Asunto: Polacy w Świecie

przyznaj ma racje o to chodzi przeciez zebys mial z kim sie spinac na forum :D

Oczywiście, że nie ma racji.
Moją pasją to nie jest. Ja jestem z natury kulturalny i życzliwy.
Jak zwykle próbujesz przypisać mi cechy charakteru, których nie mam,

Pisać mniej szczególnie na forum powinieneś Ty, zdecydowanie za dużo pierdów, jak na selekcjonera reprezentacji Polska, wstyd, potrafisz zniechęcać ludzi do gry w sokker

xD

Pablo.Klucze do Piotr2901
To nie jest bagno. Po prostu w Sokkerze nie ma miękkiej gry.

To ciekawe co jest twoja pasja.. i kiedy znajdujesz na te pasję czas skoro pół dnia spędzasz na sk. A twoje cechy są widoczne po ciągłych wywodach. Blaczku twarzy nie znamy ale charakter masz na forum wypisany

Mam pomysł
Wynajmij detektywa

Wynająłem. Od wtorku nie wyszedłeś z domu..

Boję się napisać w tym wątku, żeby nie zostać oskarżonym o spamowanie, prowokowanie i pisanie zbyt wielu postów.

Ale chciałbym tylko zaznaczyć, że w sobotę szlagier Łotwa - Szwajcaria i wreszcie Pbi pokaże mi jak wygrywa prawdziwy mężczyzna.

czyli to jeden z tych słynnych meczów które pokazują różnicę między chłopcem a mężczyzną?!

Dokładnie.
Ja przegrałem i stałem się chłopcem

Ciekawość czy jutro Czechy wygrają uczciwie, czy też Szwajcarów jak zwykle kiwnie silnik.
Czekam z niecierpliwością.
Zwłaszcza na kolejne 'utarcie nosa' heh
kiwnąć nie kiwnął, ale myślę że mogę czuć lekki niedosyt po tym meczu, bo stworzyłem lepsze sytuacje. @ale70 miał problem przedostać się pod moją bramkę, strzały nabił sobie za pola karnego. Z sytuacji sam na sam było 4 do 3 dla mnie. Jego gole to też nie jakieś super akcję, tylko pierwszy po odbiorze piłki mojemu defowi, drugi też po odbiorze i dodatkowo kiwnięciu drugiego defa. Szkoda tylko że to ten sam def zawinił przy tych dwóch golach z celującą techniką i mag formą, ale nie było lepszego na ten mecz :/. Szkoda też, że nie wpadło nic na 2:0, bo przy stanie 1:0 miałem 2x sam na sam :(

Ale chciałbym tylko zaznaczyć, że w sobotę szlagier Łotwa - Szwajcaria i wreszcie Pbi pokaże mi jak wygrywa prawdziwy mężczyzna.
szkoda że tak szybko przyjąłeś mecz z Brazylią, bo bym jednak z Tobą zagrał :), mecz miałem umówiony z Koutą, ale nawet nie wiedziałem że on wyborów nie wygrał. Z miłą chęcią bym sobie ranking poprawił :P

Tylko lekki niedosyt? To jakaś nowość, zawsze Cię kiwał, nigdy nie przegrywałeś dlatego, że byłeś słabszy. Przecież i Krikos był cieniasem i dzidzia, zawsze jechał na farcie, Ty taktycznie zjeżdżałeś wszystkich xD

Co do tych 'setek' sam na sam, to chyba to właśnie Ty pisałeś, że to nie są setki. Przynajmniej tak mnie tu pouczałeś xD
Teraz raptem jest to argument na Twój plus heh
Chłopie, ciesz się, że ale Cię nie zjadł.

--

Nie przyjąłem szybko, tylko w niedzielę wieczorem. Proszę kolejny raz nie kłamać :-)
W sobotę proponowałem Ci kłamczuszku spotkanie, ale nie mogłeś. Biedactwo, pół sezonu nie zauważyło, że Kouta nie ma repry.
Oh Ty roztargniony misiaczku xD

Co do poprawiania rankingu hmm
Nie masz w tym chyba doświadczenia zbyt wielkiego.
4 sezony z Polską, ani razu awansu na 1 miejsce :-)
A jeśli chodzi o nasz bezpośrednie mecze, to zdaje się, że bywało iż ranking traciłeś :-)
Ale nie będę się tutaj z Tobą bawił w przedłużanie sokkerowego penisa, bo mi na tym nie zależy :-)
(editado)

Tylko lekki niedosyt? To jakaś nowość, zawsze Cię kiwał, nigdy nie przegrywałeś dlatego, że byłeś słabszy. Przecież i Krikos był cieniasem i dzidzia, zawsze jechał na farcie, Ty taktycznie zjeżdżałeś wszystkich xD
oj te Twoje urojenia :)

Co do tych 'setek' sam na sam, to chyba to właśnie Ty pisałeś, że to nie są setki. Przynajmniej tak mnie tu pouczałeś xD
Teraz raptem jest to argument na Twój plus heh
a gdzie ja niby pisałem o setkach?, sytuacje sam na sam 4:3, gdzie 2 sytuacje dla alego po stracie defa. W sumie był jeszcze strzał z główki i z jakiś 40metrów. Można powiedzieć że dość wyrównanie.

Chłopie, ciesz się, że ale Cię nie zjadł.
chyba próbował, bo miałem poczucie jakby mnie ktoś żuł, ale chyba mu nie posmakowałem i mnie wypluł ;)

Nie przyjąłem szybko, tylko w niedzielę wieczorem. Proszę kolejny raz nie kłamać :-)
W sobotę proponowałem Ci kłamczuszku spotkanie, ale nie mogłeś. Biedactwo, pół sezonu nie zauważyło, że Kouta nie ma repry.
Oh Ty roztargniony misiaczku xD
ale Ty niedomyślny. Zawszę umawiam się na początku sezonu z osobami, które w mojej opinii wygrają wybory i Kouta do nich należał. Później nie myślę o tym z kim się umawiałem. Jakoś o 14 w niedziele przeczytałem wiadomość od Ciebie, po czym o 16 jak sprawdziłem w notesie miałeś już umówione z Brazylią, bo chciałem Ci napisać że gram :)

Co do poprawiania rankingu hmm
Nie masz w tym chyba doświadczenia zbyt wielkiego.
4 sezony z Polską, ani razu awansu na 1 miejsce :-)
ale kłamiesz. Byłem i to nie raz na 1 miejscu. Zresztą oddawałem Ci kadrę o 140pkt więcej, Ciekawe czy chociaż odzyskasz to.

A jeśli chodzi o nasz bezpośrednie mecze, to zdaje się, że bywało iż ranking traciłeś :-)
Ale nie będę się tutaj z Tobą bawił w przedłużanie sokkerowego penisa, bo mi na tym nie zależy :-)
Póki co nasz bilans 3:0 :)

To może po kolei :-)

1) Nie każ mi szukać screenów (bo mi się nie chce) jak Krikosa nazywałeś cieniasem i wypisywałeś bzdury o dzidzi. Bo robiłeś to tu na publicznym forum :-)
Znowu zaprezentuję i będziesz skomlał nie wiedząc jak się wymigać :-)

2) Super. Wygrałeś w sytuacjach sam na sam. Stwórz duet z tym panem co dwa razy wychodził na prowadzenie i też to przedstawiał jako sukces. Heh
Choć oczywiście akurat u Ciebie medal sukcesem jest, bezdyskusyjnie.

3) Aha. Porządkując. O 14ej odczytałeś wiadomość i przez kilka h nie zdążyłeś zauważyć, że Kouta nie prowadzi repry. Bardzo jesteś zakręcony.
Ale mam propozycję, wytłumacz to tak: 'Ja mam życie w przeciwieństwie do Ciebie i nie spędzam wielu godzin na sokkerze'

4) Byłeś to Ty na przepustce w psychiatryku xD
Dziękuję za te 140 punktów więcej. Gdzie do 1 miejsca traciliśmy 200 punktów (obecnie 100) a nad 3-im miejscem mieliśmy minimalną przewagę (dziś bardzo solidna).

5) Z czego dwa razy grałeś z outsiderem w tym raz ledwo z tym outsiderem wygrałeś xD