Asunto: Praca

Nic więcej zabawnego mnie nie spotkało :P. Raczej sytuacje żenujące, ale o tym nie pozwala mi mówić "etyka zawodowa" :P.

Podpisz deklaracje wiary i powiedz ze roznoszenie listow jest sprzeczne z Twoimi wierzeniami, nie bedziesz musial nic robic a kase beda musieli placic :p

Podpisz deklaracje idioty i każdy będzie cie traktował lepiej.

OK czyli Borkosowi się spodobało tylko przytaknął pies reszcie.

gdzie napisalem, ze mi sie spodobalo? :d

mi sie tam podobało, ale nie archiwizuję ;)

chodzi o te archiwizacje :P

siema, mam pytanie do osob troche juz doswiadczonych w tym temacie, mam nadzieje ze cos pomozecie Otóż jutro ide na swoja pierwsza rozmowe o prace. Jestem studentem, do tej pory nigdzie nie pracowalem wiec nie mam zadnego doswiadczenia (po za pracami sezonowymi takimi jak np. zbieranie owocow, cos tam na budowie, itp.). Pracownika poszukuja na stanowisko kierowca-magazynier w ksiegarni na wrzesien bo wiadomo ze wtedy jest wiekszy ruch. I teraz moje pytanie: o co moga sie pytac na takiej rozmowie? jakos sie do tego przygotowywac? bo w sumie magazynier-kierowca to nie jest wielka filozofia chyba zeby na rozmowie zadawali jakies podchwytliwe pytania, nie?

I jeszcze drugie pytanie dot. wynagrodzenia, ma ono wynosic niby 9zl brutto. Wiem że z tych 9zl jakis tam procent idzie na ubezpieczenie i poddatek dochodowy, ale ze ja jestem studentem to oni za mnie chyba nie placa ubezpieczenia (tak mi sie przynajmniej wydaje), i jako ze podatek dochodowy obowiazuje od 3k zarobionych w roku(a tyle tam nie zarobie w miesiacu), wiec tak naprawde jak przyjdzie mi w 2015r. zwrot z US to na koniec wyjdzie tak jakbym zarobil na czysto te 9zl/h ?

---

powiedzmy "Drugi Akapit" to tragedia w twoim wykonaniu, jesteś studentem i nie masz podstawowej wiedzy odnośnie podatków w Polsce?

no az takiej to nie mam, zeby dokladnie sie orientowac w tym co i jak, po za tym jak pisałem wczesniej jeszcze nie pracowałem wiec nie mialem z tym stycznosci i dlatego pytam tutaj, tych co juz z tym sie spotkali, a po za tym to ze jestem studentem nie zobowiazuje mnie do tego ze musze wiedziec jak dokladnie dziala system podatkowy, moge sie zalozyc ze wiekszosc studentow tez nie zna odpowiedzi na to pytanie (przynajmniej tych co nie pracowali jeszcze), a skoro Ty znasz to moze mógłbys pomoc i mi odpowiedziec
(editado)

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Jak-sie-liczy-wynagrodzenie-2300329.html

może to przeczytaj? chociaż to też jest bardzo technicznie przedstawione bo również z kosztem pracodawcy

a jesli chodzi o umowy cywilnoprawne to jest pobierana zaliczka na podatek dochodowy, który zostanie prawdopodobnie Ci zwrócony w rozliczeniu rocznym za rok w którym pracowałeś.
o a tu link o umowie zleceniu :P
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Jak-sie-liczy-wynagrodzenie-na-umowie-zleceniu-2407171.html

(editado)
(editado)

przeciez proste pytanie zadal

jak taki zorientowany jestes to chyba mozesz mu odpowiedziec sam :P

tadam

ale ja nawet nie chcialem dokladnie obliczac ile bede mial i ile pojdzie na jakie skladki tylko po prostu sie pytam czy jest tak ze jak jestem studentem (wiec chyba on za mnie ubezpieczenia nie placi?) i wroku nie zarobie 3k( wiec na podatek dochodowy tez nic nie idzie) to czy do reki dostane po prostu ta stawke brutto? jesli tak to fajnie a jesli nie to nawet jakos bardzo mnie nie interesuje ile to bedzie dokladnie bo mniej wiecej wiem

jest tak że jeżeli jesteś na umowie zleceniu, to faktycznie pracodawca nie płaci za ciebie składek ZUSowskich oraz zdrowotnych, i te składki nie pomniejszają twojego dochodu netto. Natomiast w przypadku podatku dochodowego to jest tak że kwota brutto jest pomniejszana o koszty uzyskania przychodu i z tego wyliczana jest zaliczka na podatek odprowadzana do US, i te pieniążki pomniejszają twoją pensję, ale jeśli nie przekroczysz kwoty wolnej od podatku (tych twoich 3tys z kawałkiem) lub bedziesz mieć jakieś koszty do odliczenia, pieniązki te wrócą na twoje konto po zlozeniu zeznania rocznego ;)