Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Kibice

2016-10-08 15:45:14
To prawda zresztą wielu "wrogów" kręci ze sobą interesy , więc te ich wielkie wojny odeszły na dalszy plan, teraz tylko kasa i interesy, a młodym mydlą oczy że za klubem aż po grób, honor itd. Zresztą przykład choćby Wisły obecnie :)
2016-10-09 06:12:13
Pomimo negatywnego stosunku do polskiej policji, mamy nadzieje ze złapią te gnidy i wsadzą na dożywocie.

xDD

hwdp jp

brechtam xd
2016-10-09 11:35:30
Ja brechtam z Twojej wiedzy o eutanazji :)
2016-10-09 11:39:39
xd
2016-10-09 17:48:58
Okiem Kibica: Napiszę co nieco odnośnie wyglądu konfliktu na linii Legia-Widzew Widzew-Legia, bo mam dosyć „półprawd”, które ukazują się w internecie. Przedstawię parę faktów z kilku ostatnich lat, które nie są rozpowszechnione w ‚internetach’ lub są lekko zakłamane.

Nieprawdą jest, że tylko jedna strona konfliktu biega ze sprzętem. Prawda jest taka, że obie ekipy biegają ze sprzętem i walczą w chuj niehonorowo. Wiadomo kibice Widzewa jako „Ludzie Honoru” pomijają tą kwestie i dają info że tylko rywal jest nie honorowy, a później cała Polska to powtarza. Pewnie też osobom z WFCG umknął fakt, że ich koledzy z Kwidzyna kilka dni temu zrobiły wjazd na pod miejskie Górki z maczetami i odesłali jednego z Legionistów do szpitala.

Też nie widziałem żeby ktoś kiedyś napisał o tym jak grupka chłopaków z Widzewa wywiozła jednego chłopaka i go skatowali w sposób na tyle brutalny, że chłopak był w śpiączce i kilka miesięcy spędził w szpitalu. Jedna strona szerzy propagandę jacy mocni i honorowi są, ale za to druga strona po każdej akcji w jedną lub w drugą stronę milczy tak jak było kiedyś gdy o ustawkach dowiadywało się po tygodniach czy miesiącach.

Na koniec słów kilka o tym jak powstał tak mocny Widzew w Kwidzynie. Kwidzyn od roku ’89 kojarzony jest z kibicami warszawskiej Legii, gdzie zawsze były jednostki za Widzewem, ale nie mieli żadnej siły przebicia, do momentu gdy animozje kibicowskie skrzyżowały się z interesami innych ludzi. Wtedy to Widzewiacy podłapali, że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem tak zaczęło się werbowanie małolatów z okolicznych wiosek, aż w wyszło na to że wielu Widzewiaków to zwykłe chorągiewki i przerzuty. Jak wyglądało zachęcanie małolatów? Darmowa siłka, koksy, dragi po cenie i tak po kilku latach dochodzimy do momentu gdy siłą wiodącą w mieście jest Widzew, a Legionistów została garstka młodych chłopaków, a reszta to stara gwardia.
2016-10-09 20:26:20
Teraz media pod kibiców podłapują koksików, którzy raz na 50 meczów pojawią się na stadionie, bo derby i ekipa sportowa musi się pokazać. A jak im atecy wlecą do domu w związku z narkotykami albo innymi przestępstwami i znajdą szalik klubowy to już kibic pełną gębą jest. I tak się kręci kółeczko wzajemnej adoracji.
2016-10-09 20:48:01
tak jak napisałeś tak naprawde z 70 % ludzi komuś zazwyczaj kibicuje :P mniej lub bardziej, ale oczywiście zatrzymany to kibol:) mimo że na meczu był kilka razy obgadać interesy:)
2016-10-11 01:01:38
kibol, kibic, fan przeciętny Jan nawet tego nie ogarnia. Kumaci mają swoje zarobić i tak umiera obrona barw. Szacunek dla ludzi od opraw i dopingu.
2016-10-11 12:41:56
Bo kiedyś pieniądze nie były tak potrzebne jak teraz i mniej ludzi dążyło do ich zdobycia wszelkimi możliwymi sposobami.
2016-10-11 13:23:50
Pieniądze zawsze były tak samo potrzebne. Niby czemu teraz pieniądza mają być bardziej potrzebne niż 10 lat temu?
2016-10-11 15:05:58
Nie chodzi o 10 lat temu. Ale w czasach, gdy nie było rozróżnienia na ultrasów, pikników, chuliganów i Bóg wie kogo jeszcze to był inny klimat kibicowski. Nikt nie myślał o tym żeby na stadionie się dorobić. Liczyła się zabawa i wspólnie przeżyte chwile z drużyną, wyjazdy, gdy ci którzy śpiewali na stadionie równie dobrze mogli w następnej chwili się bić, a po walce podłubać słonecznik. A teraz każdy kalkuluje co mu się będzie najbardziej opłacało i to wykorzystuje. Zmieniły się czasy, zmieniły się priorytety. Pieniądze są teraz bardziej potrzebne w takim sensie, że więcej ludzi za nimi goni. Jasne, że tak było zawsze, ale teraz na stadionach nie uświadczysz raczej tak dużej grupy najniższych warstw społecznych jak to bywało niegdyś.
2016-10-11 23:20:14
+1
2016-10-19 12:17:49
Osieł para Right
2016-10-19 14:45:25
Osieł para Osieł
2016-10-19 14:56:20
Osieł para Osieł
2016-10-19 14:56:44
Osieł para Osieł