Asunto: nowy engine=długie kontuzje??

Gorzej, jak kogoś trenujesz a tu wypada kilka treningów ;)

Em... ja już takie dwa "wypadki" miałem w tamtym tygodniu, a dzisiaj po faulu kontuzja u mojego prawego obrońcy ze składu ligowego (tak wiem, głupota dawać go na sparing...) na szczęście w nieszczęściu 10 dni, więc teoretycznie to i w niedzielę może grać... ale i tak treningu w tym tygodniu biedak nie dostanie :/

Ja przez notoryczne kontuzje przestałem "grać" w sokkera.. teraz wegetuję logując się sporadycznie, żeby sprawdzić TL... zgadzam się: kontuzje i brak opcji "szpital" niszczą zabawę... teraz jest o wiele łatwiej, mając gdzieś wyniki :) polecam... Robert Kubica!

Mnie by wystarczyło żeby grajek po kosie w 88 minucie zaliczał trening z tego tygodnia,a nie wszystko psu w D..e.

Dokładnie, mnie kontuzje nie przeszkadzają jakoś strasznie bo to też jest element każdego sportu, nawet wirtualnego. Jedyne czego w nich naprawdę cholernie nie lubię to ten brak treningu. Na przykład kontuzja ze wczoraj. Grajek zagrał całe spotkanie w niedzielę, w środę wszedł w drugiej połowie z ławki i po ok. 15 minutach gry kosa na 10 dni. W przyszłym tygodniu zagra i będzie miał trening... ale w tym poszedł się rypać, a to idiotyczne, bo przecież zagrał 100 minut normalnego meczu.

powinna byc mozliwosc anulowania kontuzji za sms-a ( koszt 2.44 zl) - mysle ze Greg by nie narzekal :D

Pewnie będzie jak mu się hajs przestanie zgadzać...

Ja sie nie dziwie ze pilkarz nie dostaje treningu. Powinniscie sie cieszyc ze nie traca skilli. Jak pilkarz ma kontuzje to pewien czas mu zajmuje dojscie do poprzedniej formy. Jak ma ulepszac swoje umiejetnosci jak zostal polamany

Jak już by miał coś tracić to formę, a nie skille. Jak traci skilla to by musiał długo nie grać, kontuzja przynajmniej na miesiąc, albo i lepiej... a ja tu mam na 10 dni, czyli trzy dni od urazu już może grać, wybiegał ponad sto minut w ubiegłym tygodniu i nawet kondycha mu się nie polepszyła od tego.

10 dni sokerowych.
Sezon ma 16 tyg. = 112 dni, czyli 10 dni to 1/11 sezonu. W realu ponad miesiąc

wystarczyła by mała poprawka w ustawieniach gry.trening na podstawie rozegranych w tygodniu minut a nie krzyżyka kontuzji. Kosa w 88 minucie-trening zaliczony.Wiadomo że jak ma dłuższą kontuzje to w następnym tygodniu nie zagra - 0 minut gry brak treningu

Źle to liczysz. To tak, jakby stwierdzić, że 1/10 ze 100 = 1/10 z 1000. Zobacz ile trwa sezon ekstraklasy w realu, a ile u nas, różnica w ilości dni jest naprawdę spora...

A czy ja napisałem, że 1/10 ze 100 = 1/10 z 1000 ???
Jak juz to napisalem 1/10 ze 100 = 1/100 z 1000

Tu akurat Longer dobrze to policzył.

Fakt faktem, ze dyskusja wynika z tego ze trening jest "skokowy" co tydzien, a nie jak w rzeczywistosci codziennie zawodnik moze zyskiwac ułamek skilla. Trzeba sie z tym pogodzic bo i tak trening w sk chyba jest ostatnia rzecza trzymajaca tu wielu userow

No właśnie źle policzył. Bo to nie ma znaczenia jaki % sezonu traci zawodnik, tylko ile kolejek mu przepada. A akurat przy kontuzji na te 10 dni tak zawodnikowi w realu jak i w sk przepadnie jedna kolejka bo różnica w długości trwania sezonu pomiędzy nami a realem bierze się z tego, że u nas jest 14 kolejek, a w realu ok. 30 o ile pamiętam.

tyle ze w sokkerze zawodnik w 14 kolejek ( grany sezon + 2 tyg przerwy ) starzeje sie o rok ... w realu dopiero po 37 ( sezon Ex + przerwa wakacyjna/zimowa) wbija mu rok wiec nie pisz , ze stracona 1 kolejka sokkerowa= straconej 1 kolecje z realu ;)



ps. wiec jesli liczyc sezon sokkerowy jako ROK zycia grajka to rok rzeczywisty 365 dni nalezy podzieli przez 16 tyg roku sokkerowego co daje .... 365/16 = 22.8 , co oznacza ze tydzien(7 dni sokkera) odpowiada w zaokragleniu 23 dniom rzeczywistym .... zaokraglajac jeszcze bardziej to 1 dzien sokkera = 3 dniom rzeczywistym . Nie ma takiej mozliwosci zeby kolejka sokkera odpowiadala kolejce rzeczywistej - to bledne liczenie

(editado)