Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: NBA
boogie para
zielin22 [del]
Jestem w pracy więc napiszę na razie tylko to że wszyscy wymienieni gracze grają na pozycji SF. Oprócz Love
(editado)
(editado)
boogie para
zielin22 [del]
Jedno z czym mogę się zgodzić to , że Leonard jest lepszy od Thompsona ale jak już napisałem to nie ta pozycja. Z Thompsonem możesz porównać JJ Ridicka, CJ Mccolluma czy Butlera z Chicago i nie wiem czy znajdziesz lepszego. Co do Greena to będę się upierał że na pozycji PF nie ma wszechstronniejszego zawodnika. Często komentatorzy podkreślają że jako jeden z nielicznych potrafi bronić na każdej pozycji od PG do Centra. Dodam tak dla porównania staty z tego sezonu. GREEN PPG 14 AST 7,4 REB 9,5 BL 1,4 STL 1,5 FG% 49 3P% 39--------------------------------------------------LOVE PPG 16 AST 2,4 REB 9,9 BL 0,5 STL 0.8 FG% 42 3P% 36 ---------------------------------------------------LEBRON PPG 25 AST 6,8 REB 7,4 BL 0,6 STL 1,4 FG% 52 3P% 30-----------------------------------------------GEORGE PPG 23 AST 4,1 REB 7 BL 0,4 STL 1,9 FG% 42 3P% 37
(editado)
(editado)
(editado)
(editado)
zielin22 [del] para
boogie
Statystyki to nie wszystko, wiadomo że lepiej wyglądają w lepszym zespole, wsadź Greena do zespołu z poza pierwszej 10 ligi i zobaczymy co wtedy będzie grał. Ale ok nie chcę się kłócić każdy ma swoje zdanie.
No dobra a co powiecie o remisie Toronto - Cavs.
Obejrzałem ten mecz i Lebron mnie tak wkurzał w tym meczu ze szok, grał na pół gwizdka tak jakby mu się nie chciało, odrobili 18 pkt wyszli na 3 pkt a później grali jak frajerzy, słabo bronili i Toronto rzucało im punkt za punkt. Potem słabe (jak często mu się to zdarza) wejście pod kosz Lebrona i ten faul na Lovrym na minute przed końcem kiedy go dogonił w ataku a Lovry się zatrzymał to już przesada lebrona, po huj on to robił przecież już stał i go popchnął i zamiast 3 pkt zrobiło się 5. To był najgłupszy faul jaki widziałem w historii chyba, w tak ważnych meczach (rozumiem że przy tej akcji jak Lovry miał przechwyt i wybijał piłkę z rak Lebrona ewidentnie faulował i walił go po ręce co pokazały powtórki a sędziowie oczywiście nic, no ale skoro Lebron nawet wielce nie protestował to sędziowie nie gwizdneli).
Irving się starał, stratę odrobił Fray a lebron zajebał dla mnie cały mecz, nawet komentatorzy mówili że Lebron unika gry kontaktowej i jest za grzeczny. Nie mogę patrzeć jak on tak gra, dla mnie żaden z niego wielki gracz kiedy gra takie mecze a coraz częściej mu się to zdarza i po takim graniu nie zasługuje żeby był w finale. Co z tego że rzucił 29 pkt na niezłej skuteczności 11-16 jak mógł spokojnie rzucić 40 pkt gdyby nie unikał gry.
A już znamienna dla jego bezkontaktowej gry była akcja gdy zamarkował wejście na wsad z boku boiska nie pamiętam przeciwko komu i zakończył akcję ley upem omijając gracza w powietrzu. Zamiast zajebać na maxa nad grajkiem u zniszczyć mu psychikę to on unika gry. Nie pamiętam naprawdę kiedy Lebron zrobił nad kimś wsad w kontakcie z graczem Face to Face. Przypomnijcie sobie wsady Jordana nad Mourningiem, Ewingiem w play offach, Ganreta jak był młodszy, Cartera a nie byli takimi dziadami jak Lebron ale nie unikali gry. Powiem szczerze że nudzi mnie takie granie Lebrona, szybki atak, wejścia pod kosz i Ley Upy zresztą często nieskuteczne i jego tragiczne rzuty za 3 pkt.
Za to Toronto właśnie coraz bardziej mnie przekonuje i bym chciał żeby wygrało tą serię i wtedy może Lebron zrozumie że na pół gwizdka to on może grać ale ze swoimi synami i że stracił szansę na kolejne mistrzostwo. Liderzy Toronto 35 i 32 pkt i o to chodzi a nie wszyscy po trochu bo na siłę muszę uruchomić kolegę. A do tego jeszcze Valunciunas jest prawie gotowy i zaczynam dostrzegać siłę Toronto. Może wejdą do finału i wtedy Oklachoma albo Warriors się po nich przejadą ale na tą chwilę to oni zasługują żeby wygrać tą serię. Cavs zagrali 2 zupełnie bezsensowne mecze bez pomysłu, emocji, energii. Chyba że robią to specjalnie żeby zagrać serię 7 meczy by mieć formę na finały a nie przerwę przed bo przewidują 7 meczy OKC i GSW ale to by było nienormalne i raczej moim zdaniem mało prawdopodobne.
No dobra a co powiecie o remisie Toronto - Cavs.
Obejrzałem ten mecz i Lebron mnie tak wkurzał w tym meczu ze szok, grał na pół gwizdka tak jakby mu się nie chciało, odrobili 18 pkt wyszli na 3 pkt a później grali jak frajerzy, słabo bronili i Toronto rzucało im punkt za punkt. Potem słabe (jak często mu się to zdarza) wejście pod kosz Lebrona i ten faul na Lovrym na minute przed końcem kiedy go dogonił w ataku a Lovry się zatrzymał to już przesada lebrona, po huj on to robił przecież już stał i go popchnął i zamiast 3 pkt zrobiło się 5. To był najgłupszy faul jaki widziałem w historii chyba, w tak ważnych meczach (rozumiem że przy tej akcji jak Lovry miał przechwyt i wybijał piłkę z rak Lebrona ewidentnie faulował i walił go po ręce co pokazały powtórki a sędziowie oczywiście nic, no ale skoro Lebron nawet wielce nie protestował to sędziowie nie gwizdneli).
Irving się starał, stratę odrobił Fray a lebron zajebał dla mnie cały mecz, nawet komentatorzy mówili że Lebron unika gry kontaktowej i jest za grzeczny. Nie mogę patrzeć jak on tak gra, dla mnie żaden z niego wielki gracz kiedy gra takie mecze a coraz częściej mu się to zdarza i po takim graniu nie zasługuje żeby był w finale. Co z tego że rzucił 29 pkt na niezłej skuteczności 11-16 jak mógł spokojnie rzucić 40 pkt gdyby nie unikał gry.
A już znamienna dla jego bezkontaktowej gry była akcja gdy zamarkował wejście na wsad z boku boiska nie pamiętam przeciwko komu i zakończył akcję ley upem omijając gracza w powietrzu. Zamiast zajebać na maxa nad grajkiem u zniszczyć mu psychikę to on unika gry. Nie pamiętam naprawdę kiedy Lebron zrobił nad kimś wsad w kontakcie z graczem Face to Face. Przypomnijcie sobie wsady Jordana nad Mourningiem, Ewingiem w play offach, Ganreta jak był młodszy, Cartera a nie byli takimi dziadami jak Lebron ale nie unikali gry. Powiem szczerze że nudzi mnie takie granie Lebrona, szybki atak, wejścia pod kosz i Ley Upy zresztą często nieskuteczne i jego tragiczne rzuty za 3 pkt.
Za to Toronto właśnie coraz bardziej mnie przekonuje i bym chciał żeby wygrało tą serię i wtedy może Lebron zrozumie że na pół gwizdka to on może grać ale ze swoimi synami i że stracił szansę na kolejne mistrzostwo. Liderzy Toronto 35 i 32 pkt i o to chodzi a nie wszyscy po trochu bo na siłę muszę uruchomić kolegę. A do tego jeszcze Valunciunas jest prawie gotowy i zaczynam dostrzegać siłę Toronto. Może wejdą do finału i wtedy Oklachoma albo Warriors się po nich przejadą ale na tą chwilę to oni zasługują żeby wygrać tą serię. Cavs zagrali 2 zupełnie bezsensowne mecze bez pomysłu, emocji, energii. Chyba że robią to specjalnie żeby zagrać serię 7 meczy by mieć formę na finały a nie przerwę przed bo przewidują 7 meczy OKC i GSW ale to by było nienormalne i raczej moim zdaniem mało prawdopodobne.
boogie para
zielin22 [del]
Jeśli statystyki jak piszesz to nie wszystko to co świadczy o wartości gracza? Wzrost, uroda, buty, a może fura że tak żartobliwie zapytam? Wsadź dowolnego wymienionego przez Ciebie gracza do drużyny spoza pierwszej 10 i też już tak dobrze nie będą wyglądać. Ludzie którzy od wielu lat zajmują się koszykówką zachwycają się grä Greena i Thompsona a Ty piszesz że to takie sobie grajki. Nie dziw się więc że protestuję. Co do meczu w Toronto to napiszę tylko że Raptorsi ostro się wzięli do roboty a Bismack w obronie palce lizać. I na zachodzie i na wschodzie wszystko jest jeszcze możliwe
wariato [del] para
boogie
OKC 3:1 ! GSW w rozsypce i tak już niech zostanie. Więcej frustracji niż gry. A Adams to tytan na boisku. Oby było 4:1 i czekamy w finale na kogoś z dwójki Cavs - Raptors.
Przepieknie, Curry nie istniał, Thompson zagrał tylko 3 kawartę ale najważniejsze że reszta drużyny nic nie daje, Green porażka i znowu podłożył nogę Kanterowi ale oczywiście on tak upada że mu nogi do góry idę :P
A OKC bajka, Waiters wazna trójka, Roberson kapitalna 4 kwarta, wszyscy patrzyli na to co zrobi Durant i Westbrook a oni podawali do niego pod kosz. Kapitalne spotkanie jego 17 pkt 12 zb i 5 przechwytów. Liczę że już nawet w 5 meczu będą chcieli zamknąć tą serię.
A OKC bajka, Waiters wazna trójka, Roberson kapitalna 4 kwarta, wszyscy patrzyli na to co zrobi Durant i Westbrook a oni podawali do niego pod kosz. Kapitalne spotkanie jego 17 pkt 12 zb i 5 przechwytów. Liczę że już nawet w 5 meczu będą chcieli zamknąć tą serię.
Od 10 lat kwestia Power Forwardów troszkę uległa zmianie, bo najzwyczajniej teraz brakuje centrów. Ale tacy zawodnicy jak Anthony Davis, LaMarcus Aldridge czy Chris Bosh to są PF'y. I chociażby dwaj pierwsi wymienieni przeze mnie są lepsi od Green'a. A są jeszcz ludki pokroju Griffin, Milsap, Love, Farried..., którzy nie mają się czego wstydzić.
Wśród SG, to Jimmy Butler chyba jednak jest lepszy od Thompsona, DeRozan może nawet. Co nie zmienia faktu, że...
OKC wyglądają bardzo dobrze. Mam lekkie wrażenie, że po prostu bardziej im się chce :D
Wśród SG, to Jimmy Butler chyba jednak jest lepszy od Thompsona, DeRozan może nawet. Co nie zmienia faktu, że...
OKC wyglądają bardzo dobrze. Mam lekkie wrażenie, że po prostu bardziej im się chce :D
Dokładnie Green to może Davisowi, Aldrigowi i Grefinowi co najwyżej ręczniki podawać.
No może nie, aż tak ;)
A co do OKC vs GSW, to Curry gra tak:
Sezon vs OKC playoffs
FG ---- 50,4% vs 41,9%
3PT ---- 45,4% vs 37,2%
REB ---- 5,4 vs 5,5
AST ---- 6,7 vs 4,5
STL ---- 2,1 vs 2,0
PTS ---- 30,1 vs 24,3
TO ---- 3,3 vs 4,3
A co do OKC vs GSW, to Curry gra tak:
Sezon vs OKC playoffs
FG ---- 50,4% vs 41,9%
3PT ---- 45,4% vs 37,2%
REB ---- 5,4 vs 5,5
AST ---- 6,7 vs 4,5
STL ---- 2,1 vs 2,0
PTS ---- 30,1 vs 24,3
TO ---- 3,3 vs 4,3
Griffin to raczej taki chimeryczny gracz się zrobił. Za bardzo zaczął gwiazdorzyć :P Chociaż w tym sezonie kontuzję go trochę zniszczyły.
A co do statsów Currego to normalne, że playoff inaczej się traktuje i cyferki nie są takie same. Poza tym aż dziw bierze, że OKC zaczęło bronić :P
A co do statsów Currego to normalne, że playoff inaczej się traktuje i cyferki nie są takie same. Poza tym aż dziw bierze, że OKC zaczęło bronić :P
boogie para
zielin22 [del]
Jedno z czym się zgadzam to że Green nie dorównuje Davisowi i Aldridgowi w grze blisko kosza szczególnie tyłem na low post i w rzucie z midrange. Cała reszta- wyprowadzanie piłki, podania, rzut z dystansu, szybkość, koszykarskie IQ , gra obronna, umiejętność bronienia każdej pozycji tu moim zdaniem Green góruje. Jeśli ktoś tak jak ja gra w Nba2k16 to może sobie porównać tych graczy. Ci którzy wprowadzają dane do gry chyba nie biorą danych z sufitu. Ty zielin po prostu go nie lubisz. Ja nie lubię np. Westbrooka ale doceniam jego klasę
Malebo [del] para
boogie
No właśnie gry typu NBA 2k16 nie są żadnym wyznacznikiem. W sensie nie kluczowym. Bardzo często niektórzy zawodnicy są "overpowered". Taki chociażby DeRozan w 2k15 po prostu masakrował wszystko co się ruszało. W poprzednich częściach np. Josh Smith zawsze był przesadzony. Zawsze jest ktoś przesadzony, ktoś kogo warto sobie przetransferować i wtedy nagle wszystko się wygrywa. Patrząc na NBA 2k15 to rzuty z odchylenia (post moves) wchodzi praktycznie wszystko każdym zawodnikiem, więc jakim niby cudem gra ma być jakimś wykładnikiem? Nawet jeśli weźmiemy kwestie "Overall", to część zawodników jest np. o teoretycznie słabych warunkach ffizycznych i trzeba ich podrasować (umiejętnościami), aby statystycznie wypadali na swoim poziomie.
Tak czy siak..., ty uważasz Greena za takiego super, to powiedz mi co on gra przeciwko OKC?
-------- GREEN vs IBAKA
FG - 33,3% vs 46,3%
3PT% - 16,7% vs 33,3%
REB - 7,0 vs 8,5
AST - 4,0 vs 0,3
STL - 1,5 vs 1,3
BLK - 1,3 vs 1,3
PTS - 11,3 vs 11,3
TO - 3,25 vs 1,0
Serio? To są statystyki najlepszego PF w lidze? Przecież on gra statystycznie słabiej od Ibaki (które z resztą cenię). A ostateczny wynik (aktualne 1-3) pokazuje, że "nico" z legendarnej defensywy Green'a. Oczywiście jest bardzo dobrym graczem, ale na tę chwilę to statystycznie rozczarowuje. Po prostu on nie jest najlepszym PF'em w lidze.
@wariato
Curry w zeszłym sezonie:
Sezon vs Playoffs (2014/15)
FG ---- 48,7% vs 45,6%
3PT ---- 44,3% vs 42,2%
REB ---- 4,3 vs 5,0
AST ---- 7,7 vs 6,4
STL ---- 2,0 vs 1,9
PTS ---- 23,8 vs 28,3
TO ---- 3,1 vs 3,9
Jak widać nie miał znacznie gorszych statystyk, a pod względem ilości zdobywanych punktów miał o blisko 5 pkt więcej na mecz. Teraz ma o ponad 5 mniej niż w sezonie zasadniczym.
Tak czy siak..., ty uważasz Greena za takiego super, to powiedz mi co on gra przeciwko OKC?
-------- GREEN vs IBAKA
FG - 33,3% vs 46,3%
3PT% - 16,7% vs 33,3%
REB - 7,0 vs 8,5
AST - 4,0 vs 0,3
STL - 1,5 vs 1,3
BLK - 1,3 vs 1,3
PTS - 11,3 vs 11,3
TO - 3,25 vs 1,0
Serio? To są statystyki najlepszego PF w lidze? Przecież on gra statystycznie słabiej od Ibaki (które z resztą cenię). A ostateczny wynik (aktualne 1-3) pokazuje, że "nico" z legendarnej defensywy Green'a. Oczywiście jest bardzo dobrym graczem, ale na tę chwilę to statystycznie rozczarowuje. Po prostu on nie jest najlepszym PF'em w lidze.
@wariato
Curry w zeszłym sezonie:
Sezon vs Playoffs (2014/15)
FG ---- 48,7% vs 45,6%
3PT ---- 44,3% vs 42,2%
REB ---- 4,3 vs 5,0
AST ---- 7,7 vs 6,4
STL ---- 2,0 vs 1,9
PTS ---- 23,8 vs 28,3
TO ---- 3,1 vs 3,9
Jak widać nie miał znacznie gorszych statystyk, a pod względem ilości zdobywanych punktów miał o blisko 5 pkt więcej na mecz. Teraz ma o ponad 5 mniej niż w sezonie zasadniczym.
oj nie pięknie, nie pięknie, bo kurcze kolejny mecz można wyłączyć po pierwszej połowie, przydałaby się jakaś rywalizacja w końcu, bo szkoda oglądać jedną drużynę kompletnie w proszku, nawet jeśli w rywalizacji ma być 4:0 czy 4:1 to niech to będzie po walce, a nie takim czymś...
Shirkov para
Gosen [del]
jak dla mnie bomba, balonik pęka...
czekam na manty Cavs od Toronto .... Derozan zaczął ciągnąć wózek.. nareszcie rzekłbym
czekam na manty Cavs od Toronto .... Derozan zaczął ciągnąć wózek.. nareszcie rzekłbym
GSW narobiło mi dużych nadziei.
oby teraz tego nie spartolili i nie wygrali 3 następnych spotkań.
oby teraz tego nie spartolili i nie wygrali 3 następnych spotkań.