Asunto: »Dla aktywnych w nieaktywnych ligach

Ciesz się, ja też wygrałem, ale mój napastnik, który miał walić bramy i dać mi bezpośredni awans dostał kose na 21 dni. Także ma z głowy 3 najbliższe mecze hehe. Teraz to walka z botami, powinno być mimo wszystko z górki

U mnie powrót do V ligi się udał. Pierwszy mecz i wygrana 2:0 .
Byłem drużyną lepszą. Teraz planuję zakup 2-3 graczy do pierwszego składu,
porotowanie trochę zawodnikami i taktyka, zdobycie wystarczającej ilości pkt aby się utrzymać przy jednoczesnym treningu.;)

Gratulacje. U mnie powrót też jak najbardziej udany nie da się ukryć. 15:0 i oby tak dalej. ;P

http://sokker.org/comment/matchID/29327402

aż mi się,ku*wa,smutno zrobiło :(

Jak patrzę na statystyki to musieli wyprowadzać zabójcze kontry... trochę smutno, ale z drugiej stronie przy takiej przewadze w posiadaniu 4 strzały... twoi napastnicy się kurcze nie przyłożyli, by częściej uderzali zamiast klepać były by punkty, a tak pozostaje życzyć poprawy i obyś za tydzień miał lepszy humor po meczu :)

dużo spalonych :P

taksa, taksą, ale na dzień dobry różnice na poziomie prawie 10% + 11 vs 10 na starcie. Trochę to dziwnie wyglądało. Przeciwnik wygrał raczej wysokim ustawieniem drużyny, którym zniwelował braki w składzie.

no nie przyłożyli,ale nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy.W zeszłym sezonie z lepszymi drużynami właśnie moi niwelowali różnice skilowe tym ustawieniem,a tu takie coś.Jego rozgrywający miał zabójczą ocenę 29,grał w 10.Wartości zawodników też sporo niższe,a wyglądało to jakbym grał z typem co ma co najmniej 70 za mecz :o Miało być pięknie,wyszło jak zawsze :D

@kolatka,spalonych dużo,ale taki był plan.Niestety po fakcie zauważyłem że główny motor drużyny,skrzydłowy,ma zajebiaszczą mierną formę i się jedynie do tarcia chrzanu nadaje ;/

Przebudzenie Medakovića! Wszedł w 57 minucie za Ilisa i już w 58' strzela bramkę po asyście Gollusa. Potem trafia jeszcze dwukrotnie, co daje mu pierwszego w barwach mojej drużyny harttricka. Ilis zaś popisał się dwoma świetnymi uderzeniami, które znalazły drogę do siatki, standardowo nie trafił też w sytuacji napastnik vs. BRAMKA. Dokładnie - nie trafił na pustą. Zawodzi za to młody węgierski napastnik Nyerges który oddał przez całe spotkanie tylko jeden strzał na bramkę i trafił w słupek. Przy wyniku 5:0 aż cztery asysty zgarnia najstarszy zawodnik w mojej drużynie, 39 latek Petrişor Peţeanu grający w roli prawego skrzydłowego.
Mimo wszystko niedosyt jest bo powinno być co najmniej z 8:0. Raz by awansować, dwa bo nas na tyle stać. Pomimo wysokiej przegranej w drużynie fc msn muszę pochwalić GK który wyciągnął dwa, albo trzy naprawdę dobre strzały - co prawda zawsze na raty, ale ważne, że nie wpadły. Medaković mógł więcej nastrzelać. Do tego brawa dla Szarpaka, DEFa który wybił jeden strzał z linii bramkowej, bez tego jego zespół przegrał by 6:0...
Generalnie rozczarowała mnie pierwsza połowa, moi zawodnicy chyba za luźno podeszli do tego spotkania i zebrali ochrzan w przerwie bo w pierwszej potrafili sobie klepać we własnym polu karnym pod presją przeciwnika. Bezczelne i bezmyślne zachowanie, zwłaszcza, że prowadziliśmy wtedy zaledwie 1:0. Oby w następnych meczach się przebudzili bo z awansu nici jak nie zaczną bombardować bramki przeciwnika, w tym meczu oddali 13 strzałów, gdzie w zeszłym sezonie oddawali po 20-25 (z drugiej strony wtedy mniej z nich wpadało, więc wynik był gorszy xd)

Ale nad taktyką to popracuj trochę bo lepszy przeciwnik Cię zje. :)

Z tymi botami nie mam się czego bać, lepsza taktyka czeka na lepszego przeciwnika, w lidze mam tylko boty + POPRAD w którym już też nikt nie gra i po prostu oddaje mecze walkowerem.

Współczuję, mam to samo w lidze i aż się odechciewa. :P

teraz 10 meczów z botami przede mną, następnie mecz z drużyną o overallu nieco ponad 36, i w ostatniej kolejce mecz z najmocniejszym rywalem, o ovr około 40. Może będzie bezpośredni. :D

ale masz lige ogórkową :D same 20 % :D u mnie troche lepiej bo większe średnie, ale też prawie same boty

w niedziele mecz z czlowiekiem, potem 8 pod rząd z botami. 2 miesiące wyjęte z zycia ;/

łączę się w bólu chłopaki :D
slawinho a Ty nic nie bój, zleje Cie u Versa w towarzyskiej :D