Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: NBA

2011-06-03 04:15:40
Dallas...spaprali..;/
Nowitzkiemu dzisiaj nie idzie. Znowu zagrali z Barreą i Kidd'em w jednym ustawieniu. Nie widzę sensu przesuwania Kidd'a na "2" i Barrea jako PG..o wiele bardziej wolę ustawienie z Kiddem na "1" ,a Terry jako SG.
Jeżeli Wade sam dogonił Dallas w końcówce I połowy ,to wraz z James'em przeżują i wypluję Mavs'ów i tyle będzie z tego meczu.
2011-06-03 04:16:25
Jeżeli Miami nie zrobi mistrza w tym roku, to będziemy świadkami frajerstwa dekady:P Są niesamowici, LJ, Wade, jak jeszcze Bosh coś dokłada to sa nie do zatrzymania. Go go Miami!
2011-06-03 04:17:59
LJ > Kobe od zawsze na zawsze :P
2011-06-03 04:23:22
Nie rozśmieszaj mnie nawet;p
Kobe to niepodważalnie najlepszy zawodnik NBa ostatniej dekady i LBJ,który nie ma póki co nawet pierścienia może się zadowolić co najwyżej drugim miejscem ; ]
2011-06-03 04:24:54
Ja to podważam! :P

kurna, nie po to koszulkę Jamesa sie nosiło, żeby ktoś mówił, że są lepsi :P ja mogłem nosić tylko najlepszego! ot co :)
2011-06-03 04:25:23
Wade dzisiaj zamiata
2011-06-03 04:26:12
Ja podważam to co podważyłeś! :)

...chyba w szatni! :)
(editado)
2011-06-03 04:26:55
Nie przesadzaj- LBJ dopiero wchodzi w swój prime. Obecnie prezentuje wyższy poziom niż Kobe, własciwie od tego sezonu/tych PO. I jest lepszy niż najlepszy Kobe, głównie dlatego, że nie ma sraki na one-man show w każdym meczu, potrafi kreować kolegów, wyciągnąć z takich pizdeczek jak Bosh +20 pkt na mecz, a Kobe ? Jak ma dobry dzień to owszem, dużo rzuci, ale co z jego kreacją ? Potrafi tylko krzywić ryj i drzeć mordę jak innym nie idzie.
2011-06-03 04:28:18
nie wiem, może w szatni też grają:P

i nie podważaj niepodważalnego :P
(editado)
2011-06-03 04:29:18
Apropo Kobego, (dla tych, co znają angielski)- kapitalna parodia konferencji w serii z Mavs, lektura obowiązkowa, bo nie chodzi tu nawet o lubienie/nie lubienie, ale pomysł fenomenalny.

http://www.funnyordie.com/videos/14820e72b5/kobe-byrant-s-post-game-meltdown?playlist=featured_videos
(editado)
2011-06-03 04:31:03
Jesli chodzi o one-man show to akuratnie Kobe jest najlepszy. Kto jest najlepszym zawodnikiem to nie ma co dyskutować,wystarczy zobaczyc kto zdobył MVP w meczu All Stars.
(editado)
2011-06-03 04:33:36
I jest lepszy niż najlepszy Kobe
Twierdzisz tak po jednym sezonie gry w Heat?
Gdyby był lepszy niż Kobe to już z Cavs'ami sięgnąłby po tytuł.
Różnica jest taka,że jak LAL przegrywa to cała wina spada na Bryant'a,który akurat ma słabszy dzień. Jeżeli LBj ma słabszy dzień to cisza o tym,bo grę na swoje barki weźmie Flash albo Bosh zacznie punktować.
Owszem- to jeden z gorszych seoznów Bryant'a - ale zapewniam cię ,że w przyszłym roku lub za 2 lata w finale zobaczysz wielki pojedynek Heat vs Lakers, prawdopodobnie przegrany przez Lakers i skończony zakończeniem kariery przez Bryant'a...
Ale proszę cię...nie mów mi ,ze LBJ jest lepszym zawodnikiem niż Kobe w formie ; ]
2011-06-03 04:35:33
Lol, mam nadzieję, że ironizowałeś. Bo jeżeli piszesz prawdę, to ... niezłe podejście :> Już nawet nie chodzi o samego Kobego, ale sugerowanie się ASG ? Przecież to jest show, nie mecz.
2011-06-03 04:37:34
Co racja to racja- ASG to żaden wyznacznik ; ]

Ale seria strat Dallas... ; /
2011-06-03 04:41:11
apropo faktycznej wyższości jednego nad drugim w pojedynku Kobe- LBJ to myślę, że nie ma co ciągnąć dyskusji- obiektywnie patrząc obaj w formie grają na bardzo podobnym poziomie, kwestie wyższości sprowadzają się do kwestii sympatii. Jeszcze za wsześnie, by mówić o wyraźnej dominacji LBJa, ale myślę, że za parę lat nikt nie będzie miał wątpliwości.

Mistrzostwo Cavs ? Zaręczam Cię, że Kobe z Cavs miałby duże problemy z samym wejściem do PO. Kobe zawsze miał kogoś, z kim mógł grać, a nie pakiet rolesów jak LBJ w Cavs (i to nei pierwszorzędowych rolesów)- LBJ ma kogoś takiego dopiero od tego sezonu i będzie jego ogromnym sukcesem mistrzostwo w pierwszym sezonie po takiej przebudowie drużyny.
2011-06-03 04:46:10
Swoja droga, wydaje mi sie że LJ a Kobe w obronie to przepaść na korzyść pierwszego, ale to tylko moje wrażenie