Asunto: NBA

Clevland co za amatorstwo xD a i Detroit ogarniać się bo zainwestowałem w was !! :P

Detroit znów z przestojem.. grali równo.. i nagle 8 minut niczego ;) - prawie doszli, ale sparpali końcówkę.
Znów Jennings nie pograł - coś mi się widzi szybki transfer - bo Augustin gra dobrze. Do tego bardzo dobry mecz Butlera - ale na tym bym drużyny nie budował. Są już jakieś schematy, ale jeszcze brakuje dokładności wykonania - chociaż momentami nieźle rozrzucają piłkę i dochodzą do trójek, zasłony jako tako funkcjonują.
Smith znów trochę dobrej gry a kilka rzutów bez sensu..
W sobotę pierwszy mecz u siebie z BKN, wraca Monroe, liczę na zwycięstwo.

A bo Monroe był zawieszony i do tego Meeks kontuzja. Czyli jak wrócą i Detroit się ogarnie to może uda im się wyjść z tego marazmu. Ja najbardziej żałuję tego, że DJ Augustin odszedł z Chicago bo momentami sam tam tą grę ciągnął, a tak łatwo się go pozbyto...A kosztuje jak na umiejętności naprawdę grosze. Póki co te mecze nie zachwycają, ale to początek sezonu to im wybaczam. Dzisiaj obejrzałem dwa mecze i dwa były mega słabe. LAC-OKC i CLE-NYK. Clevland to w ogóle dramat...jak oni tak zamierzają grać to będą mieli ciężko. Jeden wielki chaos, a w preseason wyglądało to nieźle. To samo LAC-OKC mizerna skuteczność i słabe akcje do tego Westbrook kontuzja * jakoś tego nie widzę sorry OKC.

Cleveland rzeczywiście slabo,no może gdyby Lebron na 4 usiadł to by im lepiej poszło.Myślę że każdy inny gracz przy tylu stratach i tak słabej skuteczności na drugą połowę by nie wyszedł

Dzisiaj już lepiej im poszło. Bardzo fajny mecz w Windy City, najlepszy w sezonie. SPoro walki, zaangażowania i sporo fajnych akcji. Szkoda Chicago, no ale sami trochę spaprali, że doprowadzili do dogrywki. Mam nadzieję, że uraz ROsa nie jest groźny w końcu to tylko kostka...no ale u niego to nigdy nie wiadomo.

Kiedyś to było N-Bi-ej a teraz to niestety po przejściu wielu graczy na islam obserwujemy regres i stopniowy spadek poziomu.Wystarczy spojrzeć na przykład Gortata, on w czasach świetności ligi kiedy dominował w niej katolicyzm nie miałby szans się przebić do podstawy obojętnie którego zespołu w lidze.Teraz w czasach wszechobecnego islamu dzięki Ramadamowi łatwiej jest mu przebić się przez konkurencje która musi się głodzić i modlić.

Kompletnie bezsensowny argument podałeś...Jaki islam ? Kto tam z czołówki jest wyznawcą islamu ? A nawet jeśli to im nie przeszkadza w graniu, są do tego przyzwyczajeni. Po za tym w ameryce raczej nie dominuje katolicyzm z tego co się orientuje. Islam stanowi tam 0.6 % ogółu społeczeństwa. Kolejny głupi argument żeby umniejszyć umiejętności i pracę jaką Gortat włożył by być tam gdzie teraz się znajduje.

dałeś się złapać na trolling :-)

Mi się wydaje, że on to na poważnie napisał xD no ale dobra mogę się mylić.

Co za mecz w Minesocie :D dzięki Wiggins za końcówkę, dzięki Tobie Chicago szczęśliwe dosyć, no ale wygrali. Dziwny to był mecz, Chicago bez Rosa i Gibsona, ale z Butlerem w pewnym momencie nawet prowadzili 16pkt. a potem łatwo dali się pokonać. Ogólnie widać niezły potencjał w Minesocie, ciekaw jestem czy będą się wyprzedawać czy utrzymają skład bo wielu młodych tam jest i można coś fajnego na przyszłość zbudować.

A co do Detroi to chyba się przejadę na nich. Za bardzo w nich uwierzyłem, a to niestety cały czas jest Detroit którzy od chyba 6 sezonów nie mogą przekroczyć granicy 30 wygranych. Coś jest z tym miastem nie tak :P

kolejna przegrana LAL, fakt iz za bardzo im nie odjeżdżają ale na razie bardzo słabo... są jakieś pozytywy ale...

Coraz bardziej uwidacznia się kto będzie w tym sezonie walczył o coś więcej i wiadomo, że niektóre ekipy już od początku będą pikowały. Póki co do najgroszych ekip kandydują LAL I Philadelphia. Do tego pewnie jeszcze Orlando i Detroi :P Bardzo dobrze sezon rozpoczęli Memphis, Warriors i Houston. Warriors pięknie roznieśli Clipsów. Póki co najbardziej mi się podobają Warriors. Świetnie stworzony team oraz bardzo dobrzy teraz zadaniowcy i w końcu ławka wygląda konretnie. Mają szansę na dobry wynik w tym sezonie.

(editado)

Wszystko jest mi znane z TOP 10 po każdym dniu :P

Dzisiaj dwa niby ciekawe mecze miały się odbyć, no ale zbyt ciekawe to one się nie okazały. San Antonio odpuściło, a raczej Pop tak zadecydował i rezerwy nie dały rady, no a Dallas w 2 połowie spało w meczu z Portland i skończyło się pogromem. Czekam na sobotni pojedynek HOU-GSW, mam nadzieję, że będzie to dobry mecz na wysokim poziomie.

Najlepsze jak LA kryją :D to już wiem dlaczego tak słabo grają xD

faktycznie to co graja na razie LAL to wielka kicha...