Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Matematyka
ogor [del] para
BodyGold [del]
1. Jeśli Jan popełnił ten czyn, to jeśli Jan zostanie złapany, to Jan zostanie ukarany. A Jan popełnił ten czyn. Zatem nie jest prawdą, że jeśli Jan popełnił ten czyn, to Jan nie zostanie ukarany.
{[(p^q) -> r] ^ p} -> ~ (p-> ~r)
2. Jeśli Sokrates mieszkał w Atenach i Platon mieszkał w Atenach, to jeśli Sokrates i Platon byli największymi grackimi filozofami, to najwięksi greccy filozofowie mieszkali w Atenach. A Sokrates mieszkał w Atenach. Zatem jeśli najwięksi greccy filozofowie mieszkali w Atenach, to: albo Platon mieszkał w Atenach , albo nieprawda, że Sokrates i Platon byli największymi greckimi filozofami.
[(p^q) -> (r ->s)] ^ p -> [s -> (q alternatywa rozłączna ~r)]
3. Jeśli wedle polskiego systemu prawnego podejrzany może bezkarnie kłamać i jeśli świadek bezkarnie kłamać nie może, to polski system prawny lepiej traktuje podejrzanego, niż świadka. A wedle polskiego systemu prawnego podejrzany może bezkarnie kłamać. Zatem bądź świadek może bezkarnie kłamać, bądź polski system prawny lepiej traktuje podejrzanego, niż świadka.
[(p^q) -> r] ^ p -> (~q alternatywa rozłączna r)
Mógłby mi ktoś poprawić błędy? Dopiero zaczynam z logiką i jeszcze nie za bardzo ogarniam :) Z góry dzięki.
(editado)
{[(p^q) -> r] ^ p} -> ~ (p-> ~r)
2. Jeśli Sokrates mieszkał w Atenach i Platon mieszkał w Atenach, to jeśli Sokrates i Platon byli największymi grackimi filozofami, to najwięksi greccy filozofowie mieszkali w Atenach. A Sokrates mieszkał w Atenach. Zatem jeśli najwięksi greccy filozofowie mieszkali w Atenach, to: albo Platon mieszkał w Atenach , albo nieprawda, że Sokrates i Platon byli największymi greckimi filozofami.
[(p^q) -> (r ->s)] ^ p -> [s -> (q alternatywa rozłączna ~r)]
3. Jeśli wedle polskiego systemu prawnego podejrzany może bezkarnie kłamać i jeśli świadek bezkarnie kłamać nie może, to polski system prawny lepiej traktuje podejrzanego, niż świadka. A wedle polskiego systemu prawnego podejrzany może bezkarnie kłamać. Zatem bądź świadek może bezkarnie kłamać, bądź polski system prawny lepiej traktuje podejrzanego, niż świadka.
[(p^q) -> r] ^ p -> (~q alternatywa rozłączna r)
Mógłby mi ktoś poprawić błędy? Dopiero zaczynam z logiką i jeszcze nie za bardzo ogarniam :) Z góry dzięki.
(editado)
spytaj jakiegos psychologa,oni lubią się w tym babrać
ogolnie jak sprawdzilem pobieznie to raczej dobrze
jedno co mnie zastanawia to to
Jeśli Jan popełnił ten czyn, to jeśli Jan zostanie złapany
czy tu stosuje sie koniunkcje a nie implikacje?
http://bartij.free.fr/i8/Matematyka%20Dyskretna/wieczorek-logika_dla_opornych.pdf
kiedys czytalem ten poradnik,moim zdniem bardzo dobry
ale to dawno temu i juz niewiele pamietam
(editado)
ogolnie jak sprawdzilem pobieznie to raczej dobrze
jedno co mnie zastanawia to to
Jeśli Jan popełnił ten czyn, to jeśli Jan zostanie złapany
czy tu stosuje sie koniunkcje a nie implikacje?
http://bartij.free.fr/i8/Matematyka%20Dyskretna/wieczorek-logika_dla_opornych.pdf
kiedys czytalem ten poradnik,moim zdniem bardzo dobry
ale to dawno temu i juz niewiele pamietam
(editado)
czy tu stosuje sie koniunkcje a nie implikacje?
Fakt, powinno być tak (przynajmniej tak mi się wydaje):
[p->(q^r)]
Dzięki za linka. Swoją drogą, jakby komuś się chciało sprawdzić dokładnie czy reszta też jest ok to byłbym wdzięczny. (Mam jeszcze kilka innych rozwiązań do sprawdzenia, więc mógłbym wrzucić :P )
Fakt, powinno być tak (przynajmniej tak mi się wydaje):
[p->(q^r)]
Dzięki za linka. Swoją drogą, jakby komuś się chciało sprawdzić dokładnie czy reszta też jest ok to byłbym wdzięczny. (Mam jeszcze kilka innych rozwiązań do sprawdzenia, więc mógłbym wrzucić :P )
Fakt, powinno być tak (przynajmniej tak mi się wydaje):
[p->(q^r)]
ale ja dalej widzę u Ciebie koniunkcję:P
mamy zdanie
Jeśli Jan popełnił ten czyn, to jeśli Jan zostanie złapany, to Jan zostanie ukarany.
dla mnie to zdanie wyglada w ten sposob
(p->q)->r
tzn moze i dobrze robisz, ja sam nie jestem pewien jak nalezy rozwiazac to zdanie:)
po prostu nie wiem czemu stawiasz koniunkcje
(editado)
[p->(q^r)]
ale ja dalej widzę u Ciebie koniunkcję:P
mamy zdanie
Jeśli Jan popełnił ten czyn, to jeśli Jan zostanie złapany, to Jan zostanie ukarany.
dla mnie to zdanie wyglada w ten sposob
(p->q)->r
tzn moze i dobrze robisz, ja sam nie jestem pewien jak nalezy rozwiazac to zdanie:)
po prostu nie wiem czemu stawiasz koniunkcje
(editado)
np. takie zdanie znalazlem w pdfie
http://www.logic.amu.edu.pl/images/3/3b/Wdm.pdf
str 13
„Jeśli jutro będzie piątek, to jeśli się dobrze wyśpię, a zawczasu dobrze przygotuję, to zdam”
p -> (q koniunkcja r -> s),
a zatem formuła ta (jak i całe rozważane zdanie) są implikacjami (o lewej stronie L i prawej stronie P, gdzie
wyrażenie w nawiasie /P/ też jest implikacją o lewej stronie Lw /która z kolei jest koniunkcją/ i prawej stronie Pw;
dolny indeks w został tu obrany ze względu na chęć ukazania, że mamy tu do czynienia z „implikacją
wewnętrzną”; dodatkowy nawias obejmujący koniunkcję nie był tu potrzebny).
czyli moze byc jak mowilem
http://www.logic.amu.edu.pl/images/3/3b/Wdm.pdf
str 13
„Jeśli jutro będzie piątek, to jeśli się dobrze wyśpię, a zawczasu dobrze przygotuję, to zdam”
p -> (q koniunkcja r -> s),
a zatem formuła ta (jak i całe rozważane zdanie) są implikacjami (o lewej stronie L i prawej stronie P, gdzie
wyrażenie w nawiasie /P/ też jest implikacją o lewej stronie Lw /która z kolei jest koniunkcją/ i prawej stronie Pw;
dolny indeks w został tu obrany ze względu na chęć ukazania, że mamy tu do czynienia z „implikacją
wewnętrzną”; dodatkowy nawias obejmujący koniunkcję nie był tu potrzebny).
czyli moze byc jak mowilem
lim
n-->nieskonczonosc
(2n-1)^3
_____________= nieskonczonosc?
(4n-1)^2(1-5n)
jak obliczyc granice tego?
(editado)
n-->nieskonczonosc
(2n-1)^3
_____________= nieskonczonosc?
(4n-1)^2(1-5n)
jak obliczyc granice tego?
(editado)
niestety nie, =/= nieskonczonosc
wymnoz przez siebie to co w mianowniku i podziel licznik i mianownik przez najwyzszą potęgę
(2n-1)^3
_____________= (8n^3 -12n^2 +6n -1)/(-80n^3+56n^2-13n+1) =
(4n-1)^2(1-5n)
wyciagamy teraz najwieksza potege przed nawias
= [n^3(8 - 12/n + 6/n^2 - 1/n^3)]/[n^3(-80+56/n -13/n^2+1/n^3) =
wiekszosc czynnikow dazy do zera,zostaje nam
= 8/(-80) = -1/10
(editado)
wymnoz przez siebie to co w mianowniku i podziel licznik i mianownik przez najwyzszą potęgę
(2n-1)^3
_____________= (8n^3 -12n^2 +6n -1)/(-80n^3+56n^2-13n+1) =
(4n-1)^2(1-5n)
wyciagamy teraz najwieksza potege przed nawias
= [n^3(8 - 12/n + 6/n^2 - 1/n^3)]/[n^3(-80+56/n -13/n^2+1/n^3) =
wiekszosc czynnikow dazy do zera,zostaje nam
= 8/(-80) = -1/10
(editado)
i mozna latwo sprawdzic,ze jest dobrze
wklep sobie w pasek adresu
http://www.wolframalpha.com/input/?i=lim%28%282n-1%29^3%2F%28%281-5n%29*%284n-1%29^2%29%29+
powinno wyskoczyc
(editado)
wklep sobie w pasek adresu
http://www.wolframalpha.com/input/?i=lim%28%282n-1%29^3%2F%28%281-5n%29*%284n-1%29^2%29%29+
powinno wyskoczyc
(editado)
jakby ci sie pojawila nieoznaczonosc typu nieskonczonosc/nieskonczonosc to mozesz skorzystac z de l'Hospitala i policzyc pochodne licznika i mianownika
tego jeszcze chyba nie mialem :P
a wlasnie jak jest liczba przez nieskonczonosc to = sie 0 tak?
a wlasnie jak jest liczba przez nieskonczonosc to = sie 0 tak?
(-0.8)^n
_________=
2n-5
liczba
=____________ = 0 ?
nieskonczonosc
(editado)
_________=
2n-5
liczba
=____________ = 0 ?
nieskonczonosc
(editado)
Tak, liczba przez nieskonczonosc to zero :)