Asunto: »Dla aktywnych w nieaktywnych ligach

fajnie

też się cieszę ;]

Gdzie to sprawdziles ? Bo i ja mam lidera jako beniaminek :p

http://sokker.org/country_ranking/ID_country/1/ID_team/99206

top 5000 rankingu, huraaa :D

u mnie jazda po III ligę.

na tyle latek co gram to tylko w jednej lidze gralem co byla aktywna a tak to same duchy hehehe
teraz 8 meczy 8 zwyciestw hmmm tylko po co jak nie ma skladu na 4 lige szczegolnie to obrony tylko 2 swietnych a reszta to max dostateczny (nie kumam tej gry jak mozna z takim skladem wygrywac i miec najmniej straconych bramek)

Jutro bardzo ważny mecz o awans na piątą pozycję w tabeli i ucieczkę z miejsca spadkowego. Mój Fiut niestety w beznadziejne formie tak samo jak Zagdan, ale liczę na wymęczone 1:0 w stylu Interu z tego sezonu.

A u mnie w tabeli sytuacja przezabawna. Wygrywam wszystkie mecze, do tej pory jedna porażka - z liderem, którego nei prześcignę, bo jutro zapewne przebije 100 bramek, a ja mam marne 21 (pewnie było by więcej, ale od ostatnich dwóch meczy eksperymentuję sobie ze składem bo już średnio mnie interesują wyniki, w tym sezonie wyżej niż na drugie miejsce w tabeli i tak nie wskoczę).

EDIT: Co to za imię ja się pytam? xD http://sokker.org/player/PID/24175773
(editado)

po wielu latach przerwy i zapomnienia zauważyłem gdzieś w internecie "sokker"... postanowiłem założyć konto i zobaczyć co w sokkerku słychać - a tu pustki :( ale mimo wszystko ta gra nadal mnie przyciąga i pewnie zostanę na trochę :)
Dzisiaj będzie mój pierwszy mecz !
Pozdrawiam!

Widze, że sporo ludzi powraca. Ja też grałem w sokkera 2008-2013. Kilka miesięcy temu powróciłem razem z dwoma znajomymi :)
Może nadejdzie era powrotów :)

miejmy nadzieje bo już chyba tylko to nam pozostało hehe

najbardziej przydałby się powrót grega :P

Eksperyment uważam za udany. 3:0 u siebie z duchem (było by i 5:0 ale raz piłka po odbiciu się od słupka zatrzymała się na lini bramki no i jak zawsze trzeba było też obić poprzeczkę) stadion prawie pełen: 2936/3100 widzów i 20 strzałów oddanych na braamkę. Tylko posiadanie małe bo 60% i biedny Terres podłapał kontuzję na 12 dni... ale mogło być gorzej bo w drużynie przeciwnej bramkarz został zmieniony w 22 minucie, teraz sobie zobaczyłem tego zawodnika - kontuzja na 21 dni po tym jak obronił petardę mojego Ilisa.

---

Już jakiś czas temu miałem dobrego GK, który najpierw wpuścił dwie bramki, a potem obronił karnego. Bramkarze to dziwni ludzie. Yeti nie ma co się załamywać jednym meczem!