Asunto: NBA

Lebron zasłużył na MVP finałów.

Te finały mimo wyniku 4-3 nie były ani ciekawe ani zacięte oprócz może siódmego meczu. Moim zdaniem całość została wykreowana w dużej mierze przez sędziów, którzy nie zawiesili Greena w serii z OKC, aby nie odbierać szans GSW na finał, natomiast w serii finałowej zawiesili Greena aby pomoc CLE. Wszystko zakończyło się tak jak powinno - Wielki Lebron zdobył historyczne mistrzostwo dla CLE pokonując po "zaciętej serii 4-3" rekordzistę sezonu zasadniczego.
Niech żyje NBA!!

Rozumiem twoje rozczarowanie ale przypominam że mecz nr 6 i 7 to były pełne składy nie licząc Boguta. Ale jego brak w GSW chyba nie miał ąż takiego wpływu na wynik. Curry i Thompson niestety nie pociągneli w tych finałach GSW, i to chyba największe rozczarowanie dla kibiców GSW.

to co, za rok ten sam finał? w sumie wolałbym aby LeBron grał w innej drużynie, bo Clev mnie nie przekonuje z nazwy, tak to głupie, ale wolałbym jakąś bardziej utytułowaną drużynę historycznie, która obecnie jest średniakiem, bo to tak jakby np. Messi grał w Maladze, a mógł gdziekolwiek, chociaż skoro pochodzi z Clev to pewno do końca tam zostanie, ale przydałoby się jakieś duże ruchy transferowe na Wschodzie by jakaś konkurencja była chociaż

Coś ty się uparł na to Clevland, ja wole by został w Cavs już do końca kariery, w tym sezonie Clevland sobie udowodniło że mogą zbudować drużynę wokół Lebrona (31 lat) na miarę mistrza NBA i to się udało, przypominam że Irving ma dopiero 24 lata i był nr 1 w drafcie i potwierdził w najważniejszym momencie sezonu że ma to coś czego mogło brakować Lebronowi, nie zawiódł w finałach i dla mnie jest cichym MVP finałów, a nie obraziłbym się i myślę Lebron tez nie gdyby to oni wspólnie dostali nagrodę MVP finałów. Moim zdaniem drużyna CAVS jest kompletna i nawet Love w niej pasuje. OK nie wyszły mu finały ale w play off grał świetnie z Atlantą i Toronto, w sezonie też nie zawodził i uważam że bardzo dobrze uzupełnia skład i tą dwójkę. (W finałach zawsze ktoś zawodzi, co mają powiedzieć Warriors o grze Thompsona i Currego, a Love jest 3 opcją dopiero). Do tego Cavs mają świetnie rzucającego Smitha i króla deski Thompsona, na moje to trzeba by wymienić trochę ławkę, może Mozgowa ale nie wiem w sumie dla mnie ogromne wyróżnienie należy się Jeffersonowi który wniósł bardzo dużo w tych finałach do gry Cavs i bym go zostawił, do tego Fray rzucający za trzy na sezon wystarczy, a na tą grę w finałach były inne opcje. Także różnie to bywa, i zależy kto jak dopasuje się do przeciwnika. Ja najbardziej wymieniłbym Shumperta w Cavs na jakiegoś super obrońcę, do czarnej roboty i może Delavedowę na lepszego zmiennika dla Irvinga ale czy ja wiem czy Cavs wymagają takiej przebudowy, chyba nie, niech reszta ligi martwi się jak ich dogonić.

SAS - wymaga ogromnej przebudowy bo trio Duncan, Parker, Ginobli to niestety nic już w NBA nie ździałają
OKC - wygląda świetnie i najważniejsze by zatrzymać ten skład
GSW - moim zdaniem zabrakło im zdrowia do tytułu ( nie nie są słabi jako drużyna i nigdy tak nie uważałem, indywidualnie jak się ich przykryje to każdy z nich ma sporo słabości), bo umiejętności jako drużyna mają ogromne, może czas wymienić Iguodalę, Może Barbosę, Barnes zawiódł jak Love w Cavs zagrał tragiczne finały.
Clippers - naprawdę ciągle czekam aż się sprawdzą w meczach o naprawdę wysoką stawkę, co roku coś budują a potem mają ogromnego pecha a Paul młodszy nie będzie niestety, moim zdaniem jest to drużyna z której można wyciągnąć gwiazdy bo tracę sezony i nic nie zdobywają więc są zniecierpliwieni brakiem sukcesów.
Memphis - tez mieli pecha w postaci kontuzji Gasola a mogli być wysoko, zawsze solidny poziom i czegoś brakuje.
Chicago Bulls - tu o wszystkim w ostatnich latach zadecydowały kontuzje Rosa i pytanie brzmi czy dalej to ciągnąć z nim czy poszukać kogoś innego dla Butlera (Cris Paul ), no i chyba Gasolowi też trzeba podziękować.

Ogólnie jest kilku graczy do wyjęcia z drużyn NBA:
Howard - jak go ktoś znowu nie przepłaci to może coś jeszcze dać drużynie ale tylko jako 3 i 4 opcja albo nawet rezerwowy tylko ktoś musi go utemperować albo zagonić do roboty.
Paul George - super grajek wokół którego można budować drużynę.
Cris Paul - uważam że jest do wyjęcia tylko kto potrzebuje PG w najlepszych teamach bo tylko do takich przejdzie SAS ???
Antony Davis - uważam że nic nie zdobędzie z NO i tylko marnuje się w tym zespole, nic wokół niego nie budują i moim zdaniem jest do łyknięcia przy dobrej wymianie.
Demarcus Cousins - może do wyjęcia, ale po przyjściu dobrego nowego trenera może w SAC powstać dobry zespół i nie będzie chciał odchodzić.

Zespoły którym najbardziej będę się przyglądał w następnym sezonie to Minnesota i Orlando, a rozwój gracza którego najbardziej obserwuję to Aron Gordon którego talentu jestem wielkim zwolennikiem. Gość ma wszystko by stać się naprawdę dobrym grajkiem.
Oczywiście będę śledził rozwój tych którzy przyjdą do NBA w najbliższym drafcie.

Piosenka

(editado)

Sam pisałeś po 3-1, że Clevland przegra te finały, więc nie siej fermentu :D wygrali w głównej mierze dzięki naprawdę bardzo słabej postawie GSW co było spowodowane kontuzjami oraz problemami z kondycją. Clevland sobie dwie pierwsze rundy przeszło na luzie ogrywając ogórków po 4-0, a GSW miało na tapecie Houston i Portland. W pojedynkach z OKC musieli rzucić wszystkie siły na pokład i jeszcze trochę tej energii wystarczyło, ale od stanu 3-1 to jakby im tlen odcięło. Takie są moje spostrzeżenie, ale też nie odbieram Clevland ich świetnej gry, a przede wszystkim wygrali dzięki dwóm zawodnikom Iringowi i Lebronowi. Dla mnie to jest dziwne, że GSW to tak wypuściło, tym bardziej, że w 7 meczu decydującym Clevland zagrało w 7, bo Mo Williams zagrał 4 minuty, więc go nawet nie liczę. GSW za dużo tych rzutów za 3 tak naprawdę rzucało, co z tego, że trafili 15 rzutów jak w sumie oddawali po 40 w każdym meczu. Bezsensu trochę i niektóre cegły to aż żal było patrzeć, żeby w finale takie rzuty oddawać.


A poza tym to jestem fanem Chicago, a nie GSW :D po prostu nie trawię Bronka i tyle. Ja już czekam na draft i okienko transferowe. Liczę, że Chicago z 14 kogoś fajnego upoluje, najlepiej na pozycję PG albo kogoś na centra bo Gasol i Noah raczej odejdę. Trzeba będzie ten skład przemeblować i to mi rola Rose nie pasuje do koncepcji, bo zarabia za duże siano jak na jego zdrowie i możliwości. Pewnie i tak zostanie, ale jakby udało się go gdzieś opchnąć to byłoby super. Butlera mam nadzieję, że nie oddadzą bo wokół niego trzeba budować drużynę, jest to już all star i jeden z najlepszych graczy na swojej pozycji. Powinien jeszcze zostać Gibson, Mirotić albo Portis i Doug McDermott. Dunleavy najlepiej jakby odszedł bo cień zawodnika to był. Moore się fajnie pokazał i warto mu dać szansę na przyszłość. Zastanawiam się co z tym Hoibergiem, bo ten trener mnie nie przekonuje swoim warsztatem. W sumie to w tym marnym sezonie nie widziałem żadnego wpływu trenera na tą drużynę i żadnej sensownej taktyki na mecze też nie było. Ciężko też go oceniać bo większość graczy miała kontuzje.

Napisałem że to już raczej koniec, po 4 meczu no ale nie ma to jak sobie to przetłumaczyć na własne potrzeby. Słowo raczej jest tu kluczowego że gdzieś w głowie była wielka nadzieja, iskierka na to że może jeszcze się coś wydarzy i wydarzyło. Bo 4 mecz był katastrofą Lebrona ale jak widać wyciągnął wnioski i zmienił historię. Za to komentarze was kibiców GSW po 4 meczu a teraz są bezcenne.

I te ogórki grające w NBA, pokazują klasę takich kibiców jak ty Bieksio, nic ta porażka GSW cię nie nauczyła. Szkoda. Skoro Houston i Potland dla ciebie, są lepsze niż Detroit, Atlanta i jest między nimi taka różnica ze ci drudzy są ogórkami to proponuję żebyś przerzucił się na piłkę nożną, tam może zablysniesz bardziej wiedzą.
(editado)

Portland przeciwko Atlancie i Detroit 0-4
Houston przeciwko Atlancie i Detroit 0-4

Pozdrawiam

Wszystko i na temat.

Haha :D jeszcze mi pewnie wmówicie, że wschód jest silniejszy od zachodu? :D

Bardzo dobry artykuł o jutrzejszym drafcie i potencjalnych wyborach oraz opisy danych zawodników.

Mock Draft 2016
(editado)

Nie twierdzę, że wschód jest ogólnie lepszy od zachodu, ale uważam, że mówieniu iż w jednej konferencji grają same ogóry, a w drugiej "miszczowie" jest lekkim nieporozumieniem.
1) Koniec końców, to drużyna ze wschodu wygrała finały, a nie z zachodu.
2) Top8 wschodu 61 vs 67 Top8 zachodu to
Więc różnica nie jest jakaś ogromna, aby wyśmiewać którąkolwiek z konferencji.

Nie no ale na zachodzi ekipy topowe to GSW, OKC, SAS, i Clippers, oczywiście mówimy tu o podstawowym składzie. Do tego gdyby grali kontuzjowani to pewnie Memphis też by namieszało. Portland to wcale nie były ogórki. GSW ugrali 2 mecze i walczyli z nimi na równi. Na wschodzie jest Clevland i dalej wielka CZARNA DZIURA. Nie oszukujmy się, ale takie Toronto to by miało problemy przejść Memphis czy Portland. Reszta to żarty, taka Atlanta czy Boston to nie były zbyt poważne ekipy.

a Houston to co?

Z tym Houston w tym sezonie to poleciałem, bo grali taką padlinę że ciężko ich zakwalifikować do topowych ekip z tego sezonu ;p nie mówię, że się nie odbudują, ale patrząc z perspektywy całego sezonu to grali tragicznie. W przyszłym sezonie pewnie będą mocniejsi, ale z Panem JH nigdy nic nie osiągną, bo ten gość nie ma obrony. A MVP to mógłby u Shaqa w jego programie dostać za genialne akcje obronne w sezonie :D

W przyszłym sezonie też na tym wschodzie powinno być jeszcze bardziej ciasno, bo liczę, że Chicago się odbuduje, podobnie jak Wizards czy Bucks. To dopiero będzie ścisk do walki o PO.

Też się nie oszukujmy..., na zachodzie w sezonie zasadniczym było GSW..., później długo długo nic, następnie Spurs..., później długo długo nic i dopiero zaczynają się drużyny jak OKC, Clippers, Trailblazers itp. o podobnym poziomie. O poziomie drużyn pokroju Atlanta, Raptors, Miami itp. Wcale nie jakieś super lepsze. Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że Toronto miałoby problem z przejściem Memphis, skoro w sezonie zasadniczym było tak:

Memphis 85:98 Toronto
Toronto 99:95 Memphis
Portland 115 117 Toronto
Toronto 110 103 Portland

No sorry, ale na jakiej podstawie twierdzisz, że Toronto nie miałoby z tymi drużynami szans? To są wnioski wyssane z palca. Nie twierdzę, że Toronto by rozjechało Portland, Spurs, czy OKC..., bo takich meczów nie będzie (w serii), ale że samo zostałoby pojechane, to sorry. Ale niby dlaczego?