Asunto: Byli staffowicze

nie wiem jak, wy....
ale mnie jakos złapała nostalgia za "starą, Warszawską ekipą". z JD, skippim (był jaki był) Gugusiem, RAMONEM....
szcególnie JD był wyjątkowa postacią, z prestiżem, wzbudzał szacunek i naprawde mógł byc twarzą Staffu. Gugus to samo....

Obecni, nic im nie ujmując od chęci i dobrych intencji, jakoś nie stanowią takiego nieskalanego obrazu władzy, nie wzbudzają zaufania i nie mają szcunku u ludzi. Znaczy mają, ale mniej niz miał poprzedi staff, niz miec powinni....

Jak to mówią, władza powinna byc świętsza od papieża.

Ale temat nie ma służyć jechaniu po nowym staffie, ale o wspominaniu o konkursach roztocza, i innych rzeczach, które Wam sie moga z tamtym okresem kojarzyć.

a Mikaell nie byl z warszawy?

Mikaell jest z Warszawy, RAMON nie

I ja bylem, i ja :P

no ale Gugus z Warszawy raczej nie byl :P

JD nie jest z Warszawy tylko z Raszyna :P

to może ktoś wyjaśni dlaczego już nie rządzą - bo mi nie dane było ich poznać jako staffowiczów ;)
jedynie Pijanego_Polityka pamiętam.

ach konkursy roztocza zawsze były w pytkę :)) te emocje !! :)

:D

@Lucy
Raszyn to Warszawa, cos jak Podolszyce w Płocku :P
tak, wiem - duzo Ci to mowi :D

Raszyn to samodzielna gmina, nie zadna Warszawa

w teorii :P
w praktyce to ludzie z Janek mowia ze sa warszawiakami ;-)

kert twierdzil ze jest z Janek :P

ano ciężko to wyjaśnić, ale po prostu niektórzy ludzie mają charyzmę i jakiś dar do nie budzenia negatywnych emocji :) każdy by chciał mieć takie coś, i wiem, że Beny, sb czy bartek też by chcieli być uwielbiani przez tłumy (i mieć własne fankluby i grouppies ;p) no ale niestety nie jest im dane...

i stąd się potem biorą niesnaski...

a stara ekipa (ale nie wszyscy) jednak takie "coś" miała i zamiast np. nakręcać atmosferę potrafili rozluźnić wszystkim zwieracze :P

JD, Guguś, grzesbe... z obecnych Geston - to są dla mnie archetypy sokkerowych staffowiczów - spokojni, rozsądni i zawsze opanowani ;>

hmm kto jeszcze? Mikaella za bardzo nie pamiętam, jakis anominomy dla mnie był poza tym, że koszulki sprzedawał to z niczego go nie kojarzę - ale to chyba dobrze :> RAMON szalał na forach transferowych i wg. mnie trochę przesadzał - czepiał się najmniejszych pierdółek kiedy można było przymknąć oko bo np. ktoś był nowicjuszem ;> pamiętam miałem z nim kilka dyskusji na sk-mailu i prawdę mówiąc to był chyba typ taki jak sb - taki niemiecki żołnierz :) ordung muss sein i nie ma dyskusji a forum to prawie jak obóz koncentracyjny :P a w końcu to tylko głupia gra dla dzieciaków małych i tych już dorosłych :P

z innych ex-staffowiczów kto był jeszcze fajny? weźta zamiast kłócić się o Raszyn przypomnijcie jak to było bo pamięć moja jest słaba :P aaa loczek był no ale on się średnio nadawał bo jednak trochę za bardzo emocjonalnie i personalnie podchodził - i był zbyt ekstremalny :]

Dzielnic wydawal sie tez w miare rozsadny, nie kojarzę go z zadnych napinek :)

Tylko Pijany Polityk! xd

skippim (był jaki był)

Czemu piszesz, że był jaki był? Ogólnie był największym skurczakowymsynem na stanowisku modowym tuż za tobą, ale przecież był twoim idolem i kolegą za pan brat, wszystko robiliście razem, ktoś do ciebie podskoczył to skipiak dawał bany, ktoś do niego, to ty dawałeś bany. Już nie macie władzy, ale nie odcinaj się od kolegi protektora.