Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: NBA

2017-04-15 13:35:45
Chicago i Miami miały bilans 41-41, ale w sezonie zasadniczym w meczach między zespołami Chicago wygrało 2-1 i dlatego to oni są w play-off.
2017-04-15 17:54:50
Dlczego t'wolves nie moga wejsc do po od lat?
2017-04-15 18:52:34
Na silnym zachodzie nie tak łatwo wejść do play-offów. W tym roku Minnesota miała bardzo młody skład - najstarszy Rush rocznik 85, więc to przyszłościowy zespół. Zach LaVine, Karl Anthony-Towns, Andrew Wiggins to bardzo utalentowani gracze :) No chyba, że Tom Thibodeau ich zajedzie, bo grając tak wąskim składem (zazwyczaj 8 graczy w rotacji w trakcie spotkania), skazuje młodych na dużą dawkę minut. Ale fakt, ostatni raz kiedy znaleźli się w play-off to jeszcze czasy Kevina Garnetta - w sumie to byli wtedy nawet na 1 miejscu w konferencji. Minnesota nie jest raczej najatrakcyjniejszym miejsce dla wolnych agentów, więc topowi gracze tam nie przyjeżdżali. A po Garnecie zaczęło się w sumie tankowanie - wyciągnęli w wymianie Kevina Love'a, no ale nie udało się wokół niego zbudować składu, który dałby chociaż play-off. Więc zaczęli wszystko od nowa i oddali Love'a do Cavaliers, a wzięli nr 1 draftu Wigginsa. Może kolejna przebudowa składu im się powiedzie... :)
W 2004 roku mieli świetną paczkę: Garnett, Cassell, Sprewell, kilku solidnych zadaniowców, porządnego trenera Saundersa i doszli do finałów konferencji. W następnym sezonie już tak dobrze nie było, pomimo 44-38 nie awansowali do play-off, Saunders zwolniony, Cassell wytransferowany, Sprewell nie przedłużył chyba kontraktu i się ówczesne Big3 z Minnesoty rozpadło... A sam Garnett nie dał już sobie tam rady. No i przeszedł do Bostonu w poszukiwaniu magicznego pierścienia... :)
(editado)
2017-04-15 19:15:12
bezpośrednie, no to pech straszny

a ja pewno tradycyjnie na finały się zainteresuje, spodziewać się znowu tej samej pary czy zapowiada się na coś innego?
2017-04-15 19:29:28
W sumie sami są winni, zaczęli sezon od 11-30, więc wtedy już byłem pewny że w play-off nie zagrają. W drugiej części sezonu cudowne odrodzenie, więc nawet zacząłem im kibicować, mimo że nie przedłużyli kontraktu z Wadem, czy brakiem chęci w przywróceniu do gry Bosha. No, ale w końcówce na pewno jakaś niepotrzebna porażka im wpadła. Przed ostatnią kolejką musieli wygrać swój mecz, a Indiana musiała wygrać z Atlantą, Chicago z Brooklyn. Brooklyn nie dość, że skład ma prawie jak z D-League, to wyszedł jeszcze totalnymi rezerwami, więc wynik był do przewidzenia. A Atlanta wyczerpana po walce w ostatnich kilku meczach też wyszła rezerwami i Indiana spokojnie wygrała. A gdyby Indiana przegrała, miałaby bilans jak Chicago i Miami - 41-41, i wtedy oni nie awansowaliby do play-off, bo w małej tabeli na te 3 zespoły mieliby najgorszy bilans.
W teorii największe szanse są chyba na taki finał jak przez ostatnie 2 lata, zwłaszcza że do Golden State wrócił po kontuzji Durant. W 1 rundzie Portland chyba nie powinno im urwać więcej niż jednego meczu. A w innych parach mogą się zespoły wykrwawiać i tracić siły. Na wschodzie z kolei może być ciekawiej. Lebron ostatnio grał już po 40 minut, niczym w poprzednich latach w play-off, a mimo wszystko Cleveland przegrywali, co w ostateczności zepchnęło ich na 2 miejsce, za Bostonem. Chyba , że mieli taki plan i nie chcieli w 1 rundzie grać przeciwko Chicago albo Miami. Zobaczymy, czy w Bostonie Isaiah Thomas znów będzie szalał w 4 kwartach, no i czy Toronto będzie dalej polegało na swoich 2 strzelcach czy zaczną grać bardziej zespołowo.
2017-04-15 21:02:09
dzięki za analizy, nawet nie wiedziałem że Boston wygrał :o aż tak krucho na wschodzie? Wizards na początku obrywali jak leci pamiętam, a potem zgubiłem wątek i nagle patrze a są 3 czy 4 :P
2017-04-16 00:19:10
To sporo cię ominęło. HEHEHE.
Cavs w pierwszym meczu do przodu choć Indiana się mocno trzymała i miała akcje 20 sek przed końcem na zwycięstwo, niestety nie wykorzystali jej. George zawiódł w najważniejszym momencie i źle to rozegrał. Indiana bardzo dobrze broniła i niewiele zabrakło do niespodzianki. Mecz stał na wysokim poziomie i niezłej skuteczności.
2017-04-16 01:51:20
No od dawien dawna zachód góruje nad wschodem :) A czy krucho? Może niektórzy nie chcieli na kogoś trafić :D Cleveland z takimi graczami powinni być dawno temu na 1 miejscu w konferencji, ale przypałętały im się kontuzje, co chwile graczy wymieniali, to odpoczywali, więc nie udało im się być na szczycie ;) Tak, Washington obudził się nagle w środku sezonu i całkiem nieźle sobie poczynał, szkoda tylko że nasz jedynak ostatnio trochę spuścił z tonu. Widać podryw kilku panienek na dyskotece źle na niego wpłynął :D A tymczasem szykuje się na wygraną Milwaukee. Nie spodziewałem się, że po stracie Jabari Parkera w trakcie sezonu, uda im się załatwić play-off, a tu na 3,5 min do końca są na +14 z Toronto.
ed: no i Toronto z porażką u siebie.
(editado)
2017-04-16 14:52:18
Wczoraj w wypadku samochodowym zgineła 22 letnia siostra Isiaha Thomasa, ciekawe czy zagra w pierwszym meczu.
2017-04-16 21:46:54
Washington pokona Atlante, ogólnie szarpany mecz, ale ze sporą przewagą drużyny z DC. Ogólnie jak Wsh wrzuci drugi bieg i jak Wall zacznie grać swoją koszykówkę to Atlanta nie ma szans. Gortat brawo za ten wsad!
2017-04-16 22:05:44
Obejrzałem wszystkie 4 mecze z wczoraj, teraz Washington i oglądam GSW.
I w sumie z tych wszystkich meczy najbardziej cieszy mnie przełamanie Toronto przez Milwaukee. Zatrzymali ich na bardzo nikim wyniku a przy okazji Lovry zagrał tragicznie. Mam nadzieję że Bucks wygrają tą serię.

Cavs planowo chociaż nie było łatwo.

Mecz walki w LA gdzie Utah game winerem wygrała mecz ale poniosła ogromną stratę w postaci kontuzji Goberta. Nie wiadomo czy zagra jeszcze w tej serii.

SAS bez wiekszej historii, tylko poczatkowo miśki się stawiały potem nudne spotkanie.

2017-04-16 23:17:20
Ale trzeba dodać, że Gobert wypadł w 1 akcji, więc wygrali mimo jego braku. A wrócić może już nawet w 3 meczu.
ed: a GSW nie bez problemów ogrywa Portland w pierwszym meczu, 88-88 po 3 kwartach i dopiero w ostatniej odjechali.
(editado)
2017-04-17 13:59:03
No odjechali ale w sumie bez większych problemów bo Lilard i McColum przestali trafiać i pchali się pod kosz niepotrzebnie. Moim zdaniem mogli ich zbombardować trójkami bo i tak nie mieli nic do stracenia, a pchali się pod kosz.
Najbardziej mnie w tej parze boli to że nie gra Nurkić bo to by było ogromne wzmocnienie pod koszem Portland i problem dla Greena, na którego pajacowanie nie mam już siły patrzeć niestety. A Nurkić ma jaja i byłoby bardzo ciekawie między nimi.

Mamy kolejną niespodzianke w Play Off bo Chicago wygrało w Bostonie w 1 meczu serii. Teraz wiem dlaczego Cavs chcieli być 2 heheheh. Wcale mnie to w sumie nie dziwi bo Boston nie jest taki silny jak go wszyscy przedstawiają, mają słaby środek i braki w obronie bo Thomas jest za słaby fizycznie.
2017-04-17 16:00:35
Chicago wg. mnie to nie była niespodzianka. Przed tymi spotkania stawiałem bardziej na Chicago ze względu na dominację pod koszem i to, że oni dopiero teraz zaczynają coś grać. Rondo w miarę dobrze funkcjonuje, Butler lider z prawdziwego zdarzenia, a nawet ławka typu Portis dużo daje (19pkt, 8 zbiórek) Ogólnie to Chicago nie zagrało w tym meczu nic specjalnego, a jednak zdominowali Celtów. Szczególnie w 1 połowie na zbiórce gdzie mieli aż 16 ofensywnych! Jeżeli do tego dodadzą trochę lepsze trójki to Boston może mieć naprawdę ciężko, a seria może być długa, nawet 7 meczy. Teraz piszą, że nie wiadomo czy Thomas zagra w 2 meczu, bo nie może się pozbierać po śmierci siostry. Chociaż i tak uważam, że Chicago mu na za dużo pozwoliło w 1 meczu u gdyby nie on to już wcześniej by sobie zapewnili zwycięstwo.


Niestety rozczarowała Oklahoma, zagrali fatalny mecz. Kompletnie chaotycznie i bez pomysłu. Houston ich zmiotło chociaż też nie błyszczeli. Westbrook bezmyślnie rzucał i tracił. Ten gość czasami gra jakby myślał, że sam potrafi mecz wygrać. Do tego Houston ich zmiażdżyło w pomalowanym, a myślałem że to będzie dominacja OKC. Tak więc jeżeli dalej tak będzie to Houston ich pojedzie i to szybko.


A GSW i Washyngton planowo wygrali. Wall dla mnie rewelacja co ten gość robi. Ma takie przyspieszenie, że głowa mała ; O pierwsza piątka super, niech jeszcze Mahnimi wróci i finał konferencji ich. A GSW trochę się pomęczyło z duetem Lillard-McC i przez 3 kwarty mieli z nimi sporo problemów. Potem zaczęli grać defensywę i było po meczu. Green wymiata w defensywie i zagrał genialny mecz.
2017-04-19 17:46:59
Tak jest Chicago niech ten sen trwa! Teraz u siebie wystarczy wygrać jedno spotkanie przynajmniej i będzie dobrze. Świetnie grają Butler, Rondo i Wade. Do tego w zbiórkach pełna dominacja i nawet w trójkach nie odstają. Dobra obrona do tego zawsze ktoś z ławki ukłuje i bardzo dobry rozgrywający Rondo! Niech taki stan utrzymuje się jak najdłużej!
2017-04-19 22:30:48
No Chicago to największe zaskoczenie w Play Off.