Asunto: Liga Mistrzów

taksa nie była zła, choć widze tylko uśrednienie, póki greg znowu włączy mi plusa... a kasa poszła... :)

staty mialem lepsze bo mu zanizyl bramkarz bez formy (ale i tak bronil jak chcial) i srodkowy obronca, ktory byl poza gra - zagral na 61, normalnie na 73+ gra, nawet 78 mu sie zdarza

co tu płakać :D

i tak na ten mecz mu formy w napadzie jakos szybko spadly...jeszcze tydzien temu mial 2xnadboskie a z Toba wyszedl nsm+magiczna...i to przez 2 upki tak polecialy..;P. A gk to mial do obrony zaledwie 2 czyste ..jedna lubowicza i druga sam na sam Palysza. Karny to poprzeczka;P

az mi sie przypomniala sytuacja sprzed sezonu jak viva kupil na nasz mecz nadobskiego gk w tragik formie i cyrki sie dzialy w tym spotkaniu..z 10 sam na samow obronionych a jeszcze z 5 poprzeczek. ;p

hop


Swoją droga przywykłeś do skuteczności na poziomie 30-40% i teraz jak jest mniej to wielkie oczy:) A już widać od kilku meczów że w tm sezonie z takim pampchem nie losuje:] Rusek nic by nie zmienił, tak miało być i koniec, patrząc do poprzedniego sezonwu w CC i tak zaliczyłes gigaktyczny progres:D:D

:D. Powiedzial ten co zdobywa punkty glownie dzieki skutecznosci.

(editado)

Ehhh a taka szansa była na komplet złotych pucharków do gablotki ;)

Miałeś chyba ostatnią okazję aby "przejść Sokkera w całości" ;p;p;p;p

teraz go przejdzie ale od tyłu :D

na rozgrzewkę przed meczem z Portugalią zapraszam dzisiaj na finał CCC

rywalem 6-krotny zdobywca Pucharu Niemiec
3-krotny Mistrz Niemiec

Gratulacje Gaudin!
Teraz czas na Polskę

Brawo TY ...........szkoda tej kontuzji ale zmiennik dał radę

dzięki Panowie

kontuzja nieistotna, wazne jest zloto! :)

Gaudin przegrał
Spodziewałem się, że aby Terminators może go zatrzymać
Szkoda..

(editado)

Nawet się nie kapłem, że CC już ruszyło.
2 nasze drużyny grają dalej. Oby do finału

Figol wczoraj nie miał litości dla przeciwnika :P

Była już drużyna z PP, która wygrała ligę mistrzów? :P
(Nie liczę drużyny, która zdobyła 1 miejsce w Ekstraklasie i PP)
(editado)

ładnie Figol, pucharek już jest:-)

Zaskakująco dobrze :)