Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Odchudzanie
Może masz owsiki albo inne robactwo? :P Albo masz jakąś intensywną fizycznie pracę?
Ja jak latałem z liścikami to mogłem jeść ilę chce i o jakiej porze chcę a i tak nie przekraczałem 70kg (a zazwyczaj 66-68). Teraz mam pracę "statyczną" o 99% stresu mniej i wskoczyło 83, bo wpierdzielam tylko troszkę mniej, a o wiele o wiele mniej się ruszam i stresuję.
Ja jak latałem z liścikami to mogłem jeść ilę chce i o jakiej porze chcę a i tak nie przekraczałem 70kg (a zazwyczaj 66-68). Teraz mam pracę "statyczną" o 99% stresu mniej i wskoczyło 83, bo wpierdzielam tylko troszkę mniej, a o wiele o wiele mniej się ruszam i stresuję.
dam Wam dietkę
tydzień i zważcie się
rano 9,00 kawa
10,00 kawa
11,00 kawa
15 obiad mięso ziemniaki surówka
18,00 kilka piw bezalkoholowych na przekąskę
19,00 przekąska pizza,hotdog max 2
20,00 kilka piw bezalko
21,00 chleb zwykły z serem ogórkiem pomidorem papryką rzodkiewką
lub chleb z serem żółtym i majonezem
lub chleb z serem żółtym i ogórkiem octowym
lub chleb z nutellą którą uwielbiam
lub kilka hotdogów w zależności od ilości piwa bezalkoholowego
lub wszystko na raz co bywa w wekend (max 8 kanapek z tego mixa)
już w telewizorni mówili że otyłość w ameryce przyszła nie od makdona tylko od wprowadzenia do niego koli
zero cukru
tydzień i zważcie się
rano 9,00 kawa
10,00 kawa
11,00 kawa
15 obiad mięso ziemniaki surówka
18,00 kilka piw bezalkoholowych na przekąskę
19,00 przekąska pizza,hotdog max 2
20,00 kilka piw bezalko
21,00 chleb zwykły z serem ogórkiem pomidorem papryką rzodkiewką
lub chleb z serem żółtym i majonezem
lub chleb z serem żółtym i ogórkiem octowym
lub chleb z nutellą którą uwielbiam
lub kilka hotdogów w zależności od ilości piwa bezalkoholowego
lub wszystko na raz co bywa w wekend (max 8 kanapek z tego mixa)
już w telewizorni mówili że otyłość w ameryce przyszła nie od makdona tylko od wprowadzenia do niego koli
zero cukru
sprzedawca w sklepie małym
jeden klient na 20 minut
większość spędzam na zapleczu i tv oglądam
jeden klient na 20 minut
większość spędzam na zapleczu i tv oglądam
w sumie może mam jakieś robactwo
tasiemca albo coś i muszę je odżywiać ?
nie myślałem nad tym bo myślałem że to moje żarcie to normalne
gdzie to sprawdzić ?
tasiemca albo coś i muszę je odżywiać ?
nie myślałem nad tym bo myślałem że to moje żarcie to normalne
gdzie to sprawdzić ?
jak paliłem fajki to miałem wiele lat 65 kg
rzuciłem to mi skoczyło do 78 i tak się trzyma cokolwiek jem
przy tej samej diecie fajki zabierały mi kikanaście kilo
może coś w tym co mówisz jest
pierdzielę jem dalej i piję piwo bezalkoholowe ;)
rzuciłem to mi skoczyło do 78 i tak się trzyma cokolwiek jem
przy tej samej diecie fajki zabierały mi kikanaście kilo
może coś w tym co mówisz jest
pierdzielę jem dalej i piję piwo bezalkoholowe ;)
Staszek Maliniak para
KRIGAN
W fast foodach najgorszy jest ...... cukier :D
W piwie bezalkoholowym...cukier :D
Chleb zwykły...cukier :D
nutella....zaskoczę... cukier
Dla mnie taka dieta to zabójstwo. O ile w domu pilnowałem się, tak w trasie jadłem właśnie tak jak pisałeś, czyli:
bez śniadania, kawa, potem kawa albo kilka kaw u klientów itp. Potem zamiast obiadu wrzucałem jakiś fast food bo czasu na obiad nie było. Późnym popołudniem lub na wieczór obiad (zazwyczaj jakieś mięcho - co jest akurat dobre + ziemniaki (węglowodany) itp). Do tego piwko na wieczór (rzadko, z 2 razy w tygodniu). Do tego brak ruchu...
Coli nie piłem, 7upów i innych mirind czy fant itp. Piję od wielu wielu lat wodę i herbata, kawa. Nawet soki pomarańczowe itp odrzuciłem (mnóstwo cukru - chyba, że wyciskane z samych owoców).
Moja żonka za to może jeść co chce, ile chce, kiedy chce i jak chce. I wagę trzyma cały czas. Ciężko jej przytyć itp.
Poprawa wagi zaczęła mi się dopiero gdy:
- zacząłem jeść systematycznie, przede wszystkim śniadanie
- piłem wodę, ograniczyłem kawę i herbatę
- ograniczyłem węglowodany
- ograniczyłem przede wszystki fast foody i słodycze (słodyczy w sumie dużo nie jadłem ale się zdarzało)
Aha, łączenie pomidora z ogórkiem też nie jest dobrym pomysłem.
W piwie bezalkoholowym...cukier :D
Chleb zwykły...cukier :D
nutella....zaskoczę... cukier
Dla mnie taka dieta to zabójstwo. O ile w domu pilnowałem się, tak w trasie jadłem właśnie tak jak pisałeś, czyli:
bez śniadania, kawa, potem kawa albo kilka kaw u klientów itp. Potem zamiast obiadu wrzucałem jakiś fast food bo czasu na obiad nie było. Późnym popołudniem lub na wieczór obiad (zazwyczaj jakieś mięcho - co jest akurat dobre + ziemniaki (węglowodany) itp). Do tego piwko na wieczór (rzadko, z 2 razy w tygodniu). Do tego brak ruchu...
Coli nie piłem, 7upów i innych mirind czy fant itp. Piję od wielu wielu lat wodę i herbata, kawa. Nawet soki pomarańczowe itp odrzuciłem (mnóstwo cukru - chyba, że wyciskane z samych owoców).
Moja żonka za to może jeść co chce, ile chce, kiedy chce i jak chce. I wagę trzyma cały czas. Ciężko jej przytyć itp.
Poprawa wagi zaczęła mi się dopiero gdy:
- zacząłem jeść systematycznie, przede wszystkim śniadanie
- piłem wodę, ograniczyłem kawę i herbatę
- ograniczyłem węglowodany
- ograniczyłem przede wszystki fast foody i słodycze (słodyczy w sumie dużo nie jadłem ale się zdarzało)
Aha, łączenie pomidora z ogórkiem też nie jest dobrym pomysłem.
Kejto para
Staszek Maliniak
Moze moich parę cennych uwaga wam się przyda w celu utrzymywania prawidłowej wagi.
1. Jeść nie żreć :)! czyli odpowiednia ilość kalorii do trybu życia.
2. Systematyczne posiłki. Codziennie o tej samej porze! Organizm musi być do tego przyzwyczajony, ze o danej porze otrzyma zastrzyk energetyczny, wtedy nie odkłada.
3. Śniadanie koniecznie, drugie śniadanie, obiad i ostatni posiłek max 19.
4. Ograniczyć cukier do minimum, jeśli potrzebujecie słodzić kupujcie ksylitol tylko ten fiński nie chiński.
5. Pijemy dużo wody i najlepiej zawsze wodę lekko osolić żeby dostarczyć minerałów wtedy woda nie przelatuje od razu do pęcherza. Sól himalajska albo kłodawska.
6. Aby nie oszaleć raz w tygodniu możecie zjeść coś niezdrowego co lubicie ;)
7. Jeśli ktoś jest chudy a je dużo należy się odrobaczyć - co najmniej 3 razy w roku. Oczywiście ziołowo - polecam sanaris lub antykontamine.
8. Aktywność fizyczna zależna od możliwości fizycznych.
Przykładowo
Śniadanie - woreczek kaszy jaglanej, siemię lniane, owoce do smaku, jogurt naturalny, cynamon, ksylitol
Drugie śniadanie - żytnie pieczywo, 2xjajka, kawałek dobrej wędliny, warzywa
Obiad - normalny tylko jeść nie zrzec i nie tłusto
Kolacja - lekka i max do 19.
Acha i jeszcze dodam ze warto codziennie przyjąć min 2000 jednostek witaminy D3 oraz sporo witaminy C. Ja i moja rodzina codziennie przyjmujemy witD, witC, oleje różne i w zasadzie nie chorujemy, nie mamy alergii żadnych a może inaczej przeziębiamy się ale zdrowiejemy bez leków. Do lekarza chodzę tylko jeśli potrzebuje zwolnienia :)
(editado)
1. Jeść nie żreć :)! czyli odpowiednia ilość kalorii do trybu życia.
2. Systematyczne posiłki. Codziennie o tej samej porze! Organizm musi być do tego przyzwyczajony, ze o danej porze otrzyma zastrzyk energetyczny, wtedy nie odkłada.
3. Śniadanie koniecznie, drugie śniadanie, obiad i ostatni posiłek max 19.
4. Ograniczyć cukier do minimum, jeśli potrzebujecie słodzić kupujcie ksylitol tylko ten fiński nie chiński.
5. Pijemy dużo wody i najlepiej zawsze wodę lekko osolić żeby dostarczyć minerałów wtedy woda nie przelatuje od razu do pęcherza. Sól himalajska albo kłodawska.
6. Aby nie oszaleć raz w tygodniu możecie zjeść coś niezdrowego co lubicie ;)
7. Jeśli ktoś jest chudy a je dużo należy się odrobaczyć - co najmniej 3 razy w roku. Oczywiście ziołowo - polecam sanaris lub antykontamine.
8. Aktywność fizyczna zależna od możliwości fizycznych.
Przykładowo
Śniadanie - woreczek kaszy jaglanej, siemię lniane, owoce do smaku, jogurt naturalny, cynamon, ksylitol
Drugie śniadanie - żytnie pieczywo, 2xjajka, kawałek dobrej wędliny, warzywa
Obiad - normalny tylko jeść nie zrzec i nie tłusto
Kolacja - lekka i max do 19.
Acha i jeszcze dodam ze warto codziennie przyjąć min 2000 jednostek witaminy D3 oraz sporo witaminy C. Ja i moja rodzina codziennie przyjmujemy witD, witC, oleje różne i w zasadzie nie chorujemy, nie mamy alergii żadnych a może inaczej przeziębiamy się ale zdrowiejemy bez leków. Do lekarza chodzę tylko jeśli potrzebuje zwolnienia :)
(editado)
też mam 174cm. Na studiach zaczynałem od 59kg. Teraz jest 64/65kg i stoi w miejscu od kilku lat.
KRIGAN para
Staszek Maliniak
wiem że to geny
cokolwiek jem to mój ojciec dziad pradziad i prapradziad tak samo wyglądał jak ja
wpierdala co chce i wygląda jak szczupaczek
ale kurde w uj ludzi odstawiło cukier i daje radę się odchudzić
wierzcie mi odstawcie cukier do kawy i ciasteczka
dacie radę !
W piwie bezalkoholowym...cukier :D
nie pijam takiego ale nie demoralizuję i muściałem
cokolwiek jem to mój ojciec dziad pradziad i prapradziad tak samo wyglądał jak ja
wpierdala co chce i wygląda jak szczupaczek
ale kurde w uj ludzi odstawiło cukier i daje radę się odchudzić
wierzcie mi odstawcie cukier do kawy i ciasteczka
dacie radę !
W piwie bezalkoholowym...cukier :D
nie pijam takiego ale nie demoralizuję i muściałem
Aha, łączenie pomidora z ogórkiem też nie jest dobrym pomysłem
No podobno... Babcia łączyła, Mama łączyła, bo nie wiedziała, ja też i żyję, ale może było to marnowanie witamin itd, tego nie wykluczam ;)
No podobno... Babcia łączyła, Mama łączyła, bo nie wiedziała, ja też i żyję, ale może było to marnowanie witamin itd, tego nie wykluczam ;)
Przecież nie mówię, że szkodliwe :) Też lubię kanapeczkę z pomidorem i ogórkiem czy do sałatki daję te składniki razem. Ale nie jest to dobry pomysł (poza walorami smakowymi i estetycznymi ) ze względu właśnie na te witaminy :/
Ogórek ma askorbinazę - enzym, który niszczy witaminę C. Askorbinaza zawarta w jednej tylko łyżeczce soku ogórkowego niszczy witaminę C aż w trzech litrach soku pomidorowego!