Asunto: Koszykówka

Gortat to pozer i lanser.

Raczej źle dobrane słowa :) Napisał wcześniej, że gratuluje i cieszy się ze zwycięstwa. Ci co grają i śledzą koszykówkę dobrze wiedzą, że takie błędy na arenie międzynarodowej nie powinny mieć miejsca. Akurat śmiem wątpić, że Gortat zrobił to specjalnie. No ale polska mentalność jest taka, żeby nakręcić z tego powodu gównoburzę i mieć używanie :) Przykładem jest kolega niżej :)

Edit: teraz kolega wyżej po moim wpisie :D
(editado)

https://www.instagram.com/p/B163IxNlTFh/

:D

dla kogo oni te rozpiski godzinowe dają jak już jest wynik USA TUR. Chciałem oglądać :p

Flashscore i masz wszystko :)

aby tylko Polska nie trafiła na Serbów :P

W drugiej rundzie mamy Argentynę i Rosję :)

Zaraz mecz ... bede ogladac na phonie ;)

Nasi daja rade ;) 3 kwarta wygrywamy :)

W piątek o 10 następny mecz z przegranym w parze: Argentyna - Rosja

po tym co widziałem to rosjan pojedziemy

Nie byłbym taki pewien :) Na pewno będzie duża mobilizacja na Rosjan, ale trzeba pamiętać, że jest to o wiele wyżej notowany przeciwnik niż nasi grupowi rywale.

jak to tak piłkę ręką
barbarzyńska gra

dobra powiedzcie chociaz na jakim są etapie

jezeli na tym zdjeciu jest 8 a nie ma polski
to jak rozumiem jestesmy w 16 najlepszych?

gramy o cwierc czy co?
(editado)

Do drugiej rundy przechodzą po dwa najlepsze zespoły z grupy A i z grupy B,które łączą się w jedną grupę. Oczywiście wszystkie zwycięstwa się liczą. Teraz gramy z Rosją i Argentyna. Z uwagi na to, że wygraliśmy wszystkie swoje mecze może być tak, że jak pokonamy Rosję to zapewnimy już sobie awans do ćwierćfinału. Mimo wszystko trzeba walczyć o pierwsze miejsce, bo może uda się uniknąć potęg w tych ćwierćfinałach.
Dodatkowo nasz zespół z uwagi na to, że dostał się do 16-tki najlepszych drużyn będzie mógł zagrać w turnieju do kwalifikacji olimpijskich. No chyba, że dostaniemy się do finału to mamy awans na olimpiadę :p

I tak jest to MEGA MEGA sukces jak na to, że u nas kosz jest w poważnej defensywie (zaniku?) od lat 90.
Pamiętam jak intensywnie grałem w kosza w latach 2006-2010 (niemalże dzień w dzień przy ładnej pogodzie) na pięknym, pełonowymiarowym nowym tartanowym boisku to było dobrze jak się zebrało 4-6 chłopa by sobie pograc 2x2 xd mecz 5x5 grałem może tam ze 3-5 razy XD

miasteczko ca 30k, duże osiedle

od kilku miechów chodzę sobie porzucać na duże, jedyne w tej przestrzeni poznańskiej dzielnicy boisko do kosza to tylko JEDEN raz z kimś grałem sam na sam, a tak to jestem sam na całym boisku XD masakra