia
49% posiadanie 51%
54% gra na połowie 46%
5 strzały 13
4 przewinienia 0
2 żółte kartki 0
0 czerwone kartki 0
41.8 średnia ocen 53
dobre strzały celujące
dobre podania dobre
dobra obrona bardzo dobra
(editado)
LKP Dynamo Lublin(JA) FC STRZEMIĘCIN
4-5-1 taktyka ostatnia
49% posiadanie 51%
54% gra na połowie 46%
5 strzały 13
4 przewinienia 0
2 żółte kartki 0
0 czerwone kartki 0
41.8 średnia ocen 53
dobre strzały celujące
dobre podania dobre
dobra obrona bardzo dobra
(editado)
salival [del] para
Vers
uradowany jestem - 0 kontuzji, tylko jedno czerwo, jupi:P
Niesamowity mecz z udziałem mojej drużyny! :D
Od początku przewagę miał rywal, moi gracze zachowywali się natomiast jak dzieci we mgle. Zagubieni, niepewni siebie, bezmyślnie tracący piłki, kryjący 'na radar'... Po 7 minutach 2:0 dla przeciwnika, po 23 minutach już 3:0. Co prawda wówczas rywal dostał czerwoną kartkę, jednak nie przeszkodziło mu to w rychłym podwyższeniu wyniku na 4:0. Generalnie w tym fragmencie gry patrzyłem się bez entuzjazmu na monitor co jakiś czas jedynie 'spontanicznie' komentując poczynania moich. Tuż przed przerwą bramka na 1:4, lecz z dotychczasowego przebiegu gry wyglądało jedynie na to, że będzie to zaledwie gol honorowy... Tymczasem po zmianie stron mój zespół zaczął stopniowo przechodzić jakąś metamorfozę, na tle przeciwnego teamu prezentując się z minuty na minutę coraz lepiej. Nie wiem nawet z czego to wynikało, może ze słabej kondycji rywala, może z jakichś niezrozumiałych fanaberii silnika... W każdym razie zaczął się szalony pościg za wynikiem, w 52 minucie było już 2:4, po akcji z 64 minuty padł natomiast gol kontaktowy na 3:4. Okazji pod bramką przeciwnika było co niemiara, po każdej niewykorzystanej sytuacji łapałem się ze głowę nie dowierzając, iż piłka mijała bramkę w stosunkowo bezpiecznej odległości. Zmiany u mnie i wreszcie upragniona bramka na remis na kwadrans przed końcem - 4:4! W ostatnich 10 minutach moi mieli dwie kapitalne sytuacje zakończone celnymi strzałami, jednak bramkarz rywali dokonywał niemalże cudów na linii bramkowej. Ostatnie 3 minuty i kontra przeciwnika - zamarłem, bo stracić gola w takim momencie i po takiej II połowie meczu to byłby dramat i jawna niesprawiedliwość dziejowa ;]. Tymczasem udało się odzyskać futbolówkę, poszła 'rekontra', wrzutka z prawej strony boiska, jeszcze po drodze napatoczył się stoper rywala, jednak mój najlepszy napastnik zachował zimną krew, odebrał mu piłkę i z kilku metrów skierował piłkę do bramki. 5:4 w 89 minucie, mimo że jeszcze równe 45 minut temu było 4:0! Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego moi trochę zgłupieli wycofując futbolówkę gdzieś w okolice narożnika boiska, do której musiał pofatygować się sam bramkarz, jednak chwilę później spotkanie dobiegło końca.
Wielka sprawa, moja drużyna wykonała drogę praktycznie z piekła do nieba :]. Co prawda w trakcie I połowy zastanawiałem się nawet, czy czasem nie wyłączyć okienka meczowego, lecz na tę chwilę mogę subiektywnie stwierdzić - sokker jest piękny! :D
(editado)
Od początku przewagę miał rywal, moi gracze zachowywali się natomiast jak dzieci we mgle. Zagubieni, niepewni siebie, bezmyślnie tracący piłki, kryjący 'na radar'... Po 7 minutach 2:0 dla przeciwnika, po 23 minutach już 3:0. Co prawda wówczas rywal dostał czerwoną kartkę, jednak nie przeszkodziło mu to w rychłym podwyższeniu wyniku na 4:0. Generalnie w tym fragmencie gry patrzyłem się bez entuzjazmu na monitor co jakiś czas jedynie 'spontanicznie' komentując poczynania moich. Tuż przed przerwą bramka na 1:4, lecz z dotychczasowego przebiegu gry wyglądało jedynie na to, że będzie to zaledwie gol honorowy... Tymczasem po zmianie stron mój zespół zaczął stopniowo przechodzić jakąś metamorfozę, na tle przeciwnego teamu prezentując się z minuty na minutę coraz lepiej. Nie wiem nawet z czego to wynikało, może ze słabej kondycji rywala, może z jakichś niezrozumiałych fanaberii silnika... W każdym razie zaczął się szalony pościg za wynikiem, w 52 minucie było już 2:4, po akcji z 64 minuty padł natomiast gol kontaktowy na 3:4. Okazji pod bramką przeciwnika było co niemiara, po każdej niewykorzystanej sytuacji łapałem się ze głowę nie dowierzając, iż piłka mijała bramkę w stosunkowo bezpiecznej odległości. Zmiany u mnie i wreszcie upragniona bramka na remis na kwadrans przed końcem - 4:4! W ostatnich 10 minutach moi mieli dwie kapitalne sytuacje zakończone celnymi strzałami, jednak bramkarz rywali dokonywał niemalże cudów na linii bramkowej. Ostatnie 3 minuty i kontra przeciwnika - zamarłem, bo stracić gola w takim momencie i po takiej II połowie meczu to byłby dramat i jawna niesprawiedliwość dziejowa ;]. Tymczasem udało się odzyskać futbolówkę, poszła 'rekontra', wrzutka z prawej strony boiska, jeszcze po drodze napatoczył się stoper rywala, jednak mój najlepszy napastnik zachował zimną krew, odebrał mu piłkę i z kilku metrów skierował piłkę do bramki. 5:4 w 89 minucie, mimo że jeszcze równe 45 minut temu było 4:0! Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego moi trochę zgłupieli wycofując futbolówkę gdzieś w okolice narożnika boiska, do której musiał pofatygować się sam bramkarz, jednak chwilę później spotkanie dobiegło końca.
Wielka sprawa, moja drużyna wykonała drogę praktycznie z piekła do nieba :]. Co prawda w trakcie I połowy zastanawiałem się nawet, czy czasem nie wyłączyć okienka meczowego, lecz na tę chwilę mogę subiektywnie stwierdzić - sokker jest piękny! :D
(editado)
fajnie to opisałeś :)
twój rywal średnia wieku I zespołu 30+ lol
twój rywal średnia wieku I zespołu 30+ lol
no ja chyba jestem uradowany;p 1:0 i pierwsze pynkty w tym sezonie:D
wkoncu zwyciestwo w sezonie ;p tylko sie tych slupkow moge doczepic bo co mecz mam ich min 2/3
We wcześniejszym sezonie z wyniku 1:1 z moimi dwoma przeciwnikami, którzy zawsze przodowali w lidze to skakałbym z radości :P Lecz teraz dwa remisy 1:1 :)
W sumie powinienem wygrać oba (statystyki tego akurat nie mówią) ale jestem zadowolony z gry zawodników mych :)
W sumie powinienem wygrać oba (statystyki tego akurat nie mówią) ale jestem zadowolony z gry zawodników mych :)
1 : 2
Jastrzębski-Racing Smochowice-Poznań
J-R taktyka PP
52% posiadanie 48%
52% gra na połowie 48%
14 strzały 11
2 przewinienia 2
0 żółte kartki 1
0 czerwone kartki 0
32.1 średnia ocen 28.7
dostateczne strzały przeciętne
słabe podania mierne
dostateczna obrona mierna
Jastrzębski-Racing Smochowice-Poznań
J-R taktyka PP
52% posiadanie 48%
52% gra na połowie 48%
14 strzały 11
2 przewinienia 2
0 żółte kartki 1
0 czerwone kartki 0
32.1 średnia ocen 28.7
dostateczne strzały przeciętne
słabe podania mierne
dostateczna obrona mierna
KKS Górnik Konin Lks Zamczysko
Po zwycięstwo taktyka Robinho
52% posiadanie 48%
44% gra na połowie 56%
19 strzały 7
2 przewinienia 2
1 żółte kartki 1
0 czerwone kartki 0
38.5 średnia ocen 36.5
dobre strzały przeciętne
przeciętne podania dostateczne
dostateczna obrona przeciętna
Cały mecz preważałem do 84 minuty byłem wkurzony bo dostawałem 2:0
84 minuta..
Ferro, podanie. Piłkę otrzymuje Beristain. Fuk odbiera piłkę przeciwnikowi. Fuk robi zamach i strzela.
GOOOL!!!
KKS Górnik Konin - Lks Zamczysko 1:2
87 minuta..
Piłkę otrzymuje Daşdəmirov. Daşdəmirov odgrywa z pierwszej piłki. Piłkę przejmuje Fuk. Fuk wykonuje strzał.
GOOOL!!! Remis.
KKS Górnik Konin - Lks Zamczysko 2:2
89 minuta..
Wojno podaje. Font Romero dośrodkowywuje. Do piłki dochodzi Fuk. Fuk popisuje się znakomitym uderzeniem. Stasiak pomimo efektownej parady mija się z piłką.
GOOOL!!!
KKS Górnik Konin - Lks Zamczysko 3:2
A po meczu jestem jedwabiście szczęśliwy xD
Po zwycięstwo taktyka Robinho
52% posiadanie 48%
44% gra na połowie 56%
19 strzały 7
2 przewinienia 2
1 żółte kartki 1
0 czerwone kartki 0
38.5 średnia ocen 36.5
dobre strzały przeciętne
przeciętne podania dostateczne
dostateczna obrona przeciętna
Cały mecz preważałem do 84 minuty byłem wkurzony bo dostawałem 2:0
84 minuta..
Ferro, podanie. Piłkę otrzymuje Beristain. Fuk odbiera piłkę przeciwnikowi. Fuk robi zamach i strzela.
GOOOL!!!
KKS Górnik Konin - Lks Zamczysko 1:2
87 minuta..
Piłkę otrzymuje Daşdəmirov. Daşdəmirov odgrywa z pierwszej piłki. Piłkę przejmuje Fuk. Fuk wykonuje strzał.
GOOOL!!! Remis.
KKS Górnik Konin - Lks Zamczysko 2:2
89 minuta..
Wojno podaje. Font Romero dośrodkowywuje. Do piłki dochodzi Fuk. Fuk popisuje się znakomitym uderzeniem. Stasiak pomimo efektownej parady mija się z piłką.
GOOOL!!!
KKS Górnik Konin - Lks Zamczysko 3:2
A po meczu jestem jedwabiście szczęśliwy xD
ja was pobije swoim fartem w tym sezonie w jednym meczu pp z 5 ligowcem mialem 2 strzaly i wygralem 2-1 ;)