Asunto: NBA

Nie kompromituj się nawet :D

Nie muszę cie kompromitować, sam robisz to najlepiej lamusie :)

Parę razy skopałem ci tu dupę i widać nadal boli :D
I dobrze, niech piecze, żebyś o mnie szybko nie zapomniał.
Brechtam.

James MVP, niech wszystkich zadki pieką z zazdrości :D
i jeszcze jeden pozytyw: pulchna Ayesha Curry może nauczy się przegrywać z pokorą :]

Clevland tego meczu nie wygrało, przegrał go beznadziejny Curry z milionami strat, nonszalanckich zagrań i beznadziejnymi rzutami, z resztą niski wynik mówi sam za siebie, impotencja strzelecka

MvP mógł być, a tak zasłużenie mimo wszystko LeBron

hehe kretyn z ciebie i tyle, który pisał min. żeby CLE już przestało się starać.

od razu widać żeś typowy miłośnik GW i TVNu, umiejętności czytania ze zrozumieniem za grosz u ciebie lemingu :]

nawet jeszcze wczoraj napisałem że GSW niestety wygra 7 mecz :D
wcinaj szczaw mirabelko :]

Nudzisz dzieciak.

GSW chce Duranta? moim zdaniem bardziej by im się przydał Gortat, serio... Varejao i Bogut to straszne drewna, a pozbyli się całkiem fajnego Davida Lee, brakuje kogoś wysokiego i przy okazji dobrego, a nie drewnianego grajka

Nom, pomysł z Gortatem bardzo fajny.

Zrobił to zrobił, zamknął usta wszystkim a w szczególności Greenowi, pewność i brak szacunku GSW dla Lebrona ich zgubiła. Teraz czekam na te wasze wspaniałe komentarze o Wielkiej drużynie i wielkim Currym. Ahh jak bardzo się myliliscie, i nie rozumieliscie kim są wielcy gracze i jak bardzo różnią się od tych którzy chcą być wielcy, lub których wykreowano na wielkich. Mam nadzieję że Lebron wam udzielił wyczerpującej odpowiedzi. Dzień w którym zwyciężyła koszykówka nie rzuty 3pkt. SZACUNEK !!!
(editado)

nie no, Curry zagrał dno teraz, a LeBron przez całą serię pociągnął drużynę elegancko, a Green akurat trzymał poziom

GSW absolutnie nie potrzebują Gortata. Raz, że Gortat jest także drewniany. Dwa, że drużyna, która zrobiła taki wynik w sezonie zasadniczym, a także doszła do finału ligi zasadniczo nikogo więcej nie potrzebuje. Oczywiście, część się starzeje..., pomysł z Iguodala się kończy. Z Livingstonem z resztą także. Tutaj można o kimś pomyśleć.

Jeśli już myśleć o wymianie centra, to wg. mnie powinni pogadać z Whitesidem.

Hm dla mnie MVP powinien być Irving ale co ja tam wiem :|

Nie no pomimo mojej niechęci do Lebrona to zasłużył na tego miśka. Zagrał jak na lidera przystało w tych 3 ostatnich meczach pokazał, że ciężko jest go zatrzymać i to on jest dominatorem tej ligi. Gratulacja dla Cavs bo zrobili coś wielkiego, z wydawało by się beznadziejnej sytuacji. Wyszli jak GSW z pojedynku z OKC, dalej mnie to zastanawia i szokuje, ale trzeba oddać cesarzowi to co cesarskie. Zrobili wielki come backi wygrali najważniejszy tytuł w NBA.

Teraz mnie zastanawia czy jednak GSW nie przesadzili z forsowaniem tego historycznego rekordu, bo ewidentnie siedli w końcówce sezonu co już było widać po pojedynkach z OKC, z których wyszli obronną ręką. Fakt, że Curry i THompson nie pociągnęli drużyny i tu pewnie największy zawód, bo gdyby zagrali jak na ich możliwości przystało to by Clevland nie miało takiego powrotu. Green zagrał genialnie, ale to nie wystarczyło. No i chociaż na koniec mieliśmy jeden wyrównany mecz z emocjami do końca :D

Jak tam twoi nowi— starzy mistrzowie? Popłyneli na ryby, ty też powinieneś za twój brak szacunku dla Cavs w poprzednich komentarzach. Cieszy mnie bardzo twoja refleksja powyżej.

Lebron zasłużył na MVP finałów.

Te finały mimo wyniku 4-3 nie były ani ciekawe ani zacięte oprócz może siódmego meczu. Moim zdaniem całość została wykreowana w dużej mierze przez sędziów, którzy nie zawiesili Greena w serii z OKC, aby nie odbierać szans GSW na finał, natomiast w serii finałowej zawiesili Greena aby pomoc CLE. Wszystko zakończyło się tak jak powinno - Wielki Lebron zdobył historyczne mistrzostwo dla CLE pokonując po "zaciętej serii 4-3" rekordzistę sezonu zasadniczego.
Niech żyje NBA!!