Asunto: Mirek handlarz - jak zarabiać na sokkerze?

Talent musiał skakać co 1 i 2 tygodnie do dobrego/solida potem po 3 do znaka.


Może coś przeoczyłem, ale rzadko spotykam a przynajmniej nie pamiętam, grajków gdzie speed skacze do dobrego/solida po 1 treningu.
Zatem mówienie, że 'musi tak skakać' jest sporym nadużyciem :-P

kiedyś z forum skopiowałem sobie:

PO ILU SPEED POWINIEN WEJŚC !!!!!!!!!!!

na beznadz po 1
na ndst po 1
na mier po 2
na sła po 2
na prze po 2
na dst po 2
na db po 2-3
na sol po 3
na bd po 3
na cel po 4
na św po 4
na znak po 4
na nsm po 5
na olch po 5
na mag po 5
na nzm po 6

Mag po 5 to wypas talent

Dużo zależy od wieku. W tym przykładzie nie jest określony.

Dużo zależy od wieku. W tym przykładzie nie jest określony.
jak dobrze pamiętam to chodziło o grajków do 20 roku

Trenuje sporo szybkosci i widze ze idzie jak krew z nosa. Lekko liczac 25-30% wolniej od defa. Nawet u 19 latka skok po 5 na mag szybkosc jest super. Pelnego skoku po 4 nigdy nie widzialem
(editado)

właśnie kończę speeda bo już jest przyzwoity(olcha-nieziem) i w końcu ruszam z obroną bo na dziś jest : świetny-niesam
(editado)

Ja właśnie jestem na etapie, kiedy przegrałem sezon i na minimum kolejne 1,5 utknąłem w VI lidze (wiem, że wstyd trochę). Na początku gry obiecałem sobie jednak, że nigdy nie kupię gracza powyżej 28 roku życia, co poniekąd doprowadziło trochę do obecnej sytuacji, ale do brzegu. Zastanawiam się czy nie zaorać tej drużyny i nie zbudować czegoś ciekawszego od zera, dlatego założyłem wątek i szukam od Was moi drodzy, bardziej doświadczeni koledzy jakichkolwiek inspiracji.

Do tej pory trenowałem defy przez bite 3 sezony, był to całkiem spoko interes. Starałem się trzymać 1 adepta nie więcej niż 15-20 tygodni, a za zarobioną kasę kupić jeszcze lepszego adepta i potem powtórka z rozrywki. Powiedzmy, że w ten sposób byłbym w stanie wyciągnąć na dzień dzisiejszy 50mln+ zysku na sezon. Ale to jest moim zdaniem mało, zwłaszcza, że w takim modelu strasznie cierpiała jakość drużyny (olśniewających defów zastępowali świetni, oczywiście z sezonu na sezon lepsi dookoła, ale na 35-letnich potrójnych magików w ataku ligowych rywali to nadal za mało).

Po spadku, pechowym nie pechowym, ale jednak spadku zostawiłem sobie kilku defów i biję im mida, co powinno trochę podwyższyć ich ceny (10mln+). Nadal jednak czuję, że mogę z treningu wykrzesać więcej niż to wszystko co robiłem do tej pory, dlatego poproszę Was może o radę przy takich warunkach początkowych:

100 mln na koncie (jak wyprzedam wszystko co mam obecnie), sztab z prawie maksymalnym głównym i olch asystentami, 24-26 treningów na poziomie VI ligi

Za co polecilibyście się chwycić? Z góry dziękuję za pomoc i wszelakie porady :)

Ja właśnie jestem na etapie, kiedy przegrałem sezon i na minimum kolejne 1,5 utknąłem w VI lidze (wiem, że wstyd trochę)

nie przejmuj się, nie miałeś szans od początku z Andrew Alexem ;)




Na początku gry obiecałem sobie jednak, że nigdy nie kupię gracza powyżej 28 roku życia

to bez sensu, bo są drodzy. najlepiej jest kupować powyżej 30 (a nawet 33-34) lat. wysoka jakość i niska cena (nie znaczy to, że kupisz każdego tanio, bo potrafią ludzie też przesadzić z ceną dziadków)



Starałem się trzymać 1 adepta nie więcej niż 15-20 tygodni

tak tego nie przeliczaj tylko dotrenuj grajków do poziomów nieziemski-boski w defie i wtedy sprzedawaj. wtedy cena to 15-20-25M (w zależności od wieku, skilli i talentu)




Za co polecilibyście się chwycić? Z góry dziękuję za pomoc i wszelakie porady :)

zostać dalej przy defach, bo to mimo wszystko nadal skromny budżet ;)

100kk skromny budżet?
Słońca nie ma a niektórych ostro grzeje :-P

Mając 100kk można już bardzo fajnie trenować.

W midow to ciezko isc z 100kk zeby to rece i nogi mialo. Najlepiej def bo prosty trening i zarobek jest w miare pewny i przewidywalny

W midow to ciezko isc z 100kk zeby to rece i nogi mialo.

Nie zgodzę się

Zarówno u DEF/MID jak i ATT kwota 100kk jest już znacząca.

Ja zaczynałem trening midów z kwotą 8kk na koncie.
Za 3 sezony pokażę ile można z tego wyciągnąć.
(editado)

Nie mylmy pewnych pojęć. Nie mówimy o hodowaniu bestii, bo na to i 300kk byłoby mało.
Ja mówię o treningu fajnych juniorków, ale nie jakichś mega gwiazd

Patrzac pod katem czysto zarobkowym trening defow jest najpewniejszy. Kupujesz 10 celujacych defow jedziesz 2 sezony obrone i masz 10krotny zarobek. Trenujac midow trzeba mieszac treningiem i miec farta przy zakupie.

To prawda.

Teraz aby` coś dobrego kupić tez trzeba mieć farta