Asunto: Kibice

Wbieganie na murawę i cieszenie się ze zdobycia pucharu, awansu czy czegoś tam czyni z człowieka niemyślące zwierzę? Miałem Cię za myślącego ale widać muszę zmienić zdanie, pomyśl lepiej może tak o sobie i rodzinie bo Ci się priorytety poprzestawiały widocznie. Ewentualnie uzasadnij mi jakiego bestialskiego czynu dopuściłem się skacząc swego czasu przez płot, przybijając "piątki" i ogólnie ciesząc się razem z zawodnikami z awansu, po chwili wracając spokojnie na sektor, że chcesz mnie nazywać zwierzęciem.

Bydlem nazwalem to co robil Lech po czym dodalem, ze takie wbieganie tez jest nie na miejscu.

a załóżmy sytuację, że jeden z kibiców wyciągnął z kieszeni bombę atomową...

idz sie powies.. pilka nozna nie jest dla Ciebie ...

http://www.youtube.com/v/imgbKZgsnX8

Widze, ze wywiesiles biala flage - slusznie.

Ok, może po prostu źle się wyraziłeś bo dodałeś na końcu, że zwierzyna z obu stron. Wybacz jeśli Cię dotknąłem swoją wypowiedzią ale trochę przesadziłeś moim zdaniem ;-)

Jesli pilka jest dla bydla ktore rozwala stadion, to faktycznie nie jest dla mnie.

No to co kibice Legii zrobili jeszcze da sie zrozumiec, ok, choc raca kompletnie niepotrzebna byla. Ale Lech przegial pale na maksa...

A to generalnie co to się działo po meczu?? Bo niestety nie dane mi było dooglądać...
Mógłby ktoś pokrótce zrelacjonować??

dobra awantura była, choć szkoda że nie doszło do starcia. stop piknikom !

a nie, tam nic nie widac
(editado)

Co było?! Chłopie Ty nie siej propagandy jak Wyborcza, tam się za wiele nie działo. Dobra awantura to była w Bratysławie czy wcześniej jak Zawisza grał z ... ee podłódzkim klubem ;p

Za pół godziny debata na jedynce pod wielce dowcipnym tytułem "Czy kibole zniszczą nam Euro?":).

hahahah
z drugiej strony też lipa straszna ze strony lecha... pomijając fakt, że zero oprawy, to chociaż podczas robienia ogólnie akcji przeciwko szykanom wymierzonym w kibiców mogli się powstrzymać...

kto prowadzi? Michnik? :D

Jak slyszalem dzis Late i te jego bzdety ktore wypowiadal to smiac mi sie chcialo :D
Pilkarzem byl dobrym ale zwiazkowcem jest ujowym jak nie wiem co :)

Mowil cos takiego" Kazdy kibic powinien byc odpowiedzialny za swoje krzeselko, jesli zostanie ono zniszczone ta osoba poniesie konsekwencje" buhahaha

Od 4-5 lat jezdze na mecze czy to wyjazdy i jeszcze nigdy ale to nigdy w zyciu nie siedzialem na wyznaczonym miejscu co jest przyporzadkowany na bilecie, zreszta zadna osoba nie przywiazuje do tego wagi :) Lato hop fest wariat :)