Asunto: »Dla aktywnych w nieaktywnych ligach

po co na takiego rywala wystawiłeś tak mocny skład? najlepszych graczy mogłeś oszczędzać, choć widzę, że masz krótką ławkę. Na pocieszenie Ci powiem, że na mnie będzie już zdrowy :) tylko forma może mu spaść przez kontuzje i brak gry, często spotykane zjawisko.

Ja w lidze tez dostałem kontuzji 17 dni i co zrobić...
(editado)

Żebyś się nie zdziwił, ja pamiętam jak mój pierwszy GK którego dostałem na start złapał kontuzje to mu forma zaczęła rosnąć ;p A Ilisowi pierwszy raz wyszła ponad tragiczną jak kupiłem Nyergesa i odsunąłem Ilisa od gry, albo musiał odpocząć, albo poczuł się wtedy zmotywowany do gry. Wrzuciłem go do pierwszego składu i od tamtej pory grał w niedzielę i forma stała w miejscu, teraz przerwa z powodu kontuzji i jestem ciekaw co się stanie z formą.

teoretycznie forma jest losowa, w praktyce podczas kontuzji częściej spada niż rośnie.

wszyscy moi rezerwowi w tym meczu zagrali ;P

nie jest w pełni losowa, po prostu do końca nie wiadomo jak działa

pewne jest natomiast to, że jak grajek nie gra, to mu leci forma.

widać to po zablokowanych/opuszczonych ekipach, które oddają walkowery. po jakimś czasie wszyscy gracze mają tragiczną formę.

Dziś przegrany mecz na styku.

Ja natomiast dziś postawiłem następną cegiełkę do awansu bezpośredniego. Jutro powinienem się oddalić trochę od tych co najmniej strzelili bramek ;p

a i pryku nie wykorzystał twojej wpadki co by odskoczyć na 3 pkt :p

przecież ja walcze o utrzymanie :)

Brak Ilisa daje się we znaki, Meda zmarnował kilka pięknych okazji. Przeciwnik postawił na bramce królika i ten wyciągnął kilka ładnych strzałów, za to u mnie Ambrosiewicz chyba zasnął, odkąd go kupiłem bronił świetnie (nieraz sporo wpuszczał z wyraźnie silniejszymi ekipami w towarzyskich, ale nawet tam sporo razy ratował bramkę) a dzisiaj cztery strzały: dwa niecelne i dwie bramki. Z plusów to Dizzono po zmianie ustawienia nareszcie zaczął grać, a Pisturii strzelił swoją pierwszą bramkę w meczu ligowym (dwie poprzednie w PP)... to nic że z karnego, to też trzeba umieć wykorzystać ;p

Juz myslalem ze nie bedzie dzisiej wpisu :p

Jakoś tam wygrałem... Mecz o 6 punktów za tydzień. jak nie wygram, szansa na awans będzie bliska zeru.

No i klub się wtedy finansowo posypie :P
(editado)

dobrze niech pisze, coś wnosi do tego tematu :)

jak najbardziej niech pisze przecież nie neguję ani nie krytykuje :p

Ale zobaczcie, teraz każdy w niedziele będzie wyczekiwał wpisu kolego co do meczu :D

nie tylko w niedzielę ale i w środę - PP i mecze z zagranicznymi ekipami :p

hehe pomyśleć , że człowiek też tak kiedyś entuzjastycznie podchodził do każdego meczu. teraz mecz to mecz :P