Asunto: Puchar Polski

Do dupy

Chyba ten prestiż aby się liczy :>

Więcej na trenowaniu 5 defów w środy idzie zarobić

kasy z wygrywania pucharkow nie ma niestety
marne wplywy z biletow i marny milion za wygranie PP lub CCC

ze spara - jak dobrze dobierzesz sobie rywala - to w granicach 400k co tydzień wyciągniesz. To z biletów masz praktycznie w te 12 tygodni [licząc, że w PP dotrzesz do Finału] zarobisz jakieś 4-5M mniej. Na dobrą sprawę średni zarobek z jednego grajka przez sezon:-) Nie ma w ogóle o czym mówić o opłacalności gry w PP:-)

ed. nie no Gaudin w LM z biletów idzie skroić:-)
(editado)

w LM jak się dobrze trafi to przez te 8 (?) tygodni można spokojnie po 1.2.-1.5m tygodniowo więcej zgarnąć:)

z drugiej strony to podwójne ryzyko kontuzji, do tego kartki etc...niełatwo CC pogodzić z Ekstraklasą i PP i raczej więcej kasy się wydaje na rezerwowych/łatanie dziur niż się zyskuje z biletów;)

rezerwowi są przereklamowani :-p

Właśnie tego nie mogę obczaić jak twórcy gry wpadli na to żeby dać aż 1kk...
Minimum 25kk do rączki powinno być...wtedy chętniej wszyscy o ten puchar by się bili...to samo z CC

25 to może tak z górką zabardzo;-) powiedzmy te 15, za drugie 10 i 2x5
(editado)

Dlaczego za bardzo? Co to jest na wasze wydatki...jednego grajka porządnego za to nie kupiłbyś...

A w CC to już się nie mówi...jeśli odnieść do realnego futbolu, Liga Mistrzów daje zwycięzcy sporą kasę...
(editado)

Nagrody ustalali na starcie gry, wtedy 1m to było sporo (zaczynało się w III lidze, przychody sponsorów były na poziomie obecnej A klasy)

Tylko potem nie wpadli na to żeby to zmienić ;P

przychody sponsorów były na poziomie obecnej A klasy)

heloł, przespałeś coś chyba :-P

Dysk w głowie mu się zawiesił :D

a zarobki w PP są faktycznie żenujące. Ale tak jak pisał borkos one były skrojone w czasach, gdy topowe grajkowi kosztowały kilkaset tysięcy i wtedy znajdowało to uzasadnienie.

nawet nie wiedziałem, że a klase skasowano:P no to wiele spadania mi już nie zostało :D

no to w LM można wystartować od 25M za wygranie:-) a na krajowym podwórku 15M.

Dzięki! ;)

Strasznie pechowo z napastnikiem, ale chociaż udało się wygrać. W ogóle pechowe mam ostatnie kilka tygodni, dużo kontuzji. Szkoda, że Gaudin czeka w finale, bo szanse mam baaaaaaardzo niewielkie, przez co emocje nie te :(

Czy w środę mozna jeszcze umówić sie na mecz towarzyski,który zaliczy trening grajkom?