Asunto: NBA

Ale się Gordon Hayward złamał. Szkoda chłopa i to w zasadzie tyle jeśli chodzi o przewidywania na cały sezon. W każdej drużynie może dojść do takiej kontuzji, która odbierze szanse walki o najwyższe cele. Pozostaje jedynie oglądać i mieć nadzieję, że sie czegoś podobnego więcej nie zobaczy.

No fatalna ta kontuzja ;/ kolejny to Lin wypada na cały sezon, to się nazywa mieć pecha. Ogólnie to Clevland znowu będzie sobie odpoczywało przez cały sezon na wschodzi, a reszta się będzie zabijała żeby dostać się do PO, chociaż może źle to nazwałem. Boston nic nie ugra w tym sezonie to jasne, będą ogrywali młodzież i tyle. Szkoda kontuzji bo to zabija ducha rywalizacji, no ale taki jest sport.

A w Chicago Mirotic z Portisem urządzili sobie walkę na pięści...że akurat muszę im kibicować ;/ w tej organizacji z Chicago wszystko się źle kręci od 20 lat nic nie potrafię osiągnąć, a teraz to będzie jedno wielkie dno. Wygląda to fatalnie.

No chwilkę. Cavs ledwo pokonało zdewastowanych mentalnie Celtów. Wade czy Rose w każdej chwili mogą wypaść, JR średnio zmotywowany, TT dostał więcej wolnego dla Kardashianek. Jeszcze nic nie jest pewne. Celtowie bez GH nadal mają lepszy skład niż sezon temu. Grali back to back, dziś pograją z 76ers, może się odbudują i będzie dobrze. Nie można spisywać drużyny na straty po 2 meczach.

No... Rose już kontuzjowany.

GSW na nowy sezon:

Stephen Curry
Klay Thompson
Kevin Durant
Draymond Green
DeMarcus Cousins (zerwane ścięgno Achillesa)

5-ciu ALL STAR :P

A był czas, że nie chcieli się zgodzić, żeby Chris Paul poszedł do Lakersów...

Chris Paul nie poszedł do Lakersów, bo właścicielem New Orleans Hornets w tamtym czasie była liga NBA, i to ona zawetowała ten transfer. A tutaj wszystko dzieje się na rynku free agents - dogadają się to pójdzie.

Brawo Raptors... teraz ciekawe co zrobi Durant... co zrobi AD, KI... i inni :D

Co zrobi Durant? :P Nic nie zrobi, ma prawdopodobnie przyszły sezon z głowy jak śledzisz w ogóle co się dzieje :)

Moze nie cały sezon, na playoffy przyszlosezonowe moze byc juz gotowy ;)

Zerwanie Achillesa to jakieś pół roku do powrotu do pełnej sprawności i to w naszym kraju. Myślę, że jeśli nie na początku sezonu to do końca roku powinien wrócić.

Edit: chociaż biorąc pod uwagę dyscyplinę to jednak też obstawialbym końcówkę sezonu zasadniczego :P
(editado)

Jakby Durant był zdrowy to ta seria byłaby zupełnie inna. Śmiem twierdzić, że GSW byłoby mistrzem :) On miał chyba kontrakt do końca sezonu ważny i byłby wolnym agentem teraz. Pewnie teraz sobie odpuścić lub podpisze jakiś na rok kontrakt i później wróci do formy to już walnie jakiegoś maxa do emerytury :)

Achilles Achillesowi nierówny :) Nie przy takich przeciążeniach jakie mają koszykarze. Może być tak jak mówisz, ale ja śmiem twierdzić, że ma cały przyszły sezon z głowy. Tym bardziej, że szkoda ryzykować jak ma kontrakt wypełniony. Dla niego najważniejsze jest wyzdrowieć i wzmocnić się, żeby podpisać jeden z ostatnich najwyższych kontraktów w jego karierze.

Racja. Chociaż czytałem kiedyś, ze w Stanach maja jakieś kosmiczne metody leczenia takich urazów. Jednak ciężkie treningi i mecze średnio co dwa dni to końska dawka, a achilles już nigdy nie wraca do sprawności sprzed urazu - przede wszystkim skraca się zakres ruchu i elastyczność. Ja do dziś mam mniejszą lewa lydke mimo, że zerwanie miałem 5 lat temu i regularnie biegam i ćwiczę...

Kobe potrzebował 240 dni na powrót po zerwaniu Achillesa.

Jakby KD był zdrowy to GSW mieliby kolejny pierścień.