Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Praca
vaxi [del] para
szwamb
w umowie 1/4 etatu a rypiesz godzin az rozwieziesz paczki;p
vaxi [del] para
tyrew [del]
gosciu mi powiedział, ze tyle daje jak rozwozi sie wszystko.. ewentual jakies swieta czy kiedy jest wiecej roboty to dorzuca coś.. orientuje sie ktos czy to normalka, że daja w kurierce taka ciulową umowe?
Rocky para
vaxi [del]
Słabo troche.Ale jak nie masz innej pracy to bierz i odrazu szukaj innej...
Skopcony [del] para
vaxi [del]
daja taka slabizne albo nawet bez umowy , praca w kurierce ejst prze...bana niepolecam ci , bedziesz rypal od 9 do 18-19 a kasa marna
Martinejro16 [del] para
eleni
gówno prawda...
taka pielegniarka słaba jest fizycznie i na budowie nie porobi długo,
no chyba że sie trafi jakas fizyczna to moze i porobi trochę ale pewnie zaraz sie zziaja, spoaci i ja przewieje i na L-4 ucieknie bo ma katar albo innego pasozyta,
wniosek: pileęgniarki nie nadaja sie na budowę do roboty, niech se w szpitalach zostana i niech nie robia laski
:D:D hahaha :D i na budowie dlugo nie porobi. tu juz lezalem :D
taka pielegniarka słaba jest fizycznie i na budowie nie porobi długo,
no chyba że sie trafi jakas fizyczna to moze i porobi trochę ale pewnie zaraz sie zziaja, spoaci i ja przewieje i na L-4 ucieknie bo ma katar albo innego pasozyta,
wniosek: pileęgniarki nie nadaja sie na budowę do roboty, niech se w szpitalach zostana i niech nie robia laski
:D:D hahaha :D i na budowie dlugo nie porobi. tu juz lezalem :D
dark93 para
Martinejro16 [del]
Smieszy mnie podejscie niektorych ludzi , gdzie nie spotkasz wakacje , jakis wyjazd etc. kazdy ale to kazdy kto nie jest z Wawy mowi jak najgorzej o tym miescie i o ludziach ,ze nigdy tutaj nie beda pracowac a co dopoero zyc.
Nie ma pracy i potem zjedzaja sie stadami z Lublina takiego np.
hipokryci
Nie ma pracy i potem zjedzaja sie stadami z Lublina takiego np.
hipokryci
sam plac zamkowy jest ciekawszy od calego niemieckiego slunska
studiuje ktos FIR specjalizacja audyt i cotroling albo orientuje sie jaka jest sytuacja na rynku ??
znam duzo osob ktore na 1/2 roku pracowaly studiujac(fir ,ekonomie,ewentualnie zarzadzanie) zaocznie w banku za 2200 netto pelny etat ofc. od pon do piatku.
Ale wiadomo praca moze troszke uwlaczac po mgr. robic przelewy itp nie kazdemu takie cos pasuje;p
Średnio zrozumiałem co napisałeś, sądzę że nie jestem jedyny.
A co do Wawy to składa się ona dosłownie z kawałeczków każdej wsi, miasteczka i miasta w Polsce, jej ludność w miażdżącej większości (również) jest przyjezdna... uważam zatem, ze każdy ma do tej Warszawy prawo i Warszawa jest nasza, a nie tylko do Warszawiaków od jednego pokolenia czy dwóch.
Nie wiem skąd to się wzięło i jak się zaczął ten hejt na przyjezdnych. Jeżeli np. dziadek mojej dziewczyny był przyjezdny (ze Lwowa) w 1940, w 1943 zrobił tam maturę, w 1944 walczył o to miasto, w 1950 zrobił tam studia i wyjechał na tzw. ziemie odzyskane, a ona by chciała teraz przyjechać do Wawy do pracy/na studia to byłaby gorsza od mieszkańców podwarszawskich wsi, którzy sobie do tego miasta wpadli w latach 47-49 budować Mariensztat i tak zostali?
(editado)
znam duzo osob ktore na 1/2 roku pracowaly studiujac(fir ,ekonomie,ewentualnie zarzadzanie) zaocznie w banku za 2200 netto pelny etat ofc. od pon do piatku.
Ale wiadomo praca moze troszke uwlaczac po mgr. robic przelewy itp nie kazdemu takie cos pasuje;p
Średnio zrozumiałem co napisałeś, sądzę że nie jestem jedyny.
A co do Wawy to składa się ona dosłownie z kawałeczków każdej wsi, miasteczka i miasta w Polsce, jej ludność w miażdżącej większości (również) jest przyjezdna... uważam zatem, ze każdy ma do tej Warszawy prawo i Warszawa jest nasza, a nie tylko do Warszawiaków od jednego pokolenia czy dwóch.
Nie wiem skąd to się wzięło i jak się zaczął ten hejt na przyjezdnych. Jeżeli np. dziadek mojej dziewczyny był przyjezdny (ze Lwowa) w 1940, w 1943 zrobił tam maturę, w 1944 walczył o to miasto, w 1950 zrobił tam studia i wyjechał na tzw. ziemie odzyskane, a ona by chciała teraz przyjechać do Wawy do pracy/na studia to byłaby gorsza od mieszkańców podwarszawskich wsi, którzy sobie do tego miasta wpadli w latach 47-49 budować Mariensztat i tak zostali?
(editado)
taaa a za to wy w XX wieku nie zjechaliście się na Górny Śląsk za chlebem...
Też prawda, 3 siostry mojej babci pojechały za mężami na Śląsk (nie były z Wawy tylko z WLKP, ale nie o to chodzi). "Co gorsze" ich mężowie zajmowali tam na Śląsku kierownicze stanowiska :P.
Nie dziwie się, że Ślązacy są tacy wkurwieni :P.
Nie dziwie się, że Ślązacy są tacy wkurwieni :P.
bo pierońskie gorole zjechali się tu i jeszcze wielu z nich se myśli, że będa sobie tu rządzić... znam oczywiście też porządnych goroli którzy sa na prawde wartościowymi ludźmi. Kiedyś u koleżanki była koleżanka z Warszawy i kiedyś jak spotkaliśmy się w trójke w Katowicach to ona mi mówi żebym sobie tak po slonsku nie godoł... szczyt bezczelności, na to odpowiedziałem gorole raus !
(editado)
(editado)