Asunto: »»Szkółka juniorów - strata pieniędzy czy super interes?

Raczej jesteś dowodem tego, że szkółka to loteteria :P

Ja szkółki nigdy nie miałem. Chciałem ją założyć jak się troche dorobie, ale po tym co na forum wyczytałem to zrezygnowałem :)

tez mnie wzielo na liczenie i wyszlo:

szkolka od 66 tygodni

calkowity koszt to 15 794 k z czego:
- 7 120 k to koszty utrzymania miejsc w szkołce
- 5 874 k to pensje trenerów (kolejno byli: świetny, niesamowity, magiczny)
- 2 800 k to koszty rekrutacji trenerów jakie na nich poniosłem


Wpływy ze szkółki wynikające zarówno ze sprzedaży jak i prowizji to 5 808 k z czego:
- 5 516 k ze sprzedaży (95 %) trzydziestu pięciu juniorków (śr. 157 k)
- 292 k (5 %) z siedmiu prowizji (śr. 42 k)

Ponadto mam w kadrze dziesięciu wychowanków z czego dwóch w pierwszym składzie, których lączną wartość rynkową szacuję ostrożnie na 15 mln .

Bład obliczeń kosztów szacuję na góra 3% , wpływów 0%.

Nadal uważam że gdyby całą tą wydaną kasę od razu ładował w trening skrupulatnie wyłapanych talentów byłbym duzo bardziej do przodu...

---

tytuł wątku jest beznadziejny :] szkółka przynosi kupe zysków :)

Darek po prostu musi mieć megapecha :|

@Darek : weź coś pokombinuj typu ... powyrzucaj beztalencia , zostawiaj mniej miejsc na sobote :] nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale skoro sytuacja jest fatalna to każdy pomysł jest dobry :)

ech tak to jest;/ 1 ma do tego szczescie inny nie;/
mi akurat fajnie sie losuja i mam do opchniecia kilku junirow fajnych
z ostatnich kilku tygodni policzylem sobie ze powinienem miec zysk ok 10m a szykuja sie kolejni.

ja czekam na 6lige zeby bylo mnie na cos stac.. na nizsze ligi szkolka jest lepsza, bo zawsze cos Ci sie trafi do skladu ;]

Robisz piramidalne glupstwo juz od wielu sezonow.
Mimo, ze moje losowania nie naleza do szczesliwych, to powiem Ci tyle - kiedys w koncu trafic mozesz na prawdziwy diament, a jak ikry masz troche, to oszlifujesz i bedzie bezcenny.

No i szkólka to przedwszystkim wielka frajda jak sie juniorówn wyciaga:)

nawet jak wychodzi jakas kaleka to i tak lubie wyciagac ich:P

ja mam szkolke od poczatku istnienia i jestem szczerze zadowolony ;) przede wszystkim: z niczym nie da sie porownac satysfakcji z wytrenowania wychowanka na wielka gwiazde. poza tym - majac szkolke i obserwujac rozwoj juniorka masz absolutna pewnosc co do jego talentu.

moze i JS ma wady, ale biorac pod uwage jej zalety - warto w nia inwestowac ;) (ja laduje teraz chyba z 200k; wiem, malo :p)
(editado)

ja 250k..i tez uwazam ze sie oplaca :P
mimo wszystko..chocby dla emocji xD

JS ? :o a może jednak SJ , co ? :p

czepiasz sie szczegułow:)

wez mi na mail odp ;p

bo ja tak po amerykansku, men... :P

niemozliwe groszek to ty ? :)

Mefik ja kombinuje ze szkolka caly czas.Teraz to zostawiam 25 beznadziejnych by sprawdzic ich talent.Chwytam sie kazdego sposobu i nic.Dupa.Syf przychodzi i wychodzi syf jeszcze wiekszy.