Asunto: Matematyka

i dowód na to że pi=3

no wlasnie, zna ktos jakies wyjasnienie dlaczego tak wychodzi?

ed. a poza tym nie mozesz tak ominac kwadratu bo, jak cos musisz dac wartosc bezwzgledna, bo z tego wychodzi że np (-5)^2=5^2 i po opuszczeniu kwadratu wyjdzie Ci -5=5

(editado)

no ok, to drugie troche gówniane, ale pierwsze? :D

pierwiastek z -1 to moze byc i albo -i

ciekawe
może gdzieś następuje przejście z przestrzeni liczb rzeczywistych na zespolone?
albo działanie pierwiastkowania nie jest jakieśtam (nie pamiętam już algebry) w przestrzeni liczb zespolonych?

a może te pierwiastki na liczbach zespolonych to chyba też trzeba na przypadki rozbijać albo wart bezwzgl. sqrt(-1) = i albo -i oraz sqrt(1) = 1 albo -1

nie wiem, nic z algebry nie pamiętam bo dopiero będę ją miał, w 3 semestrze. własnie ciekawe to jest, że wszystko się zgadza, jakiś problem jest w tym, jak mamy (1/(-1))^(1/2)=((-1)/1)^(1/2) bo to jest przecież ciągle (-1)^(1/2)=(-1)^(1/2) czyli prawda, a po przejściu już jest jakaś głupota. widocznie liczby zespolone kłócą się z działaniem pierwiastkowania, nie wiem czy to dobra diagnoza ale tak mi sie wydaje ;d

W pierwszym zadaniu pomiędzy przedostatnim a ostatnim wierszem zostało wykonane nieprawidłowe pierwiastkowanie. Pierwiastkiem kwadratowym z liczby podniesionej do kwadratu jest wartość bezwzględna tej liczby.



Edit: Dodatkowo 4 wiersz jest niepoprawny w zbiorze liczb rzeczywistych. Ale można go pominąć bo nie spełnia on w tym równaniu żadnej roli.

(editado)

W pierwszym zadaniu pomiędzy przedostatnim a ostatnim wierszem

ja tam widzę tylko puste pole :P

W drugim zadaniu tak jak w pierwszym źle wykonane pierwiastkowanie - bez wartości bezwzględnych.
No i jeżeli π miało by oznaczać liczbę pi określaną w matematyce jako stosunek obwodu do średnicy koła, to pierwsze równanie musiało by być uzasadnione jakimś twierdzeniem. Ładnie by wyglądała matematyka, gdyby w jakimkolwiek przykładowym równaniu wstawić jakaś określoną w teorii matematyki liczbę (np. e) i oczekiwać, że z tego równania wyjdzie 2,7182818 :)

liczba pi, jak napisałeś, jest określona, więc po prawej stronie mamy jakąś wartość i x równa się tej wartości. chcemy tak to przekształcić, żeby dostać pi. nie widzę tu nic nieprawidłowego ;d

Jeżeli szukasz tylko samej wartości x dla liczby pi to po co przekształcać to równanie. Podstawiasz za liczbę pi wartość i wyliczasz x. A jeżeli chcesz przekształcać żeby się pobawić to trzeba to zrobić poprawnie w sensie matematycznym. Na czym polegał błąd to już napisałem.

Ciekawe własności liczby 9. Gdyby kogoś to bardziej zainteresowało to zapraszam na sk@ po więcej materiałów.

freszpak zmartwiles mnie ostatnio tymi dowodami :P ja myslalem, ze sobie jaja robisz, a ty naprawde nie kumales gdzie jest myk :P

hehe, to napisz gdzie jest ten "myk" :p w tym z liczbą i wiem gdzie jest, w tym z liczbą pi tez wiem gdzie jest błąd... tzn z tą liczbą i wiem w którym miejscu jest myk, ale nie wiem dlaczego on robi taką różnicę, jesli wiesz to zapraszam do opisania problemu :)

czytam sobie o pierwiastku z -1 i rozumiem błąd, jednak nie jest on tak głęboki... niestety algebry jeszcze nie miałem, jedynie na liniowej liznęło się troche liczb zespolonych ale bardzo mało :P
(editado)

eco juz ci napisal

a z tym filmikiem tez , reguly podzielnosci i (n-2)*180

matematyka wirowa, beka