Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: NBA
Haha :D Wreszczie ktoś utarł nosa Heat. To LeBron po zdobyciu MVP już odpuścił?
Chicago [:->
niech powalczą, jak OKC przejdą Memphis to i tak SAS ich w pył rozniesie.. sam KD nie wygra :(
niech powalczą, jak OKC przejdą Memphis to i tak SAS ich w pył rozniesie.. sam KD nie wygra :(
E tam, jeśli Martin dobrze będzie grał to mają drugiego strzelca + Jackson coś dorzuci i powalczą z SAS na luzie, jeśli przejdą Miśki :P.No i jest jeszcze Fischer, który na PO jest genialny ze swoim doświadczeniem.SAS nic nie pokazało, to bardziej GSW przegrali mecz swoją totalną głupotą ( I brakiem doświadczenia ) niż Spurs dobrze zagrali.Więc Thunder mają szansę jak najbardziej
chciałbym żeby to była prawda, ale moim zdaniem rzeczywistość jest bardziej bolesna :P
może i SAS tak gładko nie wygra z GSW, już pierwszy mecz powinni mieć w plecy, nie wiem mogli w takim momencie taki run sobie zafundować :D
no i marzy mi się męczarnia Miami, pewnie i tak wyciągną, ale takie 4:3 byłoby idealne :)
może i SAS tak gładko nie wygra z GSW, już pierwszy mecz powinni mieć w plecy, nie wiem mogli w takim momencie taki run sobie zafundować :D
no i marzy mi się męczarnia Miami, pewnie i tak wyciągną, ale takie 4:3 byłoby idealne :)
Dla mnie dużo większym zagrożeniem od SAS są właśnie Memphis.Myślę że jak ich przejdą to ze Spursami też dadzą radę i idą na finał.No i nie mogą każdej akcji kończyć rzutem KD, bo wtedy przegrają na pewno.Jak dla mnie finał Miami - OKC chociaż marzy się Chicago - OKC
nie chcę znowu Miami - OKC, bo to skończy się znowu zwycięstwem Miami bez Westbrooka.. z drugiej strony chciałbym finał OKC.. reansumując niech będzie ten finał CHI - OKC :D
Skończy się zwycięstwem Miami z każdym, jeśli przejdą do finału.Chociaż jeśli OKC odpadnie to liczę na Memphis
twardy zawodnik z Ciebie...widzę,że kto by nie grał to jesteś...
Hahaha, staram się :P.Przynajmniej tak nie zasnę czekając na OKC
no i teraz będzie już bardzo ciężko, dwa mecze na wyjeździe..
Bo pod koszem ich nie ma :/.Randolph i Gasol obijają tam niemiłosiernie, Ibakę i drewnianych Perkins z Collinsonem
Edit:Aaaaa, no i Martin znowu błysnął skutecznością jak w 5 meczu z Houston
(editado)
Edit:Aaaaa, no i Martin znowu błysnął skutecznością jak w 5 meczu z Houston
(editado)
Jeśli GSW znowu odwali coś takiego jak w pierwszym meczu, to trzeba ich na pale powbijać
najs, będzie ciekawie!
Miami miazga, zirytowali sie :P
Miami miazga, zirytowali sie :P