Asunto: ANKIETA nr 2 - Kontuzje w NT.

Skoro Raul jest zwolennikiem pomysłu reprezentacji w trybie arcade, to sobie przestrzelił oba kolana tą idiotyczną sondą

nie dość, że jest skonstruowana tak, że najbardziej opłaca się opcja która mu się nie podoba xD
to jeszcze jakby teraz chciał wprowadzić jedyne sensowne rozwiązanie z arcade, to będzie płacz i wypominanie, że zrobił ankietę w której 70% userów chciało innego rozwiązania

Pozostawienie bonusu treningowego dla U21 i porządne spowolnienie spadania skilli dla graczy starszych dzięki grze w NT plus solidne obniżenie szansy na kontuzje w reprezentacji i zmniejszenie jej długości np do max 14 dni, albo nawet 10. Dodatkowo ogarnięcie kontuzji dla dziadków, że jak ma 20 dni to niech to będzie 20 a nie że się przeciąga do 28 i Raul ma coś po środku z czego większość będzie zadowolona :)

imo nie ma sensu, albo brak kontuzji, albo nic to nie zmieni w podejściu

mi np. do niczego bonus treningowy nie jest potrzebny, chyba ze wyjdzie ponad 100% [np. 120%] - ale to z kolei byłoby nie fair i tylko by zamieszanie wprowadziło i pole do nadużyć

takze co mi to zmieni? nic, więc jeśli nie dawałem skilli, to dalej nie będę dawał, bo dla mnie nie ma różnicy czy kontuzja na 20 dni czy na 14 - kontuzja to kontuzja, stracony trening to stracony trening

co do starszych to tez średnio ma sens, bo jak się zaczyna spadanie skilli, to w czołowych kadrach po prostu gracz wypada z kadry i wchodzi w jego miejsce młodszy w peaku, więc co to da? niewiele, gracz będzie cisnął co tydzień na kadrze, a jak kadra mu będzie potrzebna, to z niej wypadnie:)

Współpraca wcale nie polega na tym, że kazdy idzie na kompromis to raz a definicja slowa współpraca zaklada min.dzialanie w celu osiągnięcia wspolnego celu. Sytuacja o której mowimy nie ma wspolnego celu, bo cel wlasciciela i selekcjonera kadry jest inny.

Tak jak opisujesz oczywiście wspolpraca może wyglądać, ale my tu sie skupiamy na innych przypadkach. User strach przed kontuzją i cel wlasny wynik, selekcjoner wynik kadry. I wtedy dochodzi do tego o czym pisze Tetryk i nie sa to bzdury.

podałeś rozwiązania pochłaniające czas i zasoby , niemające nic wspólnego z rzeczywistością, promujące handlarzy, a do tego nierozwiązujące głównego problemu - kontuzji w dorosłej NT na dzień przed ważnym meczem

jednym słowem - totalnie bezsensowny pomysł

Dla Ciebie nie ma to znaczenia, dla najmniejszych kadr ma ogromne znaczenie bo często ludzie trenują graczy których nie wystawia w meczu ligowym a dla kadry w dłuższej perspektywie będą bardzo ważni.

Co do starych to pamiętaj że skoki na wyższych skillach są spowolnione a zaczynają spadać już w wieku 28/29 lat. Spowolnienie spadków da nam to że taki gracz będzie dłużej przydatny zarówno dla kadry jak i klubu. Prawda że z czasem zostanie wymieniony, ale jak spadki mu się spowolnią to wydarzy się to później niż bez tego :)

A kontuzje w kadrze jakby były marginalne to myślę że będzie to dla wiekszosci sceptyków do zaakceptowania, kto prowadzi krucjatę przeciwko kadrom i tak będzie to robił a prawda jest taka że zdecydowana większość już przy obecnym systemie nie ma większego problemu z zaakceptowaniem ryzyka :)

;) No to raczej logiczne, że czym wyzej jestes i czym masz lepszych graczy tym bardziej obawiasz się kontuzji w kadrze.

Edson nie ma co filozofować: wszystko zostaje jak jest tylko kontuzji brak - ma to jakies wady? Oczywiście kontuzje jak arcade, brak konsekwencji na kolejne mecze
(editado)

Tak jak opisujesz oczywiście wspolpraca może wyglądać, ale my tu sie skupiamy na innych przypadkach. User strach przed kontuzją i cel wlasny wynik, selekcjoner wynik kadry. I wtedy dochodzi do tego o czym pisze Tetryk i nie sa to bzdury.

ale bzdurą jest definiowanie, ze współpraca to szantaże itd.

szantaże, mszczenie się, nie podawanie skilli - to są rzeczy które się pojawiają jak tej współpracy nie ma

Dla mnie idealne rozwiązanie, jest bonus treningowy, nie ma plastrów, dzięki czemu kadra zyskuje znaczenie jakie mieć powinna :D

Mam podobne rozumienia tych definicji co Ty. Może Tetryk zwyczajnie inne wartości wyznaje i dla niego współpraca jest wtedy kiedy kazdy go słucha a w każdym innym przypadku to już mszczenie się, esbecja i inne duże słowa :P

Dla Ciebie nie ma to znaczenia, dla najmniejszych kadr ma ogromne znaczenie bo często ludzie trenują graczy których nie wystawia w meczu ligowym a dla kadry w dłuższej perspektywie będą bardzo ważni.

takie życie, Ekstraklasowicz tez juniora nie wystawi w ligowym i mu nie da 96% :P
nie ma co dramatyzować, 85% to tylko 10-11% mniej... 1.5 treningu mniej w sezon

Co do starych to pamiętaj że skoki na wyższych skillach są spowolnione a zaczynają spadać już w wieku 28/29 lat. Spowolnienie spadków da nam to że taki gracz będzie dłużej przydatny zarówno dla kadry jak i klubu. Prawda że z czasem zostanie wymieniony, ale jak spadki mu się spowolnią to wydarzy się to później niż bez tego :)

przede wszystkim to weź pod uwagę, ze spadki są losowe, grajki dostające trening przez X tygodni w pierwszym tygodniu bez treningu potrafią spaść, więc gówno to da, jak będzie miał spaść to spadnie :-P

A kontuzje w kadrze jakby były marginalne to myślę że będzie to dla wiekszosci sceptyków do zaakceptowania, kto prowadzi krucjatę przeciwko kadrom i tak będzie to robił a prawda jest taka że zdecydowana większość już przy obecnym systemie nie ma większego problemu z zaakceptowaniem ryzyka :)

moim zdaniem kto nie daje do kadry teraz nie będzie dawał dopóki będzie jakakolwiek szansa na kontuzje - nieważne czy mniejsza, czy na krótsze

a skoro w tym względzie niczego to nie zmieni, to po co te zmiany wprowadzać?

No tak i my tu chyba piszemy o patologiach, przy braku współpracy...

Zasady gry powinny takie sprawy rozwiązywać i pewnie się w ogromnej większości zgadzamy, że kontuzje jak arcade wszystko rozwiążą.

No to utopijny pomysł Kejto, bonus treningowy + brak kontuzji. Idealne rozwiązanie :D

nikt by nie narzekał. :P

[i]szantaże, mszczenie się, nie podawanie skilli - to są rzeczy które się pojawiają jak tej współpracy nie ma [/i]

"szantaże, mszczenie się" w zamian za "nie podawanie skilli"

mam nadziej, ze wyczuwasz te subtelna różnice
to jest patologia, która nie ma nic wspólnego ze współpracą

ale nie dziwie się ze tego bronisz, wszak sam pisałeś, że byleś kiedyś trenerem nt i pewnie sam stosowałeś te same metody "współpracy"

Edytowalem przecież chodzi mi o kontuzje jak w arcade ;) gdzie ta utopijnosc.