Asunto: NBA

Westbrook 57 punktów 11 asyst 13 zbórek (38 TD w sezonie :P) Jeszcze trochę i pobije rekord :P

Westbrookowi brakuje już tylko 2 triple double do wyrównania rekordu wszechczasów, chyba da rade to zrobić i nie jest to naciagane to skoro potrafi to zrobić w meczu z SAS który przegrali w ostatnich sekundach bo nie skończył akcji niestety.

Ktoś ogląda Gonzage ??? Do przerwy w walce o finał NCAA + 9 dla Gonzagi.

Oglądamy, oglądamy :) Szkoda tylko, że Przemek prawie od parkietu się nie odrywa i przez to m.in. nie zagrał już do końca 1 połowy. Jakby wyżej skakał to może by go tam rywal nie drasnął ;) Ale wymyśliłem dla niego idealną partnerkę - siatkarka Kąkolewska, ona też prawie nie odrywa się z parkietu :D
ed: no i jest finał :)
(editado)

Go Zags. Na razie do przerwy Przemek bez punktów a miał 4 okazje które normalnie trafia, nawet jego trener o tym mówił.

1 zbiórki zabrakło Westbrookowi do przejścia do historii miał 43 pkt 9 reb 10 ast i szkoda że mu tego się nie udało zrobić ale za to wygrał mecz dla Oklahomy fenomenalnymi rzutami za 3 pkt w końcówce meczu. Zagrał super mecz i żaden Harden się mu nie równa. Ma jeszcze kilka meczy i na pewno zrobi to historyczne triple double.
A w ogóle brakuje mu 6 asyst by zakończył cały sezon ze statystykami triple double w pkt, reb, i ast.

Ma jeszcze kilka spotkań i chyba tylko cud może się zdarzyć, żeby rekordu nie pobił :) A czy dostanie? Kiedyś Oscar Robertson też miał średnie na poziomie triple-double, a nie zdobywał MVP, no ale to inne czasy było. Tylko, że zazwyczaj MVP dostaje ktoś chyba z min. top 3 konferencji, a tam Westbrooka nie ma...

Nie sądzę by to ze go nie ma w top 3 było w tym momencie istotne. W porównaniu do Hardena robi coś spektakularnego co przejdzie do historii i tu uważam jest jego przewaga w drodze po MVP. Do tego zakończy cały sezon na poziomie triple double.

No i zrobił to Westrbook, 42 triple-double w sezonie. A wcześniej śmieszna porażka Cleveland, ostatnia kwarta przegrana z Hawks 18:44, później dogrywka, Lebron spada za 6 fauli no i Atlanta wygrywa. Tyle tych transferów robili w Cavaliers, a wciąż Lebron gra po 40 minut w podstawowym czasie gry...

Zrobił to !!!! Właśnie skończyłem oglądać mecz Oklachomy. Moim zdaniem tym meczem przypieczętował MVP. Stworzył historyczny wyczyn pobijając ten rekord, do tego rzucił w tym meczu Buzzer beatera na zwycięstwo i zdobył w tym meczu 50 Pkt !!!!!! Dla mnie jest fenomenalny i jak mu nie dadzą MVP to będzie wielki skandal. Harden owszem ma dobry sezon ale nie zrobił kompletnie nic spektakularnego w tym sezonie za co mogli by mu dać MVP, dobry wynik drużyny to za mało.

Co do meczu Clevland z Hawks to nie wiem czy go oglądałeś bo ja tak i oczywiście nic nie usprawiedliwia Cavs które spokojnie powinno ten mecz zakończyć mając ponad 20 pkt przewagi na początku 4 kwarty i za to należy im się krytyka. Ale to co wydarzyło się w końcówce i dogrywce to skandal (mam na myśli tu sędziowanie), zagwizdali 3 faule w ciągu 3 minut Lebronowi a żadnego z nich nie było niestety a ten 6 faul to już skandal !!! Podobnie było z Lovem najpierw zagwizdali mu faul w ataku w dogrywce który był jego 6 faulem dopiero po jego reakcjach się zastanowili i zobaczyli powtórki po czym zmienili decyzję i odgwizdali faul obrońcy przy rzucie !!!! Niestety dla mnie sedziowie wypaczyli mocno wynik spotkania, co nie zmienia faktu że Cavs sami do tego doprowadzili.

Czas na playoff :)

Konferencja Wschodnia

(1) Boston Celtics - (8) Chicago Bulls / sezon zasadniczy: 2-2

(2) Cleveland Cavaliers - (7) Indiana Pacers / sezon zasadniczy: 3-1

(3) Toronto Raptors - (6) Milwaukee Bucks / sezon zasadniczy: 3-1

(4) Washington Wizards - (5) Atlanta Hawks / sezon zasadniczy: 3-1

Konferencja Zachodnia

(1) Golden State Warriors - (8) Portland Trail Blazers / sezon zasadniczy: 4-0

(2) San Antonio Spurs - (7) Memphis Grizzlies / sezon zasadniczy: 2-2

(3) Houston Rockets - (6) Oklahoma City Thunder / sezon zasadniczy: 3-1

(4) Los Angeles Clippers - (5) Utah Jazz / sezon zasadniczy: 3-1


Mam przeczucie, że zawodnik z pary Rockets - OKC dostanie MVP sezonu :) Czyli Harden vs Westbrook. Stawka ogromna dla drużyn jak i liderów :P

Ciekawe pary. Szkoda, że Chicago nie trafiło na Clevland, Bronkobus mógłby odpaść w 1 rundzie. Postawa Clevland w końcówce świadczy albo o odpuszczaniu albo o kryzysie formy. Fakt jest taki, że w obronie grają fatalnie, zobaczymy jak to będzie w PO. Pewnie się zmobilizują, ale mogą mieć problemy w dotarciu nawet do finału konferencji. Wschód na pewno jest mocniejszy niż rok temu. Boston, Toronto i przede wszystkim Washington mogą napsuć sporo krwi drużynie z Ohio. Liczę na niespodziankę w parze Boston-Chicago. Myślę, że może to być długi pojedynek z zaskakującymi rozstrzygnięciami. Podobnie może być w parze SAS-MEM, LAC-UTA, HOU-OKC. Na zachodzie większych kłopotów nie powinni mieć Warriors chyba, że ktoś z pary LAC-UTAH (mam nadzieję, że UTAH ich ogra) się im przeciwstawi.


Moje typy na PO:


(1) Boston Celtics - (8) Chicago Bulls / sezon zasadniczy: 2-2/ PO: 3-4

(2) Cleveland Cavaliers - (7) Indiana Pacers / sezon zasadniczy: 3-1/ 4-2

(3) Toronto Raptors - (6) Milwaukee Bucks / sezon zasadniczy: 3-1/ 4-2

(4) Washington Wizards - (5) Atlanta Hawks / sezon zasadniczy: 3-1/ 4-1

Konferencja Zachodnia

(1) Golden State Warriors - (8) Portland Trail Blazers / sezon zasadniczy: 4-0/ PO: 4-1

(2) San Antonio Spurs - (7) Memphis Grizzlies / sezon zasadniczy: 2-2/ 4-3

(3) Houston Rockets - (6) Oklahoma City Thunder / sezon zasadniczy: 3-1/ 2-4

(4) Los Angeles Clippers - (5) Utah Jazz / sezon zasadniczy: 3-1/ 3-4

Durant wrócił po kontuzji, jak wpadnie w rytm to raczej nie widzę drużyny, która im się przeciwstawi. Może tylko SAS, ale ostatnio widzę jakby nawet ta drużyna miała spore problemy.

A mnie bardzo szkoda Miami, szkoda że tak późno złapali formę, bo po starcie 11-30, skończyli sezon 41-41... A na pewno swoją postawą i składem znacznie bardziej zasłużyli na play-offy, niż takie Chicago pełne gwiazd, które nie jest kompletnie zgrane...

Panowie play off wszystko zweryfikuje. Pamiętajcie że gra zaczyna się dopiero teraz i dopiero teraz zobaczycie prawdziwego Lebrona. Moje typy na 1 rundę to:
Boston-Chicago 4-2
Cleveland-Indiana 4-1 a nawet 4-0
Toronto-Milwaukee 4-3
Washington-Atlanta 4-3

GSW-Portland 4-1
SAS-Memphis 4-2
Houston-OKC 3-4
Clippers-Utah 4-3
Tak to widzę, moim zdaniem będzie ciekawie jak nigdy w wielu parach, bo poza GSW i Cavs uważam że reszta zespołów jest wyrownana.

a dlaczego Miami nie weszło? ma lepsze statystyki w +/-

Chicago i Miami miały bilans 41-41, ale w sezonie zasadniczym w meczach między zespołami Chicago wygrało 2-1 i dlatego to oni są w play-off.