Asunto: »[SV]SokkerViewer

cześć wszystkim, mam taki problem, używam sv może z miesiąc, po pobraniu wszystko działało git, lecz tydzień temu zaktualizowałem jave i nawet nie logowałem się od tamtej pory na sv i dziś właśnie chciałem spr wypociny moich zawodników w statystykach a tu nagle program mi sie nawet nie chce odpalić:( nie włącza się okno logowania, mam pobraną wersje javy i na 32 i na 64, gdzieś tak wyczytałem, poczytałem i próbowałem sam kombinować przenosząc na nowy dysk niesystemowy i pobierając ponownie sv i jave z java.com i nic:( jeżeli ktoś byłby w stanie i miał chwile czasu żeby mi objaśnić co trzeba zadziałać byłbym bardzo wdzięczny, choć wiem że to raczej nic nie znaczy, z góry dziękuje
p.s. sorry jezeli to jest bardzo noobowa sprawa, dopiero się uczę sv:)

ile masz lat?

jeżeli dużo to coś zmienia?:)

ma to znaczenie w tej sprawie
jesli nie napiszesz to ci nie pomoge

20

sorry za stary jestes dla mnie

beata ma ledwo roczek, a i tak byś ruchał

no chociaz w sumie masz racje, 20 lat to jeszcze nie tak duzo
bartek lubisz w dupe?

dzieci powinny spać już, choć sie wcale nie dziwie skoro jutro weekend i rodzice pozwolili dłużej posiedziec, po Twoim nicku i po dwóch wpisach sądze że nie masz pewnie nawet z 12 lat, także wyłącz komputer i idź spać

będę wdzięczny za kolejną rzeczową odp, pozdr:)

nie odpowiedziales na moje pytanie, a one jest bardzo istotne w kwestii naszej wspolpracy

potrzebuje łopatologicznego wytłumaczenia jak "do parametrow javy dodac -XstartOnFirstThread.
czyli komenda do uruchomienia SV bedzie wygladala tak: java -XstartOnFirstThread -jar Launcher.jar"

:)

i jak pomoże ktoś bo przeleciałem cały wątek i jakoś nie znalazłem podobnego problemu :P

No a rozwiązanie, które podałeś było złe? Nie żebym kiedykolwiek próbował, ale wyglądało logicznie i poprawnie.

Od 2miesiecy mam doczynienia z mackiem i moze i jest to logiczne ale po 20latach ze zwykłym pecetem cieżko to ogarnąć stad prośba o lopatologiczne krok po kroku rozwiazanie:)

pomogl bym ci ale nie mam w tym biznesu

Krzysiu ty żyjesz ? A już nie żyjesz ;)