Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: »Adam Małysz, Kamil Stoch / skoki narciarskie
Nie masz pojęcia z kim rozmawiasz a nazywasz kogoś debilem.
Masz spore problemy z właściwym używaniem mózgu.
Pozdrawiam
(editado)
Masz spore problemy z właściwym używaniem mózgu.
Pozdrawiam
(editado)
Jeśli poczujesz się lepiej, to możesz jeszcze mnie poobrażać. Przeżyję.
matko, co tu sie dzieje ...
różne czasy bywały, ale teraz naprawdę mamy świetną ekipę i niektórym trzeba to jeszcze udowadniać ... zobaczymy za parę lat jak bedziemy miec 1-2 gosci na poziomie trzeciej dziesiatki i to jak dobrze
podwieje
mówią, że taki jak Małysz zdarza sie jeden na miliard, a nam sie trafilo dwoch na 20 lat ...
poza tym na fali małyszomanii do skoków poszlo wielu chlopakow z talentem. Dzieki pracy Kruczka i Horngachera mamy medale i laury w PŚ
cieszmy sie ze jest o czym dyskutować bo niestety czeka nas niedlugo taka sytuacja jak w Czechach
oby chociaz byl jeden chlopak na top10 daj Boże
bycie w czolowce PŚ nie oznacza, ze poziom jest niski bo lata mijają, sa nowe twarze ale skakac trzeba swojeby miec lidera w pucharze narodow
różne czasy bywały, ale teraz naprawdę mamy świetną ekipę i niektórym trzeba to jeszcze udowadniać ... zobaczymy za parę lat jak bedziemy miec 1-2 gosci na poziomie trzeciej dziesiatki i to jak dobrze
podwieje
mówią, że taki jak Małysz zdarza sie jeden na miliard, a nam sie trafilo dwoch na 20 lat ...
poza tym na fali małyszomanii do skoków poszlo wielu chlopakow z talentem. Dzieki pracy Kruczka i Horngachera mamy medale i laury w PŚ
cieszmy sie ze jest o czym dyskutować bo niestety czeka nas niedlugo taka sytuacja jak w Czechach
oby chociaz byl jeden chlopak na top10 daj Boże
bycie w czolowce PŚ nie oznacza, ze poziom jest niski bo lata mijają, sa nowe twarze ale skakac trzeba swojeby miec lidera w pucharze narodow
szwamb para
hasan [del]
Jakoś Niemcy, Austriacy czy Norwegowie nigdy nie mieli (przez ostatnie ca 20 lat) takiej sytuacji "jak w Czechach" czy np. w Finlandii (kompletna zapaść) nie wspominając o Szwecji.
W Polsce skoki to tak naprawdę dyscyplina nr 2/3 (za/przed siatkówką), naboru i hajsu nigdy nie zabraknie- może zabraknąć mega talentu (drugiego takiego jak Małysz może jeszcze długo nie być), ale troszkę mniej utalentowany materiał do doszlifowania na mistrza (Stoch, być może Kubacki) zawsze się znajdzie.
Zobaczycie- 2/3 lata i będzie nowy Stoch i nowy Kubacki (który jeszcze ma tylko 2 sezony na sukces, w sumie tak naprawdę teraz ma ostatnią szansę) czy też nowy Żyła.
W Polsce skoki to tak naprawdę dyscyplina nr 2/3 (za/przed siatkówką), naboru i hajsu nigdy nie zabraknie- może zabraknąć mega talentu (drugiego takiego jak Małysz może jeszcze długo nie być), ale troszkę mniej utalentowany materiał do doszlifowania na mistrza (Stoch, być może Kubacki) zawsze się znajdzie.
Zobaczycie- 2/3 lata i będzie nowy Stoch i nowy Kubacki (który jeszcze ma tylko 2 sezony na sukces, w sumie tak naprawdę teraz ma ostatnią szansę) czy też nowy Żyła.
wiedzmin [del] para
szwamb
Stoch ma mniejszy talent od Małysza? Moim zdaniem obaj blisko 3,0...
szwamb para
wiedzmin [del]
Stoch miał:
lepsze szkolenie
lepszą atmosferę (więcej kasy, wszystko bardziej profesjonalne prowadzone)
odważę się stwierdzić, ze w swoich pucharowych sezonach słabszych przeciwników
nie zrobił takiej serii jak Małysz (3x kryształowa kula jako jedyny w historii)
Małysz wziął się dosłownie z d..y, przecież skoki w okresie jego szkolenia miały poziom zainteresowania w Polsce na poziomie bobslejów, nie wspominając o finansowaniu, reklamach, otoczce, "profesjonalizmie". To jest niesamowite, że fazet wzrastając w takich warunkach bił tych wszystkich Szmidów, Kasajów, Hannawaldów. Po prostu czarna wąsata perła :))
lepsze szkolenie
lepszą atmosferę (więcej kasy, wszystko bardziej profesjonalne prowadzone)
odważę się stwierdzić, ze w swoich pucharowych sezonach słabszych przeciwników
nie zrobił takiej serii jak Małysz (3x kryształowa kula jako jedyny w historii)
Małysz wziął się dosłownie z d..y, przecież skoki w okresie jego szkolenia miały poziom zainteresowania w Polsce na poziomie bobslejów, nie wspominając o finansowaniu, reklamach, otoczce, "profesjonalizmie". To jest niesamowite, że fazet wzrastając w takich warunkach bił tych wszystkich Szmidów, Kasajów, Hannawaldów. Po prostu czarna wąsata perła :))
wiedzmin [del] para
szwamb
Słabszych przeciwników? Niekoniecznie. Przecież Małysz pierwszy zaczął ćwiczyć z fizjologiem i psychologiem, potem to inni skopiowali, więc wcale nie trenowali lepiej... Małyszowi lepiej pasował stary przelicznik długości nart zależny od wzrostu, a nie masy ciała. Jak to zmienili, to przekreślili kariery paru facetom (Hannawald) Małysz jeszcze jakoś skakał, bo faktycznie był wyjątkowy, ale już tak nie dominował... A Stoch ma może słabszy sezon, ale jeszcze nie skończył kariery i mistrzem olimpijskim jest i TCS w całości - pan Adam tego nie dokonał... Ale i tak szacun!
szwamb para
wiedzmin [del]
Ja Stocha nie chce deprecjonować, bo obiektywnie jest już najbardziej utytułowanym polskim skoczkiem ever i zrobił juz tak wiele, że mógłby skończyć karierę i nikt nie miałby pretensji xd po prostu uważam, że Stoch ma OWSZEM talent, ale też włożył OGROM pracy w to wszystko i inni włożyli OGROM pracy. Małysz właściwie wychował się sam, a wszedł w pucharach świata na poziom nieosiągalny dotychczas przez nikogo (na igrzyskach czy w tcś zawsze czegoś faktycznie brakowało).
wiedzmin [del] para
szwamb
A ja nie chcę nic ujmować Małyszowi, ale w paru kwestiach przesadziłeś. ludzie interesowali się skokami, tylko nasi słabo skakali, więc nie było takiego szału. Małysz też ciężko pracował i inni mu w tym pomagali, chociaż nie byłoby tak, gdyby nie miał talentu. No ale właśnie - ktoś ten talent zauważył i pomógł - był fizjolog i psycholog. Tajnerowi trafił się diament - to fakt, warunki były wtedy gorsze, też fakt, ale Małysz nie był sam, sam by tego jednak nie osiągnął. Wtedy wszyscy zaczęli tak szczegółowo analizować wszystkie fazy skoku i nasza ekipa zaczęła wyprzedzać w tym inne. Fizjolog obliczył ile powinno trwać idealne odbicie (najefektywniejsza praca mięśni). Oczywiście było na kim się uczyć.