Asunto: Praca

Chyba, ze pracodawca zapisze ze nie pasuje mu z jakichs tam powod...

nie masz co na to liczyć,żaden pracodawca nie odeśle osoby z up

symuluj zespol touretta do telemarketingu bedzie jak znalazl ;-)

Dobra, zarty zartami :P, ale ja chce miec ubezpieczenie a nie chce isc do pracy :P.
Znalazłem* ciekawe oferty firm ubezpieczeniowych z równie ciekawymi ofertami również pod względem finansowym, oferty od 60 zł (podstawowa) do 260 zł/mc (hospitalizacje, operacje etc.), czy one w pełni zastępują ubezpieczenie w NFZ? Czy w praktyce wygląda to inaczej (jezeli inaczej to jak?)?
Wolałbym płacić prywatnie te 120-200 zł niż 350 zł w nfz :/

zdrowiedirect.pl
(editado)

Czy prywatne ubezpieczenie zdrowotne z leczeniem szpitalnym zastąpi mi ubezpieczenie w ZUS/NFZ?


Prywatne Ubezpieczenia Zdrowotne nie są zastępstwem NFZ tylko jego uzupełnieniem.

W żadnym kraju europejskim ubezpieczenie prywatne całkowicie nie zastępuje państwowej służby zdrowia.

Nie można mieć zagwarantowanego zwrotu kosztu leków, bardzo drogich i wysokospecjalistycznych zabiegów operacyjnych m.in. takich jak przeszczepy, czy dializy nerek, ale bez cienia wątpliwości należy powiedzieć, że prywatne ubezpieczenie zdrowotne gwarantuje znacznie szerszy zakres usług, usługi o wyższej jakości i komforcie, skrócenie okresu oczekiwania na wykonanie badania, operacji, czy koniecznych skomplikowanych badań diagnostycznych.

Niestety :(, pozostaje mi albo płacić nfzowi te 350 zł/mc albo iść do jakieś pracy tylko dla ubezpieczenia, ale co do tego drugiego to ciężko taką znaleźć :P.

taki mądry, że och, ach, a nie potrafi sobie poradzić z pupem, jestem zdziwiony:D

Witam posiada moze ktos wlasna stolarnie, firme zajmujaca sie meblami szafkami itd ? mam do niego interes, prosze o kontakt pw.

są tu jakieś korporobale? E&y, pwc?

Wylądowałem w delegacji na węgierskim zadupiu na najbliższe 3 miesiące...
Może ma ktoś jakieś propozycje jak konstruktywnie spożytkować wolny czas? Nie chcę wszystkiego przetracić na filmy i seriale :)

Węgierki to fajny dupery :P

najlepiej sobie ściągnij jakiś kurs nauki języka [np. Rosetta Stone] i się zacznij uczyć, w 3msc akurat podstawy ogarniesz nieźle włoskiego czy hiszpańskiego
(editado)

to juz chyba lepiej wegierskiego ;-)

wegierskiego to sie w pol roku nie nauczy ;)

Balaton, Gyor, Budapeszt, Aggtelek. Na północy masz też dużo fajnych kąpielisk z termami. Oczywiście musowo spróbować lokalnego wina.

Myślałem o nowym języku. Hiszp. znam podstawy, a z niemcami pracuję to byłoby trochę łatwiej.
Muszę obczaić co to za kurs ta Rosetta:) Jakbym od jutra przysiadł...

@Petrides:
Węgierski jest popieprzony. Zamówienie taxi to mój max... Znajomość angielskiego w społeczeństwie prawie zerowa :/

@przemek_1878:
Do Budapesztu mam 1.5h autobusem tylko czekam na jakąś sensowną pogodę bo teraz jest śnieg i dodatnia temperatura...

Rosetta jest spoko, naprawde szybko sie podstawy lapie



masa jezykow jest do wyboru, duzo materialu na kazdym poziomie

Jutro startuję :)

Zasysam:P