Asunto: Staffoczyszczenie

Ładnie z Twojej strony, że wkleiłeś screen z licytacji ale dla mnie dalej nie zmienia to faktu, że Wariat w tym wypadku ewidentnie chciał Ci pomóc.

Pamiętaj, że gracz wart jest tyle za ile pójdzie. Dla Ciebie wart był 12 dla rynku 8,1M. W większości po licytacji sprzedający odczuwa niedosyt i jest pewien, że powinno być więcej. Ale niestety/stety rynek to weryfikuje.

A już Twój tekst .... wariat miał pecha ze został z kolejnym bidem.. no może jednak tego nie skomentuje:-)

przecież może nie odprawiać jeśli dwaj menago się dogadają. Cena nie była zawyżona, raczej niedoszacowany więc tym bardziej można się dogadać jeżeli jeden go nie chce, a drugi chce go z powrotem. Wystarczyło, że ktoś przebiłby WariaTa i nie byłoby tematu, ale nie przebił, a sam WariaT go nie chciał.

mogł zostac tetryk z 7.7M, to on dał taka kwote blokującą, wiec w tym kontekście wariat miał pecha

Loczek że też Ci się chce to aż tak prostować, sytuacja jasna i klarowna a co poniektórzy i tak w to nie uwierzą

Ja wierzę, że dwóch kolegów podbijało cenę grajka tylko nie wiem czy Ja nie będąc w stuffie mogę sobie na to pozwolić i nie dostać bana.

Arkady to jeszcze mi napisz dlaczego go nie chciał. Jeżeli mi to wyjaśnisz klarownie to juz nic tu nie napisze

@Buczek klarowna ok jeden raz ale dwa nam wiadome

No przecież tłumaczył, po prostu widocznie dogadali się z wariatem ze za nisko stał i wariat go nie sprowadził a loczek nie odprawił, ja tak to odbieram, zresztą ile razy ludzie potracili hajs przez zwiechy serwera? Ja gdybym miał podobna sytuację to gdyby mnie sprzedający poprosił czy napisał abym grajka nie odprawiał bądź sprowadzał to pewnie też bym się dogadał

Czy mogę umawiać się z kimś, że jeśli grajek nie osiągnie danej ceny to on go kupi ale nie sprowadzi? Czy to jest dozwolone?

dozwolone, ale płacicie karę po 10% ceny grajka, więc kupiec musi chcieć A - stracic kase, B - nie chciec grajka

Zapłacicie po 10% wylicytowanej kwoty - to jest kara którą się za to dostaje bez względu na to czy jesteś modem, adminem, szarakiem czy devem.
Umawiać się możesz z byle kim na byle ile, ale zawsze jest ryzyko że ktoś nie dotrzyma umowy.

I co to znaczy "kupi ale nie sprowadzi"?

Czyli jak kupisz gracza w promocyjnej cenie to zamiast się cieszyć nie sprowadzisz go bo właściciel będzie stratny ? To nie chodzi o walki transferowe tylko właśnie o to że wariat pomagał loczkowi żeby gracze nie schodzili poniżej wartości i to jest nie fair każdy tu kiedyś sprzedał gracza dużo taniej niż chciał ale taki jest urok tej gry, a kombinowanie z kolegami żeby jak jest nisko kupił gracza i go nie sprowadzał bo kary dostanę 500k a za miesiąc sprzedam 5m drożej jest nie fair względem innych i tyle w temacie. Nie jest to jakieś wielkie oszustwo tylko raczej zabezpieczenie się przed tym żeby zbyt dużo nie stracić ale jakby nie patrzeć jest to kombinowanie.

dopiero co zarzuty były ze mi dawął za duzo kasy i zawyzał transfery, teraz że dawał za mało... ja juz nie wiem co może niektórych przekonac że wszystko jets zgodnie z zasadami gry, ale widzicie moje oświadczenie i skriny, więc więcej nie ma co drążyc tematu. zdecydujecie w ankiecie na ten temat w poniedziałek

I nie byłoby dla mnie nic dziwnego w takie formie pomocy jakby zawodnicy zmienili kluby, jak ktoś chce ryzykować budami podnosząc cenę to niech potem ma odwagę i poniesie konsekwencje takiego podbijania ściągając zawodników do siebie.

Takie kombinowanie w tej grze prowadzi do mistrzostwa :D

Loczek nie udawaj głupka każdy wie o co chodzi i pewnie 90% z nas tak robiła że znajomi podbijali nam zawodników albo my im, i tu wszystko jest ok wytłumacz mi tylko logicznie czemu ty ich nie odprawiłes albo wariat nie ściągnął i że nie byliście tak umowieni.
(editado)

oczywiscie ze napisałem zeby ich nie sprowadzał jak ich nie potrzebuje, bo dla mnie zeszli za tanio, a jemu widocznie niepotrzebni byli skoro nie sprowadził od razu po licytacji.