Asunto: »Kolarstwo

może i wykrakałem ale to było do przewidzenia.

Lance Armstrong - Lie Strong

Bardzo dziwne, ze w tych latach łapali tylu kolarzy, a metody stosowane rzekomo przez armstronga ujawniane w nytimes sa takie infantylne (http://www.nytimes.com/interactive/2012/10/11/sports/cycling/doping-agencys-evidence.html?ref=cycling)

gdyby tak latwo bylo ominąć kontrolę to nikogo by nie zlapali


ostatnio widzialem jakąś tabelkę gdzie bylo pokazane,ze 3/4 zawodnikow z pierwszej dziesiatki w kilkunastu ostatnich TDF bylo przylapanych na dopingu


w kolarstwie to chyba wszyscy biorą
(editado)

W giro tworzy się nowa era polskiego kolarstwa, a tu taka cisza? :)

Pięknie Majka i Niemiec jadą. :)

wogóle sport w mediach to ostatnio porażka, tylko lewandowski i barcelona na okrągło, a o takich sukcesach to nawet na portalach w internecie nie piszą.

Po dzisiejszym etapie na wszystkich portalach pada jedno pytanie: Na "czym" jeździ Chris Froome i cała ekipa Sky :) Urwał się od Contadora jak chciał i wcale nie wyglądał na zmęczonego po wygraniu etapu.

Tempo na każdym kolejnym etapie mają lepsze niż za czasów "wielkiego oszusta" Armstronga. :D

nie ma to jak porządne przetoczenie krwi w odpowiednim czasie i miejscu:)

wiem że doping jest teraz wszędzie jeśli chodzi o sport ale kolarstwa to od kilku lat przez to nie oglądam jak się okazuje nie ma świętych krów
(editado)

Z tego co mi wiadomo to na rowerze :P Wiem, wiem, w cudzysłowie. Froome naprawdę na TdF jedzie niemożliwie, ale nie tylko na TdF super jechał w Criterium i dookoła Szwajcarii więc to chyba nie jest jakaś super niespodzianka,a stać go na więcej :P Szkoda trochę białej koszulki...

Froome jakby nie team orders w zeszłym sezonie, też mógł wygrać wyścig, był wyraźnie mocniejszy w górach. Co do jego czystości ciężko wyrokować, ale przy tym pokazie jaki dał wczoraj ciężko też wierzyć w całkowitą czystość - chyba nie ma takiego pojęcia w czołówce.. ktoś mniej, ktoś bardziej, ale z faworytów każdy choć trochę zapewne.

w kazdym sporcie jest doping, niestety. skoro nawet pingpongistę zlapali (ovtcharova za clenbuterol z tego co pamietam) to naprawdę watpie,zeby byla jakakolwiek dyscyplina calkiem wolna od dopingu. moze w sportach zespolowych mniej,ale tez co poniektórzy biorą na pewno..

a co wy byscie kurde chcieli zeby zapierdalali 250 km na kole w mniej niz 4h tak na sucho bez niczego
mozna zapomniec o takim wyczynie wszyscy biora w kolarstwie doping i nie widze w tym nic zlego bo wole ogladac jak jada se 250km na dopingu niz jakby mieli kurde 50km bez dopingu jedzic i na mecie wygladac jak zombie:)

oho, wątek kolarstwo na szczycie-czyżby jakaś kolejna potężna afera dopingowa wyszła na jaw?:D

Dopiero wyjdzie :d

no ale pomyscie ludzi enormlanie kto by wytrzymal normalny taki dystans przejechac predzej by sie wszytscy zesrali i zrzygali dzisaj jakis tam srodek jest dozwolony i go biara wszytscy prawie za 5 lat zrobia ze jest niedozwolony i jest dopingiem i beda lukac kto to tam wtedy brac i odbiora kolarza dorobki ich zycia zapierdalali takie dystanse po to aby jakis ciul im to wszystko zabral